Funkcja wielomianowa i problem z rozwiązaniem

Hiobus · Post autor: **Hiobus** » 13 lut 2018, o 08:26

Witam,

Mam do rozwiązania niby proste zadanie:

\(\displaystyle{ -x^{5} + x^{3} - x < -2}\)

i nie potrafię tego zrobić...
Proszę o pomoc lub podpowiedzi.

a4karo · Post autor: **a4karo** » 13 lut 2018, o 08:32

Brak wymiernych pierwiastków...

Rozkłada się tak :
\(\displaystyle{ (x^2 - x + 1) (x^3 + x^2 - x - 2)}\)

Hiobus · Post autor: **Hiobus** » 13 lut 2018, o 09:14

Dziękuję za odpowiedź.

Rozumiem, że mając takie zadanie na maturze, powinienem je rozwiązać podstawiając odpowiedzi?

Premislav · Post autor: **Premislav** » 13 lut 2018, o 09:22

A jak chciałbyś podstawić nieskończenie wiele liczb? Moim zdaniem po prostu w treści zadania jest błąd.

Hiobus · Post autor: **Hiobus** » 13 lut 2018, o 09:42

To jest niby zadanie maturalne, do którego mam 4 odpowiedzi. Więc jak podstawiam kolejne rozwiązania, to faktycznie tylko jedno jest właściwe. Chciałem być ambitny i spróbować to rozwiązać, tak jak należy.

Dziękuję za pomoc.

bartek118 · Post autor: **bartek118** » 13 lut 2018, o 13:45

Premislav pisze:A jak chciałbyś podstawić nieskończenie wiele liczb? Moim zdaniem po prostu w treści zadania jest błąd.

W treści zadania nie ma błędu, tylko autor po prostu nie przepisał treści zadania, ani nie do końca zrozumiał jego istotę. A pytanie do tego brzmi Która z poniższych liczb spełnia (lub jest rozwiązaniem) nierówność? lub bardzo podobnie.

Premislav · Post autor: **Premislav** » 13 lut 2018, o 13:53

Faktycznie, można było z kontekstu to wywnioskować (czego nie zrobiłem).
No cóż, tak przy okazji, czy to nie jest farsa, że na maturze pojawiają się zadania, które polegają na podstawianiu liczb do wzorków z równościami/nierównościami? Moim zdaniem lepiej żeby w ogóle nie było matury podstawowej z matematyki niż żebyśmy serwowali ludziom coś takiego. W ogóle obowiązkowa matura z czegokolwiek to kpina.

bartek118 · Post autor: **bartek118** » 13 lut 2018, o 14:01

Premislav pisze:Faktycznie, można było z kontekstu to wywnioskować (czego nie zrobiłem).
No cóż, tak przy okazji, czy to nie jest farsa, że na maturze pojawiają się zadania, które polegają na podstawianiu liczb do wzorków z równościami/nierównościami? Moim zdaniem lepiej żeby w ogóle nie było matury podstawowej z matematyki niż żebyśmy serwowali ludziom coś takiego. W ogóle obowiązkowa matura z czegokolwiek to kpina.

Kpina, jak nie kpina. Trzeba mówiąc delikatnie "uświadomić" tych, którzy takiej kpiny nie rozumieją....
Wiem, że to źle brzmi, ale taka niestety jest prawda....

Matematyka.pl