Witam, muszę jakoś pojąć liczby zespolone wiec analizuje notatki z ćwiczeń jednak mam problem:
\(\displaystyle{ z ^{2} + 3 z ^{-} = 0}\)
\(\displaystyle{ \begin{cases}x ^{2} - y ^{2} +3x = 0\\ 2xyi - 3y = 0 \end{cases}}\)
skąd się wzięło pierwsze równanie wiem, ale to drugie? Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć.
liczby zespolone, problem u podstaw
liczby zespolone, problem u podstaw
\(\displaystyle{ z=x+iy}\)-takie podstawienie robisz i wstawiasz. Wtedy porownujesz sobie czesci rzeczywiste i urojone. Drugie rownanie to blad oczywiscie. i nie powinno byc
-
- Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 29 gru 2009, o 23:37
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Prabuty
- Podziękował: 9 razy
liczby zespolone, problem u podstaw
no co podstawiać i później porównywać to rozumiem, ale super że to błąd bo już nie wiedziałem co z tym zrobić, dzięki-- 18 sty 2010, o 23:07 --Moment, więc drugie równanie musi być 3y=0 tak?