furious_Jakub pisze:wyszło mi tak \(\displaystyle{ 3 \sqrt{2} + \sqrt{3} i^{2} +\left( \sqrt{6}+3 \right)i}\)
z tego co wiem, trzeba powyciągać \(\displaystyle{ i}\) po za nawias.
Jak sie pozbyć \(\displaystyle{ \sqrt{3} i^{2}}\) ?? dobrze to jest ogólnie?
Jest źle.
Ma być \(\displaystyle{ 3 \sqrt{2}+\left(3{\red-} \sqrt{6}\right)i{\red -} \sqrt{3}i ^{2}}\)
-- 30 mar 2013, o 16:06 --
Czyli ostatecznie jak wcześniej napisałam
edith1423 pisze:
Mnożysz normalnie, masz \(\displaystyle{ \sqrt{6}i}\), czyli ostatecznie \(\displaystyle{ 3 \sqrt{2} +\left(3- \sqrt{6} \right)i+ \sqrt{3}}\)
-- 30 mar 2013, o 16:11 --
Polecam poczytać o mnożeniu nawiasów przez siebie.. Łopatolgiczniej się nie da:
Tutaj masz sytuację: \(\displaystyle{ \left(a+b\right)\left(c-d\right)=a \cdot c+a \cdot \left(-d\right)+b \cdot c+b \cdot \left(-d\right)=ac-ad+bc-bd}\)
Aha, dlatego mi nie wychodziło, bo mnożyłem, wzorem dla liczb zespolonych który oblicza punkty na wykres. Myślałem, ze mnożenie liczb zespolonych jest równe mnożeniu liczb zespolonych. Ale chyba są dwa wzory do tego . Jeden algebraiczny drugi na układ współrzędnych, geometryczny.
Oba wzory, o których wspominasz, dają to samo. Algebraicznie dostajesz \(\displaystyle{ z=a+ib}\), geometrycznie \(\displaystyle{ z=(a,b)}\) i w obu przypadkach wychodzą takie same wartości. Nie może być inaczej, chyba że nie umiesz liczyć.
Poza czytaniem o mnożeniu nawiasów polecam poczytać o różnych postaciach liczb zespolonych - algebraicznej, wektorowej (geometrycznej), wykładniczej.