Dziwna sprawa

Własności wielomianów; pierwiastki, współczynniki. Dzielenie wielomianów. Wzory Viete'a. RÓWNANIA I NIERÓWNOŚCI wielomianowe (wyższych stopni). Rozkład na czynniki.
Awatar użytkownika
illwreakyabonez
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 lip 2017, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała Podlaska
Podziękował: 11 razy

Dziwna sprawa

Post autor: illwreakyabonez »

Jeżeli mamy funkcję daną wzorem \(\displaystyle{ f(x)=x ^{3}+6x ^{2}-15x+4}\), a za zadanie wyznaczyć równoległe z osią OX styczne do wykresu tej funkcji, to licząc z pochodnej wychodzą nam przedziały monotoniczności funkcji, a mianowicie:
1. Funkcja rośnie dla \(\displaystyle{ x \in (- \infty;-5) \cup (1;+ \infty)}\)
2. Maleje dla \(\displaystyle{ \in (-5;1)}\)

Ponieważ współczynnik kierunkowy prostych musi się równać \(\displaystyle{ 0}\), a \(\displaystyle{ a=f'(x _{0})}\), oznacza, że dla \(\displaystyle{ x _{0} = -5 \vee x_{0} = 1}\) współczynnik się zgadza, i prosta jest styczna to wykresu funkcji \(\displaystyle{ f(x)}\).

No i wszystko fajnie ładnie, jedna styczna równa się \(\displaystyle{ 104}\), a druga \(\displaystyle{ -4}\), tylko że funkcja osiąga wartości z przedziału \(\displaystyle{ y \in (- \infty;+ \infty)}\), a ponieważ funkcja nie przyjmuje ani wartości minimalnych, ani maksymalnych, to styczne do wykresu funkcji, jednocześnie równoległe do osi OX nie istnieją?
Czegoś nie rozumiem, mylę się, czy pochodne działają tylko "czasami"?

Dla pewności sprawdziłem wykres tej funkcji w programie rysującym wykresy i obie styczne przecinają się w dwóch punktach wykresu.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2018, o 15:23 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34287
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Dziwna sprawa

Post autor: Jan Kraszewski »

illwreakyabonez pisze:No i wszystko fajnie ładnie, jedna styczna równa się \(\displaystyle{ 104}\), a druga \(\displaystyle{ -4}\), tylko że funkcja osiąga wartości z przedziału \(\displaystyle{ y \in (- \infty;+ \infty)}\),
No i co z tego?
illwreakyabonez pisze:a ponieważ funkcja nie przyjmuje ani wartości minimalnych, ani maksymalnych, to styczne do wykresu funkcji, jednocześnie równoległe do osi OX nie istnieją?
Istnieją - wyznaczyłeś je.
illwreakyabonez pisze:Dla pewności sprawdziłem wykres tej funkcji w programie rysującym wykresy i obie styczne przecinają się w dwóch punktach wykresu.
No i co z tego? Styczność jest własnością lokalną - mówimy o styczności w punkcie. To, że gdzieś dalej prosta przecina wykres funkcji nie ma nic do rzeczy.

JK
Awatar użytkownika
kropka+
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4389
Rejestracja: 16 wrz 2010, o 14:54
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 787 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: kropka+ »

Kod: Zaznacz cały

https://epodreczniki.open.agh.edu.pl/openagh-podreczniki_view.php?mode=view&categId=4&handbookId=51&moduleId=519
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22210
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: a4karo »

Być styczną nie oznacza, że nie może się ona przeciąć z wykresem funkcji.

A styczna może przeciąć wykres nawet w punkcie styczności.
Dilectus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2662
Rejestracja: 1 gru 2012, o 00:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 369 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: Dilectus »

funkcja nie przyjmuje ani wartości minimalnych, ani maksymalnych
Czy jesteś tego pewien?
Awatar użytkownika
illwreakyabonez
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 lip 2017, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała Podlaska
Podziękował: 11 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: illwreakyabonez »

Dilectus pisze:
funkcja nie przyjmuje ani wartości minimalnych, ani maksymalnych
Czy jesteś tego pewien?
\(\displaystyle{ + \infty}\) i \(\displaystyle{ - \infty}\) to wyrażenia nieoznaczone, więc nie można stwierdzić, czy funkcja nie osiąga wartości mniejszej/większej, niż to, co sobie wymyślisz. Nie odnaleziono jeszcze liczby największej, o ile się nie mylę
Dilectus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2662
Rejestracja: 1 gru 2012, o 00:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Pomógł: 369 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: Dilectus »

\(\displaystyle{ f(x)=x^3+6x^2-15x+4}\)

policzmy pochodną

\(\displaystyle{ f'(x)=3x^2+12x-15=0}\)

\(\displaystyle{ \Delta=144+12\cdot15=324>0}\)

a więc istnieją dwa ekstrema - maksimum i minimum, jak to często bywa w wielomianach stopnia trzeciego.

Awatar użytkownika
illwreakyabonez
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 lip 2017, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała Podlaska
Podziękował: 11 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: illwreakyabonez »

Dilectus pisze:\(\displaystyle{ f(x)=x^3+6x^2-15x+4}\)

policzmy pochodną

\(\displaystyle{ f'(x)=3x^2+12x-15=0}\)

\(\displaystyle{ \Delta=144+12\cdot15=324>0}\)

a więc istnieją dwa ekstrema - maksimum i minimum, jak to często bywa w wielomianach stopnia trzeciego.
Tak, są to ekstrema lokalne, ale nie wartości maksymalne i minimalne funkcji
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22210
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: a4karo »

Cóż, zupełnie niepotrzebnie pomieszałeś dwie niezależne rzeczy: istnienie stycznych do krzywej (własność lokalna) i istnienie ekstremów funkcji (własność globalna). Po wyjaśnieniach wyżej powinieneś wiedzieć, że nie maja one ze sobą żadnego związku.

Natomiast istnienie poziomych stycznych do krzywej ma jak najściślejszy związek z ekstremami lokalnymi.
Awatar użytkownika
illwreakyabonez
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 lip 2017, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała Podlaska
Podziękował: 11 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: illwreakyabonez »

a4karo pisze:Cóż, zupełnie niepotrzebnie pomieszałeś dwie niezależne rzeczy: istnienie stycznych do krzywej (własność lokalna) i istnienie ekstremów funkcji (własność globalna). Po wyjaśnieniach wyżej powinieneś wiedzieć, że nie maja one ze sobą żadnego związku.

Natomiast istnienie poziomych stycznych do krzywej ma jak najściślejszy związek z ekstremami lokalnymi.
Tak, poprzednią Twoją wiadomość przeczytałem i zrozumiałem zagadnienie, tylko nie dałem znać na forum :/
Już jest dla mnie jasne od tygodnia
Chodzi o styczność lokalną, nie "globalną". Dziękuję za pomoc
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4069
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1393 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: Janusz Tracz »

Pewnie i tak już to rozumiesz ale wydaje mi się że warto podkreśli że jest definicja pewnej stycznej która wymaga styczności tylko w jednym punkcji, jest to definicja stycznej do okręgu. Styczna do krzywej już tego nie wymaga by uniknąć właśnie takich problemów więc definiuje się granicę ciągu siecznych.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22210
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: a4karo »

Janusz Tracz pisze:Pewnie i tak już to rozumiesz ale wydaje mi się że warto podkreśli że jest definicja pewnej stycznej która wymaga styczności tylko w jednym punkcji, jest to definicja stycznej do okręgu. Styczna do krzywej już tego nie wymaga by uniknąć właśnie takich problemów więc definiuje się granicę ciągu siecznych.
Sorry, ale co tu na okrąg do roboty?
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4069
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1393 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: Janusz Tracz »

illwreakyabonez, Pisał że martwi go fakt iż styczna przecina wykres w kilku punktach (tak zrozumiałem). Te obawy nie są bezpodstawne bo styczną do okręgu definiuje się jak prostą mającą tylko jeden punkt wspólny z tym okręgiem. Myślałem więc że illwreakyabonez, mógł stosować definicje stycznej do okręgu stosując ją do krzywej. Co niepotrzebnie wywołało zakłopotanie tymi wielokrotnymi punktami przecięcia które są dozwolone są stycznej do krzywej.
Awatar użytkownika
illwreakyabonez
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 8 lip 2017, o 19:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała Podlaska
Podziękował: 11 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: illwreakyabonez »

Janusz Tracz pisze:Pewnie i tak już to rozumiesz ale wydaje mi się że warto podkreśli że jest definicja pewnej stycznej która wymaga styczności tylko w jednym punkcji, jest to definicja stycznej do okręgu. Styczna do krzywej już tego nie wymaga by uniknąć właśnie takich problemów więc definiuje się granicę ciągu siecznych.
Ciekawe spostrzeżenie, nie da się ukryć. Na pewno będę miał to na uwadze w późniejszych zadaniach -
przyznam się, że równania okręgów taktycznie pominąłem na rzecz pochodnych, ale niedługo to nadrobię ;p
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34287
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Dziwna sprawa

Post autor: Jan Kraszewski »

Janusz Tracz pisze:jest definicja pewnej stycznej która wymaga styczności tylko w jednym punkcji, jest to definicja stycznej do okręgu.
Tak? A ja mam wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie - to, że styczna do okręgu (w jakimkolwiek jego punkcie) ma z nim dokładnie jeden punkt wspólny jest własnością okręgu, a nie wynika z definicji stycznej, która także w tym wypadku może być definiowana jak granica siecznych. Oczywiście tę własność dla wygody często przyjmuje się jako definicję.

JK

PS
Nawiasem mówiąc, nie wiem czemu wyróżniłeś okrąg. Co na to elipsa?
ODPOWIEDZ