Proszę o wskazanie (i uzasadnienie) błędu w poniższym niepoprawnym rozumowaniu.
\(\displaystyle{ \varepsilon_k=\cos\frac{2k\pi}{n} + i\cdot \sin\frac{2k\pi}{n}, k=0,1,2,3,...,n-1}\) to dowolny zespolony pierwiastek n-tego stopnia z 1
Pamiętając, że \(\displaystyle{ \varepsilon_0=1}\) oraz \(\displaystyle{ \varepsilon_k=(\varepsilon_1)^k, k=0,1,2,3,...,n-1}\) obliczymy \(\displaystyle{ \prod_{k=0}^{n-1}\varepsilon_k}\). Mamy:
\(\displaystyle{ \varepsilon_0 \cdot \varepsilon_1 \cdot \varepsilon_2 \cdot \varepsilon_3 \cdot ... \cdot \varepsilon_{n-1}=1 \cdot \varepsilon_1 \cdot (\varepsilon_1)^2 \cdot (\varepsilon_1)^3 \cdot ... \cdot (\varepsilon_1)^{n-1} =(\varepsilon_1)^{1+2+3+...+(n-1)}=(\varepsilon_1)^{\frac{n(n-1)}{2}}=\sqrt{((\varepsilon_1)^n)^{n-1}}}\)
\(\displaystyle{ \varepsilon_1}\) jest jednym spośród n zespolonych pierwiastków n-tego stopnia z liczby 1, zatem \(\displaystyle{ (\varepsilon_1)^n=1}\)
Mamy: \(\displaystyle{ \sqrt{1^{n-1}}=\sqrt{1}=1}\)
Iloczyn zespolonych pierwistków jedynki
- Dasio11
- Moderator
- Posty: 10225
- Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 40 razy
- Pomógł: 2362 razy
Iloczyn zespolonych pierwistków jedynki
Moim zdaniem, zapis
\(\displaystyle{ (\varepsilon_1)^{\frac{n(n-1)}{2}} = \left( (\varepsilon_1)^{n(n-1)} \right)^{\frac{1}{2}}=\sqrt{((\varepsilon_1)^n)^{n-1}}}\)
jest nie do końca poprawny, gdyż może to prowadzić do podobnych wniosków:
\(\displaystyle{ -1=\mbox{i}^6=\sqrt{\mbox{i}^{12}}=\sqrt{1}= \{ -1, 1 \}}\)
Oznacza to, że podnosząc liczbę do potęgi np. \(\displaystyle{ \frac{2}{2}}\) tracisz część informacji o niej.
W późniejszym przejściu jest jeszcze jeden błąd, a mianowicie \(\displaystyle{ \sqrt{1}=1}\) - nie jest to prawdą, gdy mówimy o pierwiastkowaniu liczby zespolonej.
Stąd dalsza część dowodu powinna (wg mnie) przebiegać tak:
\(\displaystyle{ (\varepsilon_1)^{\frac{n(n-1)}{2}} = \left( (\varepsilon_1)^{n(n-1)} \right)^{\frac{1}{2}}=\sqrt{((\varepsilon_1)^n)^{n-1}}}\)
jest nie do końca poprawny, gdyż może to prowadzić do podobnych wniosków:
\(\displaystyle{ -1=\mbox{i}^6=\sqrt{\mbox{i}^{12}}=\sqrt{1}= \{ -1, 1 \}}\)
Oznacza to, że podnosząc liczbę do potęgi np. \(\displaystyle{ \frac{2}{2}}\) tracisz część informacji o niej.
W późniejszym przejściu jest jeszcze jeden błąd, a mianowicie \(\displaystyle{ \sqrt{1}=1}\) - nie jest to prawdą, gdy mówimy o pierwiastkowaniu liczby zespolonej.
Stąd dalsza część dowodu powinna (wg mnie) przebiegać tak:
ciąg dalszy: