Układ równań liniowych

Przestrzenie wektorowe, bazy, liniowa niezależność, macierze.... Formy kwadratowe, twierdzenia o klasyfikacji...
lina0591
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 mar 2011, o 14:45
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ZMC

Układ równań liniowych

Post autor: lina0591 »

Mam problem z rozwiązywaniem takich układów.
Prosiłabym o wytłumaczenie
\(\displaystyle{ \left\{\begin{array}{l} 2x+y-z-t=0\\x+y-2z-t=2\\-x-y-z+t=-1 \end{array}}\)
Awatar użytkownika
alfgordon
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2176
Rejestracja: 10 lis 2010, o 13:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 10 razy
Pomógł: 379 razy

Układ równań liniowych

Post autor: alfgordon »

do macierzy i sprowadź do postaci schodkowej
Awatar użytkownika
Mariusz M
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6909
Rejestracja: 25 wrz 2007, o 01:03
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 53°02'N 18°35'E
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1246 razy

Układ równań liniowych

Post autor: Mariusz M »

lina0591,

1. Stosujesz twierdzenie Kroneckera Capellego
(rząd macierzy głównej równy rzędowi macierzy rozszerzonej)
aby sprawdzić ilość rozwiązań układu
(Możesz albo zliczać ilość liniowo niezależnych wierszy/kolumn
albo sprowadzić macierz do postaci schodkowej)
2. Sprowadzasz macierz do postaci Cramera (macierz główna kwadratowa i nieosobliwa)
Wybierasz podmacierz kwadratową o niezerowym wyznaczniku (stopnia r)
Nadmiarowe niewiadome przenosisz do kolumny wyrazów wolnych
a nadmiarowe równania skreślasz
3. Rozwiązujesz układ w postaci Cramera
Możesz tutaj skorzystać z takich metod jak
Metoda wyznaczników Cramera
Metoda eliminacji Gaussa
Metoda równania macierzowego
Metoda rozkładu macierzy

Metod rozwiązywania układów równań postaci Cramera jest więcej
Wymieniłem tylko te najbardziej popularne
lina0591
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 mar 2011, o 14:45
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ZMC

Układ równań liniowych

Post autor: lina0591 »

Jeśli chodz i te równania to dla mnie czarna magia.
Cramera jeszcze zrobei ale zeby dojść do Cramera to trzeba jeszcze kilka innych reczy.

Ja zaczełam robić tak.
A=\(\displaystyle{ \left[\begin{array}{cccc}2&1&-1&-1\\1&1&-2&-1\\-1&-1&-1&1\end{array}\right]}\)

U=\(\displaystyle{ \left[\begin{array}{ccccc}2&1&-1&-1&0\\1&1&-2&-1&2\\-1&-1&-1&1&-1\end{array}\right]}\)
r(A)=2<4 - ilość niewiadomych
r(U)=2

r(A)=r(U)<4
Układ jest nieoznaczony. Niesprzeczny ma nieskończenie wiele rozwiązań.
Wyznacznik wyszedł -3.

Czy to jest dobrze?

Bo do końca nie jestem pewna jeśli chodzi o liczenie rzędu.
ODPOWIEDZ