Dobry wieczór wszystkim, pogubiłem się troszkę w tej tematyce. Mam wrażenie, że ją rozumiem, ale ciągle mam wątpliwości czy robie wszystko dobrze, czy nie.
Znaleźć jądro i obraz przekształcenia:
\(\displaystyle{ \varphi :R^3 \rightarrow R^2
\\
\varphi ((x,y,z))=(x,y+z)}\)
Dość elementarny przykład, ale muszę wiedzieć, czy wszystko dobrze rozumiem.
Jądro obrazu to te wektory, które przechodzą na zero (nieformalnie), więc rozważam układ równań:
\(\displaystyle{ \begin{cases}
x=0
\\
y+z=0
\end{cases}}\)
Parametryzuję zmienną \(\displaystyle{ z}\) tzn.:
\(\displaystyle{ \begin{cases}
x=0
\\
y=-s
\\
z=s
\end{cases}}\)
Zatem jądrem mojego przekształcenia jest zbrpostaci:
\(\displaystyle{ Ker\varphi = \left\{ (0,-s,s); s \in R\right\}}\)
Do wyznaczenia obrazu przekształcenia najlepiej mi było policzyć na co przechodzą wektory z bazy kanonicznej:
\(\displaystyle{ \varphi((1,0,0))=(1,0)
\\
\varphi((0,1,0)) = (0,1)
\\
\varphi((0,0,1))=(0,1)}\)
Widzimy,że dwa ostatnie wektory są liniowo zależne, więc obrezem ukłądu będzie zbiór:
\(\displaystyle{ Im\varphi=span((1,0),(0,1))}\)
Czy wszystko jest w porządku? Wiem, że niektóre sformułowania są nieprecyzyjne, ale czy dobrze zrobiłem to zadanie?
Obraz i jądro przekształcenia, macierze.
-
- Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 12 sty 2016, o 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 9 razy
Obraz i jądro przekształcenia, macierze.
Chciałbym jeszcze zadać pytanie odnośnie macierzy przekształcenia oraz jej interpretacji.
Mam takie przekształcenie i chciałbym zapisać sobie jego macierz:
\(\displaystyle{ \varphi: R^3 \rightarrow R^4
\\
\varphi((x,y,z))=(x,y+z,x-y,z)}\)
Wyliczam sobie na co przechodzą wektory bazowe:
\(\displaystyle{ \varphi((1,0,0))= (1,0,1,0)
\\
\varphi((0,1,0))= (0,1,-1,0)
\\
\varphi((0,0,1))=(0,1,0,1)}\)
Następnie te wyniki wpisuję wkolejne kolumny macierzy (czemu nie w wiersze?):
\(\displaystyle{ \left[\begin{array}{ccc} 1&0&0 \\ 0&1&1 \\ 1&-1&0 \\ 0&0&1\end{array}\right]}\)
Mogę sobię sprowadzić moją macierz \(\displaystyle{ M}\) do postaci schodkowej i policzyć jej rząd, żeby wiedzieć jaki jest wymiar jądra. Co się stanie jeżeli któryś z wierszy mi się wyzeruje, jak to interpretować?
Mam takie przekształcenie i chciałbym zapisać sobie jego macierz:
\(\displaystyle{ \varphi: R^3 \rightarrow R^4
\\
\varphi((x,y,z))=(x,y+z,x-y,z)}\)
Wyliczam sobie na co przechodzą wektory bazowe:
\(\displaystyle{ \varphi((1,0,0))= (1,0,1,0)
\\
\varphi((0,1,0))= (0,1,-1,0)
\\
\varphi((0,0,1))=(0,1,0,1)}\)
Następnie te wyniki wpisuję wkolejne kolumny macierzy (czemu nie w wiersze?):
\(\displaystyle{ \left[\begin{array}{ccc} 1&0&0 \\ 0&1&1 \\ 1&-1&0 \\ 0&0&1\end{array}\right]}\)
Mogę sobię sprowadzić moją macierz \(\displaystyle{ M}\) do postaci schodkowej i policzyć jej rząd, żeby wiedzieć jaki jest wymiar jądra. Co się stanie jeżeli któryś z wierszy mi się wyzeruje, jak to interpretować?
-
- Użytkownik
- Posty: 7330
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Z Bielskia-Białej
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 961 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 22204
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3753 razy
Obraz i jądro przekształcenia, macierze.
Nie do końca: jak tu sie wyzeruje jeden wiersz (a musi - z powodu ilości), to rząd macierzy może być 3, czyli maksymalny. I tak właśnie jest w przypadku danego odwzorowania.Kartezjusz pisze:Że rząd macierzy nie jest maksymalny
Natomiast gdyby wyzerowały się dwa wiesze, to oznaczałoby, że odwzorowanie zredukowało przestrzeń trójwymiarową do dwuwymiarowej, innymi słowy, że jego jądro przestrzenią liniową o wymiarze większym niż zero. Lub jeszcze inaczej, że odwzorowanie nie jest różnowartościowe.
Tu akurat wymiar jądra liczy się prosto rozwiązując choćby w pamięci równanie \(\displaystyle{ \varphi(x,y,z)=(0,0,0,0)}\)