witam
pomóżcie mi skorygować mój tok rozumowania, zapewne najłatwiej będzie jak po prostu przedstawię tu przykład i moje obliczenia.
rozwiąż równanie:
\(\displaystyle{ 3ctg(2x+ \pi ) = - \sqrt{3}}\)
i moja rozkmina:
\(\displaystyle{ ctg(2x+ \pi)= \frac{- \sqrt{3} }{3}}\)
czyli będzie to równe ctg(-60), co w przeliczeniu na radiany da wynik\(\displaystyle{ \frac{- \pi }{3}}\)
więc:
\(\displaystyle{ \frac{- \pi }{3} + k \pi = 2x + \pi}\)
\(\displaystyle{ x = \frac{-2 \pi }{3} + \frac{k \pi }{2}}\)
ale rzeczywistość nie jest taka piękna, a odpowiedzią jest:
\(\displaystyle{ \frac{- \pi }{6} + \frac{k \pi }{2}}\)
a więc, gdzie tkwi moje niedopatrzenie?
równanie trygonometryczne - gdzie jest błąd?
-
- Użytkownik
- Posty: 4438
- Rejestracja: 17 kwie 2007, o 13:44
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 12 razy
- Pomógł: 1313 razy
równanie trygonometryczne - gdzie jest błąd?
Zauważ, że \(\displaystyle{ -\frac{\pi}{6}+\frac{k\pi}{2}=(-\frac{2}{3}\pi+\frac{k\pi}{2})+\frac{\pi}{2}}\).
Wynik otrzymany przez Ciebie jest zatem równoważny z podanym w odpowiedzi.
Wynik otrzymany przez Ciebie jest zatem równoważny z podanym w odpowiedzi.
-
- Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 27 mar 2010, o 08:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: trn
- Podziękował: 2 razy
równanie trygonometryczne - gdzie jest błąd?
witam ponownie
mam jeszcze jedno pytanie odnośnie moich rozkmin trygonometrycznych.
równanko:
\(\displaystyle{ tg^{2}(x) \cdot cos(x) + 4cos^3{}(x) = ctg(x) \cdot sin(x) + \frac{1}{cos(x)}}\)
po skróceniu i innych zabiegach stylistycznych wychodzi mi:
\(\displaystyle{ cos^2{}(x) = \frac{1}{2}}\)
\(\displaystyle{ cos(x) = \frac{ \sqrt{2} }{2} \vee -\frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
co daje \(\displaystyle{ x = 45 \vee x= -45}\)
czyli \(\displaystyle{ x= - \frac{ \pi }{4} + 2k \pi \vee x = \frac{ \pi }{4} + 2k \pi}\)
a odpowiedź mówi dobitnie:
\(\displaystyle{ x= \frac{ \pi }{4} + \frac{k \pi }{2}}\)
tak więc jakby ktoś mógł zerknąć
-- 10 lip 2010, o 21:45 --
a chwila! chyba wiem
chodzi o to, że co 45 stopni, czyli \(\displaystyle{ \frac{ \pi }{2}}\) powtarza się 45 lub -45 stopni?
ale cymbałek ze mnie :<
mam jeszcze jedno pytanie odnośnie moich rozkmin trygonometrycznych.
równanko:
\(\displaystyle{ tg^{2}(x) \cdot cos(x) + 4cos^3{}(x) = ctg(x) \cdot sin(x) + \frac{1}{cos(x)}}\)
po skróceniu i innych zabiegach stylistycznych wychodzi mi:
\(\displaystyle{ cos^2{}(x) = \frac{1}{2}}\)
\(\displaystyle{ cos(x) = \frac{ \sqrt{2} }{2} \vee -\frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
co daje \(\displaystyle{ x = 45 \vee x= -45}\)
czyli \(\displaystyle{ x= - \frac{ \pi }{4} + 2k \pi \vee x = \frac{ \pi }{4} + 2k \pi}\)
a odpowiedź mówi dobitnie:
\(\displaystyle{ x= \frac{ \pi }{4} + \frac{k \pi }{2}}\)
tak więc jakby ktoś mógł zerknąć
-- 10 lip 2010, o 21:45 --
a chwila! chyba wiem
chodzi o to, że co 45 stopni, czyli \(\displaystyle{ \frac{ \pi }{2}}\) powtarza się 45 lub -45 stopni?
ale cymbałek ze mnie :<