Gdzie robię błąd ?
Gdzie robię błąd ?
Witam,
Przygotowuję się do egzaminu maturalnego z matematyki ( poziom rozszerzony), jestem na trygonometrii a konkretnie równaniach trygonometrycznych. Do nauki używam między innymi strony . Mam problem z zadaniami z funkcją cosinus.
Np.
Mam rozwiązać równanie:
\(\displaystyle{ \sqrt{2}\cos 3x= -1}\)
Przenoszę pierwiastek na drugą stronę, usuwam niewymierność, nstępnie
Liczę \(\displaystyle{ x_{0} = -\frac{\pi}{4}}\)
Następnie ze wzorów:
\(\displaystyle{ 3x = -\frac{\pi}{4} + 2k\pi \wedge 3x = \frac{\pi}{4} + 2k\pi}\)
Co po uproszczenie wygląda tak :
\(\displaystyle{ x = -\frac{\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi \wedge x = \frac{\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
Na wyniki są inne, zresztą sami zobaczcie...
I teraz moja prośba, czy mógłby mi ktoś pokazać i wytłumaczyć gdzie robię błąd ??
Przygotowuję się do egzaminu maturalnego z matematyki ( poziom rozszerzony), jestem na trygonometrii a konkretnie równaniach trygonometrycznych. Do nauki używam między innymi strony . Mam problem z zadaniami z funkcją cosinus.
Np.
Mam rozwiązać równanie:
\(\displaystyle{ \sqrt{2}\cos 3x= -1}\)
Przenoszę pierwiastek na drugą stronę, usuwam niewymierność, nstępnie
Liczę \(\displaystyle{ x_{0} = -\frac{\pi}{4}}\)
Następnie ze wzorów:
\(\displaystyle{ 3x = -\frac{\pi}{4} + 2k\pi \wedge 3x = \frac{\pi}{4} + 2k\pi}\)
Co po uproszczenie wygląda tak :
\(\displaystyle{ x = -\frac{\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi \wedge x = \frac{\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
Na wyniki są inne, zresztą sami zobaczcie...
I teraz moja prośba, czy mógłby mi ktoś pokazać i wytłumaczyć gdzie robię błąd ??
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
Jak na moje oko to znalazłeś rozwiązania dla \(\displaystyle{ cos3x= \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) a nie \(\displaystyle{ cos3x= -\frac{ \sqrt{2} }{2}}\).
Skseruj sobie skądś lub narysuj wykresy poszczególnych funkcji i pracuj z nimi przy każdym zadaniu, dzięki nim można szybko sprawdzić czy nie robi się gdzieś błędu lub czy sie nie zapomniało o jakiś rozwiązaniach
P.S. znaczek \(\displaystyle{ \wedge}\) pozamieniaj na \(\displaystyle{ \vee}\) bo egzaminator ci tego nie przepuści
Skseruj sobie skądś lub narysuj wykresy poszczególnych funkcji i pracuj z nimi przy każdym zadaniu, dzięki nim można szybko sprawdzić czy nie robi się gdzieś błędu lub czy sie nie zapomniało o jakiś rozwiązaniach
P.S. znaczek \(\displaystyle{ \wedge}\) pozamieniaj na \(\displaystyle{ \vee}\) bo egzaminator ci tego nie przepuści
Gdzie robię błąd ?
No tak znaczek pomyliłem
No właśnie nie wiem czy to nie jest to samo, tzn rozwiązanie które mi wyszło i rozwiązanie na stronie którą podałem. Przecież rozwiązania powtarzają się co jakiś okres, w tym przypadku 2/3 k \(\displaystyle{ \pi}\)
No właśnie nie wiem czy to nie jest to samo, tzn rozwiązanie które mi wyszło i rozwiązanie na stronie którą podałem. Przecież rozwiązania powtarzają się co jakiś okres, w tym przypadku 2/3 k \(\displaystyle{ \pi}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
Okres nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście w pewnym momencie obydwa wykresy mogą osiągnąć to samo miejsce zerowe, ale nie pokrywają się.
To tak jakbyś miał dwa ciągi: 2,4,6,8... oraz 1,3,5,7... Dla obu z nich różnica/okres wynoszą 2, ale to kompletnie dwa różne ciągi.
Bądź inaczej: powiedz, ile musiałoby wynosić k, żeby \(\displaystyle{ x= \frac{1}{4} + \frac{2 \pi}{3}}\), gdzie \(\displaystyle{ k \in C}\), osiągnęło to miejsce zerowe które wyliczyłeś ty, czyli \(\displaystyle{ \frac{- \pi}{12}}\)?
Nie znajdziesz takiego k.
Jeśli dalej tego nie widzisz, to narysuj sobie na kartce obydwa wykresy. Wtedy już powinno ci sie wszystko rozjaśnić.
To tak jakbyś miał dwa ciągi: 2,4,6,8... oraz 1,3,5,7... Dla obu z nich różnica/okres wynoszą 2, ale to kompletnie dwa różne ciągi.
Bądź inaczej: powiedz, ile musiałoby wynosić k, żeby \(\displaystyle{ x= \frac{1}{4} + \frac{2 \pi}{3}}\), gdzie \(\displaystyle{ k \in C}\), osiągnęło to miejsce zerowe które wyliczyłeś ty, czyli \(\displaystyle{ \frac{- \pi}{12}}\)?
Nie znajdziesz takiego k.
Jeśli dalej tego nie widzisz, to narysuj sobie na kartce obydwa wykresy. Wtedy już powinno ci sie wszystko rozjaśnić.
Gdzie robię błąd ?
No właśnie zastanawiam się czy te rozwiązania ( moje i to ze strony ) są w tym jednym ciągu
Ok, to w czym tkwi mój błąd ?? Coś widocznie źle rozumiem, bo rachunkowo wszystko ok, tylko nie wiem co -- 31 sty 2010, o 18:57 --Znacie jakiś program w którym można to sprawdzić ?
Ok, to w czym tkwi mój błąd ?? Coś widocznie źle rozumiem, bo rachunkowo wszystko ok, tylko nie wiem co -- 31 sty 2010, o 18:57 --Znacie jakiś program w którym można to sprawdzić ?
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
Kliknij sobie na ten rysunek:
- kropkami niebieskimi oznaczyłam miejsca na osi OX, dla których wg twoich obliczeń funkcja cos3x przyjmuje wartość \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
- kropkami czerwonymi oznaczyłam miejsca na osi OX, dla których wg obliczeń z tamtej strony fukcja cos3x przyjmuje wartość \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
Widać wyraźnie, że miejsca ta nie pokrywają się, więc nie wiem jak może ci wychodzić rachunkowo wszystko ok.
Chyba że po prostu nierozumiem tego, o czym mówisz/o co pytasz.
Twoje rozwiązanie to: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{2k \pi}{3} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{2k \pi}{3}] \Leftrightarrow [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Ich rozwiązanie to: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{4}+\frac{2k \pi}{3} \vee x= \frac{\pi}{4}+\frac{2k \pi}{3}] \Leftrightarrow [x= \frac{-3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Natomiast: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}] \neq [x= \frac{-3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Teraz widzisz? Ich rozwiązanie i twoje rozwiązanie osiągają szukane miejsca w zupełnie różnych punktach, i nawet okres tu nic nie pomoże.
Pozdrawiam
- kropkami niebieskimi oznaczyłam miejsca na osi OX, dla których wg twoich obliczeń funkcja cos3x przyjmuje wartość \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
- kropkami czerwonymi oznaczyłam miejsca na osi OX, dla których wg obliczeń z tamtej strony fukcja cos3x przyjmuje wartość \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
Widać wyraźnie, że miejsca ta nie pokrywają się, więc nie wiem jak może ci wychodzić rachunkowo wszystko ok.
Chyba że po prostu nierozumiem tego, o czym mówisz/o co pytasz.
Twoje rozwiązanie to: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{2k \pi}{3} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{2k \pi}{3}] \Leftrightarrow [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Ich rozwiązanie to: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{4}+\frac{2k \pi}{3} \vee x= \frac{\pi}{4}+\frac{2k \pi}{3}] \Leftrightarrow [x= \frac{-3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Natomiast: \(\displaystyle{ [x= \frac{- \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{\pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}] \neq [x= \frac{-3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12} \vee x= \frac{3 \pi}{12}+\frac{8k \pi}{12}]}\)
Teraz widzisz? Ich rozwiązanie i twoje rozwiązanie osiągają szukane miejsca w zupełnie różnych punktach, i nawet okres tu nic nie pomoże.
Pozdrawiam
Gdzie robię błąd ?
Ok, dzięki masz rację. Teraz widzę ze się nie pokrywają xD
Rozwiązania zaczynają się różnić w momencie wyliczenia \(\displaystyle{ x_{0}}\).
Mi wychodzi :
\(\displaystyle{ x_{0} = - \frac{ \sqrt{2} }{2} = - ( \sphericalangle 45 ) = -(\frac{\pi}{4}) = -\frac{\pi}{4}}\)
Tutaj muszę gdzieś błąd robić, dobrze to rozpisuję ??
Rozwiązania zaczynają się różnić w momencie wyliczenia \(\displaystyle{ x_{0}}\).
Mi wychodzi :
\(\displaystyle{ x_{0} = - \frac{ \sqrt{2} }{2} = - ( \sphericalangle 45 ) = -(\frac{\pi}{4}) = -\frac{\pi}{4}}\)
Tutaj muszę gdzieś błąd robić, dobrze to rozpisuję ??
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
\(\displaystyle{ x _{0}=- \frac{ \sqrt{2} }{2}}\)
W tabelach szukasz, kiedy cosinus osiąga wartość \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) i odnajdujesz, że dla \(\displaystyle{ \frac{ \pi}{4}}\) . Patrzysz na i dowiadujesz się z niego, ze skoro wynosi tyle dla \(\displaystyle{ \frac{ \pi}{4}}\), to dla \(\displaystyle{ - \frac{ \pi}{4}}\)także. Tylko że teraz (i tu chyba masz ten błąd) znalazłeś iksy dla \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) a nie \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\). Te iksy, dla których cosinus osiąga szukaną przez ciebie wartość znajdują się w miejsach \(\displaystyle{ x=\frac{3 \pi}{4}}\) oraz \(\displaystyle{ x=\frac{ 5\pi}{4}}\), co także odczytujesz z wykresu (funkcje trygonometryczne są symetryczne, więc jak spojrzysz na \(\displaystyle{ \pi}\) to odmierzasz sobie \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\) w lewo, a w drugim przypadku \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\) w prawo.) I wychodzi wynik.
EDIT:
Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak to rozpisujesz. Błąd myślowy popełniasz chyba w miejscu gdy zapisujesz, że skoro kąt dla \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) wynosi 45, to kąt dla \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) wynosi -45 stopni. Kąt -45 stopni to jest chyba 315 stopni? Czyli jest to \(\displaystyle{ cos315=cos(360-45)=cos(-45)=cos(45)}\) i wynosi \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) a nie \(\displaystyle{ -\frac{ \sqrt{2} }{2}}\). Wydaje mi się, że o to chodzi.
Teraz trafiłam? -- 31 sty 2010, o 23:10 --Wybacz, wykreśl z zapisu \(\displaystyle{ cos(-45)}\).
W tabelach szukasz, kiedy cosinus osiąga wartość \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) i odnajdujesz, że dla \(\displaystyle{ \frac{ \pi}{4}}\) . Patrzysz na i dowiadujesz się z niego, ze skoro wynosi tyle dla \(\displaystyle{ \frac{ \pi}{4}}\), to dla \(\displaystyle{ - \frac{ \pi}{4}}\)także. Tylko że teraz (i tu chyba masz ten błąd) znalazłeś iksy dla \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) a nie \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\). Te iksy, dla których cosinus osiąga szukaną przez ciebie wartość znajdują się w miejsach \(\displaystyle{ x=\frac{3 \pi}{4}}\) oraz \(\displaystyle{ x=\frac{ 5\pi}{4}}\), co także odczytujesz z wykresu (funkcje trygonometryczne są symetryczne, więc jak spojrzysz na \(\displaystyle{ \pi}\) to odmierzasz sobie \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\) w lewo, a w drugim przypadku \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\) w prawo.) I wychodzi wynik.
EDIT:
Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak to rozpisujesz. Błąd myślowy popełniasz chyba w miejscu gdy zapisujesz, że skoro kąt dla \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) wynosi 45, to kąt dla \(\displaystyle{ - \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) wynosi -45 stopni. Kąt -45 stopni to jest chyba 315 stopni? Czyli jest to \(\displaystyle{ cos315=cos(360-45)=cos(-45)=cos(45)}\) i wynosi \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\) a nie \(\displaystyle{ -\frac{ \sqrt{2} }{2}}\). Wydaje mi się, że o to chodzi.
Teraz trafiłam? -- 31 sty 2010, o 23:10 --Wybacz, wykreśl z zapisu \(\displaystyle{ cos(-45)}\).
Gdzie robię błąd ?
Skąd Ci wychodzą \(\displaystyle{ x=\frac{3 \pi}{4}}\) i \(\displaystyle{ x=\frac{ 5\pi}{4}}\) ??
Nie za bardzo łapię :/
Mogłabyś mi to rozpisać tak linijka po linijce?
\(\displaystyle{ \sqrt{2}\cos 3x= -1}\)
Bo w sumie wszystko jest ok dopóki w cosinusie nie ma ujemnych liczb. Wtedy się gubię.
To są te wzroy z których korzystam:
Nie za bardzo łapię :/
Mogłabyś mi to rozpisać tak linijka po linijce?
\(\displaystyle{ \sqrt{2}\cos 3x= -1}\)
Bo w sumie wszystko jest ok dopóki w cosinusie nie ma ujemnych liczb. Wtedy się gubię.
To są te wzroy z których korzystam:
Dzięki za dotychczasowe zainteresowanie i cierpliwośćRównanie postaci sinx = a ma nieskończenie wiele rozwiązań, przy założeniu, że a in [-1;1] :
* x = x0 + 2kπ
* lub x = π − x0 + 2kπ, gdzie k in mathbb{Z} i sinx0 = a
Równanie postaci cosx = a ma nieskończenie wiele rozwiązań, przy założeniu, że a in [-1;1] :
* x = x0 + 2kπ
* lub x = − x0 + 2kπ, gdzie k in mathbb{Z} i cosx0 = a
Równanie postaci tgx = a ma nieskończenie wiele rozwiązań:
* x = x0 + kπ, gdzie k in mathbb{Z} i tgx0 = a
Równanie postaci ctgx = a ma nieskończenie wiele rozwiązań:
* x = x0 + kπ, gdzie k in mathbb{Z} i ctgx0 = a
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
\(\displaystyle{ \sqrt{2}cos3x=-1 \\
cos3x= \frac{-1}{ \sqrt{2} }= \frac{- \sqrt{2} }{2}}\)
oznaczamy sobie \(\displaystyle{ 3x= \alpha}\)
\(\displaystyle{ cos \alpha = \frac{- \sqrt{2} }{2}}\)
W tablicach trygonometrycznych odnajdujesz, dla jakiego \(\displaystyle{ \alpha}\) cosinus osiąga wartość \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\) i widzisz, że dla \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\). Patrzysz na wykres, do którego link dałam wcześniej i odnajdujesz, że tę samą wysokość, czyli \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\), \(\displaystyle{ cos \alpha}\) ma także dla \(\displaystyle{ - \frac{\pi}{4}}\). Mówisz, że w tym miejscu zaczynasz się gubić.
Kliknij sobie na ten . Kropki czerwone, to punkty, które własnie odnaleźliśmy, czyli \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\) dla \(\displaystyle{ - \frac{\pi}{4}}\) i \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\). Potem wykres ciągnie się dalej i spada w wartości ujemne, a swoją minimalną wartość osiąga dla \(\displaystyle{ \pi}\), zaś maxymalną wartość osiągał wcześniej dla 0. Oznaczyłam te miejsca zielonymi kropkami. Jak już napisałam wcześniej, wykres w poszczególnych miejscach jest swoim lustrzanym odbiciem, np. dla wartości 0 i \(\displaystyle{ \pi}\) (odpowiednio 1 i -1) . Odmierz sobie pół pi w lewo, i pół pi w prawo od zielonej kropki przy pi. W ten sposób odnajdziesz \(\displaystyle{ \frac{- \sqrt{2} }{2}}\). Właśnie te miejsca zaznaczyłam niebieskimi kropkami.
A jeszcze inny sposób: odbij sobie w wyobraźni, względem osi OX, część wykresu między \(\displaystyle{ \frac{\pi}{2}}\) a \(\displaystyle{ \frac {3\pi}{2}}\). Wychodzi Ci dokładnie taka sama krzywa, jak ta między \(\displaystyle{ -\frac{\pi}{2}}\) a \(\displaystyle{ \frac {\pi}{2}}\). W ten sposób zauważysz lepiej tę symetryczność i jej skutki - bo skoro po odbiciu dla \(\displaystyle{ \frac{3\pi}{4}}\) i \(\displaystyle{ \frac{5\pi}{4}}\) wykres osiągnie wartość \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\), to bez odbicia osiągałby wartość \(\displaystyle{ -\frac {\sqrt{2}}{2}}\).
I jak?
cos3x= \frac{-1}{ \sqrt{2} }= \frac{- \sqrt{2} }{2}}\)
oznaczamy sobie \(\displaystyle{ 3x= \alpha}\)
\(\displaystyle{ cos \alpha = \frac{- \sqrt{2} }{2}}\)
W tablicach trygonometrycznych odnajdujesz, dla jakiego \(\displaystyle{ \alpha}\) cosinus osiąga wartość \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\) i widzisz, że dla \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\). Patrzysz na wykres, do którego link dałam wcześniej i odnajdujesz, że tę samą wysokość, czyli \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\), \(\displaystyle{ cos \alpha}\) ma także dla \(\displaystyle{ - \frac{\pi}{4}}\). Mówisz, że w tym miejscu zaczynasz się gubić.
Kliknij sobie na ten . Kropki czerwone, to punkty, które własnie odnaleźliśmy, czyli \(\displaystyle{ \frac{\sqrt{2} }{2}}\) dla \(\displaystyle{ - \frac{\pi}{4}}\) i \(\displaystyle{ \frac{\pi}{4}}\). Potem wykres ciągnie się dalej i spada w wartości ujemne, a swoją minimalną wartość osiąga dla \(\displaystyle{ \pi}\), zaś maxymalną wartość osiągał wcześniej dla 0. Oznaczyłam te miejsca zielonymi kropkami. Jak już napisałam wcześniej, wykres w poszczególnych miejscach jest swoim lustrzanym odbiciem, np. dla wartości 0 i \(\displaystyle{ \pi}\) (odpowiednio 1 i -1) . Odmierz sobie pół pi w lewo, i pół pi w prawo od zielonej kropki przy pi. W ten sposób odnajdziesz \(\displaystyle{ \frac{- \sqrt{2} }{2}}\). Właśnie te miejsca zaznaczyłam niebieskimi kropkami.
A jeszcze inny sposób: odbij sobie w wyobraźni, względem osi OX, część wykresu między \(\displaystyle{ \frac{\pi}{2}}\) a \(\displaystyle{ \frac {3\pi}{2}}\). Wychodzi Ci dokładnie taka sama krzywa, jak ta między \(\displaystyle{ -\frac{\pi}{2}}\) a \(\displaystyle{ \frac {\pi}{2}}\). W ten sposób zauważysz lepiej tę symetryczność i jej skutki - bo skoro po odbiciu dla \(\displaystyle{ \frac{3\pi}{4}}\) i \(\displaystyle{ \frac{5\pi}{4}}\) wykres osiągnie wartość \(\displaystyle{ \frac{ \sqrt{2} }{2}}\), to bez odbicia osiągałby wartość \(\displaystyle{ -\frac {\sqrt{2}}{2}}\).
I jak?
Gdzie robię błąd ?
Czyli teraz podstawiam za alfa 3x:
\(\displaystyle{ 3x = \frac{3\pi}{4} + 2k\pi \vee 3x= \frac{5\pi}{4} + 2k\pi}\)
Co po uproszczeniu daje:
\(\displaystyle{ x = \frac{\pi}{4} + \frac{2}{3}k\pi \vee x = \frac{5\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
\(\displaystyle{ k \in C}\)
Tylko teraz czy,
\(\displaystyle{ x = \frac{5\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
to jest to samo co
\(\displaystyle{ x = -\frac{\pi}{4} + \frac{2}{3}k\pi}\) ( wynik ze stronki )
\(\displaystyle{ 3x = \frac{3\pi}{4} + 2k\pi \vee 3x= \frac{5\pi}{4} + 2k\pi}\)
Co po uproszczeniu daje:
\(\displaystyle{ x = \frac{\pi}{4} + \frac{2}{3}k\pi \vee x = \frac{5\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
\(\displaystyle{ k \in C}\)
Tylko teraz czy,
\(\displaystyle{ x = \frac{5\pi}{12} + \frac{2}{3}k\pi}\)
to jest to samo co
\(\displaystyle{ x = -\frac{\pi}{4} + \frac{2}{3}k\pi}\) ( wynik ze stronki )
-
- Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 5 gru 2009, o 13:35
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 36 razy
- Pomógł: 7 razy
Gdzie robię błąd ?
Co do tamtego 3/4pi i 5/4pi - wybacz, faktycznie zapomniałam że cały czas liczyłam dla 3x, i nie podzieliłam tego przez 3, troche ci to mogło zamieszać.
A co do ostatniego pytania - tak, to jest to samo. Gdy podstawisz sobie dla \(\displaystyle{ x= \frac{5 \pi}{12}+ \frac{2}{3}k \pi}\) pod k \(\displaystyle{ k=-1}\) wtedy wyjdzie ci właśnie \(\displaystyle{ x=-\frac{\pi}{4}+\frac{2}{3}k\pi}\).
Pozdrawiam
A co do ostatniego pytania - tak, to jest to samo. Gdy podstawisz sobie dla \(\displaystyle{ x= \frac{5 \pi}{12}+ \frac{2}{3}k \pi}\) pod k \(\displaystyle{ k=-1}\) wtedy wyjdzie ci właśnie \(\displaystyle{ x=-\frac{\pi}{4}+\frac{2}{3}k\pi}\).
Pozdrawiam
Gdzie robię błąd ?
OK, teraz wszystko jasne
Nareszcie XD
Dzięki za pomoc, oczywiście przyznałem "pomógł" - a raczej pomogła
Nareszcie XD
Dzięki za pomoc, oczywiście przyznałem "pomógł" - a raczej pomogła