Znajdowanie kolejnych wierzchołków kwadratu.

Definicja. Postać wykładnicza i trygonometryczna. Zagadnienia związane z ciałem liczb zespolonych.
cooh
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 15 paź 2011, o 21:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 5 razy

Znajdowanie kolejnych wierzchołków kwadratu.

Post autor: cooh »

Witam. Zadanie brzmi: Jeden z wierzchołków kwadratu znajduje się w punkcie \(\displaystyle{ z_1}\), zaś jego środek - w punkcie \(\displaystyle{ z_1}\). Znaleźć pozostałe wierzchołki. (punktów nie podałem, bo potrafię je podłożyć i obliczyć).

Mam wzór:
\(\displaystyle{ w_1 = s + i (z – s), w_2 = s + i^2 (z – s), w_3 = s + i^3 (z – s)}\) , gdzie \(\displaystyle{ s}\) - środek, \(\displaystyle{ z}\) - znany wierzchołek (podany w treści zadania).

Wiem, że wyrażenie \(\displaystyle{ (z - s)}\) jest konsekwencją przesunięcia środka kwadratu do początku układy XOY, żeby można było skorzystać z własności mnożenia przez \(\displaystyle{ i}\) (obrócenia liczby zespolonej o \(\displaystyle{ \frac{ \pi }{2}}\)), jednak nie rozumiem tego zapisu.

Proszę o pomoc, bo nie jestem zwolennikiem nauki bez zrozumienia. Pozdrawiam.

EDIT: Ok, \(\displaystyle{ (z - s)}\) to rzeczywiście konsekwencja przesunięcia środka do \(\displaystyle{ P(0, 0)}\) - to rozumiem. Jednak po wyliczeniu wierzchołka muszę tą wartość, o którą przesunąłem \(\displaystyle{ (s)}\) z powrotem dodać do wierzchołka, tak?

EDIT2: Faktycznie, ta wartość została "oddana" na początku wzoru. Przepraszam za kłopot, chyba można ten temat usunąć, niepotrzebnie założyłem.
Ostatnio zmieniony 21 gru 2011, o 20:11 przez Dasio11, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Poprawa wiadomości.
ODPOWIEDZ