Równanie stopnia 4. a funkcje symetryczne

Własności wielomianów; pierwiastki, współczynniki. Dzielenie wielomianów. Wzory Viete'a. RÓWNANIA I NIERÓWNOŚCI wielomianowe (wyższych stopni). Rozkład na czynniki.
Awatar użytkownika
Mariusz M
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6909
Rejestracja: 25 wrz 2007, o 01:03
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 53°02'N 18°35'E
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1246 razy

Równanie stopnia 4. a funkcje symetryczne

Post autor: Mariusz M »

Może poprzedni rozdział "Zasad algebry wyższej " trochę ci objaśni

Jeśli wymnożysz te czynniki to współczynniki wielomianu szóstego stopnia będą funkcjami symetrycznymi
pierwiastków wielomianu czwartego stopnia
Funkcje symetryczne mogą być przedstawione za pomocą funkcji symetrycznych podstawowych
(Ja efektywnego algorytmu nie widziałem, tylko zgadywanie jakie funkcje pomnożyć a następnie odjąć)
Wzory Vieta wiążą funkcje symetryczne podstawowe pierwiastków wielomianu
ze współczynnikami tego wielomianu

Metoda redukcji wielomianu symetrycznego

Patrzysz na najwyższą potęgę jednomianu występującego w wielomianie i zastanawiasz się jakie wielomiany symetryczne podstawowe należy pomnożyć aby dostać dany jednomian a następnie odejmujesz ten iloczyn wielomianów symetrycznych podstawowych
Starasz się zaczynać od jednomianów zawierający jak najmniej różnych zmiennych w iloczynie

Wielomiany symetryczne podstawowe otrzymasz z wzoru rekurencyjnego

\(\displaystyle{ \begin{cases} p_{0}^{n}=1 \\ p_{k}^{0}=0 \qquad k\neq 0\\p_{k}^{n}=p_{k}^{n-1}+p_{k-1}^{n-1}x_{n} \end{cases}}\)

albo z funkcji tworzącej

\(\displaystyle{ F\left( t\right)=\prod_{k=1}^{n}\left(1+x_{k}t\right)}\)

Pomijając już oczywisty błąd w indeksach pierwiastków, Autor nawet nie napisał końcowej postaci równania \(\displaystyle{ \phi(t) = 0}\), która, jak się można domyślić, powinna wyglądać tak:

\(\displaystyle{ \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{2}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{3}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{2} + x_{3}\right)^{2}\right] = 0}\).
On chyba wziął

\(\displaystyle{ \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{2}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{3}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{4}\right)^{2}\right] = 0}\).

On wraca do równania

\(\displaystyle{ \left[x-\left(x_{1}+x_{2}\right)\right]\left[x-\left(x_{3}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{1}+x_{3}\right)\right]\left[x-\left(x_{2}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{1}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{2}+x_{3}\right)\right] = 0}\),

i korzystając z pierwiastków powyższego równania oblicza pierwiastki równania czwartego stopnia


Jak dla mnie ta pomyłka wygląda na literówkę
Możliwe że przepisał dwa razy to samo i zapomniał zmienić indeksów

-- 14 maja 2015, 23:02 --
mariuszm pisze:Może poprzedni rozdział "Zasad algebry wyższej " trochę ci objaśni

Jeśli wymnożysz te czynniki to współczynniki wielomianu szóstego stopnia będą funkcjami symetrycznymi
pierwiastków wielomianu czwartego stopnia
Funkcje symetryczne mogą być przedstawione za pomocą funkcji symetrycznych podstawowych
(Ja efektywnego algorytmu nie widziałem, tylko zgadywanie jakie funkcje pomnożyć a następnie odjąć)
Wzory Vieta wiążą funkcje symetryczne podstawowe pierwiastków wielomianu
ze współczynnikami tego wielomianu

Metoda redukcji wielomianu symetrycznego

Patrzysz na najwyższą potęgę jednomianu występującego w wielomianie i zastanawiasz się jakie wielomiany symetryczne podstawowe należy pomnożyć aby dostać dany jednomian a następnie odejmujesz ten iloczyn wielomianów symetrycznych podstawowych
Starasz się zaczynać od jednomianów zawierający jak najmniej różnych zmiennych w iloczynie

Kod: Zaznacz cały

http://www.towarzystwo.edu.pl/dokument/rafal_zelazko2012.pdf
Wielomiany symetryczne podstawowe otrzymasz z wzoru rekurencyjnego

\(\displaystyle{ \begin{cases} p_{0}^{n}=1 \\ p_{k}^{0}=0 \qquad k\neq 0\\p_{k}^{n}=p_{k}^{n-1}+p_{k-1}^{n-1}x_{n} \end{cases}}\)

albo z funkcji tworzącej

\(\displaystyle{ F\left( t\right)=\prod_{k=1}^{n}\left(1+x_{k}t\right)}\)

Pomijając już oczywisty błąd w indeksach pierwiastków, Autor nawet nie napisał końcowej postaci równania \(\displaystyle{ \phi(t) = 0}\), która, jak się można domyślić, powinna wyglądać tak:

\(\displaystyle{ \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{2}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{3}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{2} + x_{3}\right)^{2}\right] = 0}\).
On chyba wziął

\(\displaystyle{ \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{2}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{3}\right)^{2}\right] \left[t^{2} - \left(\frac{b}{2} + x_{1} + x_{4}\right)^{2}\right] = 0}\).

On wraca do równania

\(\displaystyle{ \left[x-\left(x_{1}+x_{2}\right)\right]\left[x-\left(x_{3}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{1}+x_{3}\right)\right]\left[x-\left(x_{2}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{1}+x_{4}\right)\right]\left[x-\left(x_{2}+x_{3}\right)\right] = 0}\),

i korzystając z pierwiastków powyższego równania oblicza pierwiastki równania czwartego stopnia


Jak dla mnie ta pomyłka wygląda na literówkę
Możliwe że przepisał dwa razy to samo i zapomniał zmienić indeksów
-- 14 maja 2015, 23:03 --

Kod: Zaznacz cały

http://www.towarzystwo.edu.pl/dokument/rafal_zelazko2012.pdf
ODPOWIEDZ