Dzień dobry wszystkim!
Mam problem z pewnym zadaniem.
\(\displaystyle{ \left( 2X\right) ^{T} + \left\{ \left[\begin{array}{ccc}
-1&0\\
3&-1\\
\end{array}\right] \times
\left[\begin{array}{ccc}
2&-1\\
0&3\\
\end{array}\right]
\right\} ^{T} =
\left[\begin{array}{ccc}
1&2\\
0&-1\\
\end{array}\right]}\)
I zupełnie nie mogę znaleźć w notatkach podobnego przykładu, gdzie występowałoby transponowanie.
Jak zabrać się za ten przykład, kiedy zastosować macierz odwrotną (czy będzie macierz odwrotna do wynikowej z mnożenia w nawiasie, po transponowaniu)?
Dziękuję za wskazówki, Pozdrawiam.
@Edit:
Dorzucam jeszcze moje myślenie:
Mnożę macierze w nawiasie, dla uproszczenia A*B = D
\(\displaystyle{ \left( 2X\right) ^{T} = C \times \left( D ^{T} \right) ^{-1}}\)
I teraz łopatologicznie macierz odwrotną mam wyliczoną z transponowanego D, dobrze?
Wymnażam prawą stronę i wychodzi mi, że wynik po prawej jest równy \(\displaystyle{ \left( 2X\right) ^{T}}\)
Jeżeli transponowanie, to zamiana pierwszej kolumny w pierwszy wiersz i analogicznie, to mogę ten proces cofnąć poprzez zamianę pierwszego wiersza w pierwszą kolumnę i analogicznie? Czy to pozwoli mi się pozbyć T z lewej strony i da wynik macierzy dla 2X? Wtedy skalar 1/2 obustronnie i powinno wyjść?
Przepraszam za pogmatwane rozumowanie
Równania macierzowe
- niebieska_biedronka
- Użytkownik
- Posty: 397
- Rejestracja: 8 paź 2011, o 15:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 96 razy
- Pomógł: 19 razy
Równania macierzowe
Mnożysz macierze w nawiasie, okej, ale po co potem liczysz macierz odwrotną? wystarczy odjąć od obu stron tą, która powstała po wymnożeniu
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 sty 2014, o 16:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krak
- Podziękował: 1 raz
Równania macierzowe
hmm... Racja.
Daje mi to wtedy postać:
\(\displaystyle{ \left( 2X\right) ^{T} = C - D ^{T}}\)
I teraz wystarczy, że przetransponuję macierz D normalnie, odejmę od C i wynik będzie równy wyrażeniu, prawda?
A gdybym chciał mocniej i mocniej drążyć, aż do tego X to, tak jak pisałem wcześniej, Teraz powstałą macierz po prawej stronie powinienem doprowadzić do postaci 'przed transponowaniem' i wtedy zgubię to T przy 2X? Potem pomnożyć przez 1/2 czy znowu gdzieś myślę błędnie?
Daje mi to wtedy postać:
\(\displaystyle{ \left( 2X\right) ^{T} = C - D ^{T}}\)
I teraz wystarczy, że przetransponuję macierz D normalnie, odejmę od C i wynik będzie równy wyrażeniu, prawda?
A gdybym chciał mocniej i mocniej drążyć, aż do tego X to, tak jak pisałem wcześniej, Teraz powstałą macierz po prawej stronie powinienem doprowadzić do postaci 'przed transponowaniem' i wtedy zgubię to T przy 2X? Potem pomnożyć przez 1/2 czy znowu gdzieś myślę błędnie?
- niebieska_biedronka
- Użytkownik
- Posty: 397
- Rejestracja: 8 paź 2011, o 15:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 96 razy
- Pomógł: 19 razy
Równania macierzowe
No, chyba myślisz dobrze, tylko nieco pokrętnie piszesz Jak już wyliczysz \(\displaystyle{ C-D^T}\), to po prostu transponuj obie strony równania. Z własności transponowania dostaniesz po lewej \(\displaystyle{ ((2X^T)^T)=2X}\). I mnożymy przez \(\displaystyle{ \frac{1}{2}}\).