wielomian - schemat hornera
wielomian - schemat hornera
niech \(\displaystyle{ x_{1}, x_{2}, x_{3}}\) będą pierwiastkami wielomianu \(\displaystyle{ x ^{3}-x ^{2}+3x+5=0}\) o współczynnikach z ciała \(\displaystyle{ Z _{13}}\). W książce jest napisane że iterując schemat Hornera, znajdujemy pierwiastki metodą prób i tu jest rozpisana tabelka...ale jest ona bardzo zawiła i nie wiem co skąd i dlaczego jak należy postępować w tej sytuacji przy schemacie Hornera? jak wyznaczyć te pierwiastki?
jeżeli dla kogoś będzie to wskazówką to mogę tu zamieścić jak wygląda ta tabelka...
jeżeli dla kogoś będzie to wskazówką to mogę tu zamieścić jak wygląda ta tabelka...
-
- Użytkownik
- Posty: 7330
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Z Bielskia-Białej
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 961 razy
wielomian - schemat hornera
Schemat wynika z tożsamości:
\(\displaystyle{ a_{n}x^{n}+....+a_{0}=a_{0}+x(a_{1}+x(....x(a_{n-1}+xa_{n}))))))}\)
Wstaw sobie do wzorupo prawej stonie równości i licz.
\(\displaystyle{ a_{n}x^{n}+....+a_{0}=a_{0}+x(a_{1}+x(....x(a_{n-1}+xa_{n}))))))}\)
Wstaw sobie do wzorupo prawej stonie równości i licz.
wielomian - schemat hornera
\(\displaystyle{ \begin{tabular}{c|cccc} \ldots & 1 & -1 & 3 & 5 \\ \hline 0 & 1 & -1 & 3 & 5 \\ 1 & 1 & 0 & 3 & 8 \\ -1 & 1 & -2 & 5 & 0 \\ \hline -1 & 1 & -3 & 8 & \mbox{ } \\ 2 & 1 & 0 & 5 & \mbox{ } \\ -2 & 1 & -4 & 0 & \mbox{ } \end{tabular}}\)
to jest ta tabelka...mam nadzieję że w miarę możliwości czytelna dla kogoś kto wie o co chodzi, inaczej nie dało się jej zapisać mam nadzieje że znajdzie się ktoś kto to rozumie
tylko że się trochę "rozjeżdża" ta tabelka :/ ale w każdej kolumnie jest po 7 liczb, tylko w pierwszej na samej górze jest puste pole no i w ostatniej puste są trzy ostatnie pola...nic z niej nie wiem, a wzór mi nie za bardzo pomógł, ale jeszcze po próbuję.
-- 22 cze 2010, o 12:03 --
nie mogę sobie poradzić z tą tabelka żeby ją napisać w tex ;/ a teraz nie da rady tego jakoś wytłumaczyć?
to jest ta tabelka...mam nadzieję że w miarę możliwości czytelna dla kogoś kto wie o co chodzi, inaczej nie dało się jej zapisać mam nadzieje że znajdzie się ktoś kto to rozumie
tylko że się trochę "rozjeżdża" ta tabelka :/ ale w każdej kolumnie jest po 7 liczb, tylko w pierwszej na samej górze jest puste pole no i w ostatniej puste są trzy ostatnie pola...nic z niej nie wiem, a wzór mi nie za bardzo pomógł, ale jeszcze po próbuję.
-- 22 cze 2010, o 12:03 --
nie mogę sobie poradzić z tą tabelka żeby ją napisać w tex ;/ a teraz nie da rady tego jakoś wytłumaczyć?
Ostatnio zmieniony 22 cze 2010, o 17:35 przez M Ciesielski, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Nieczytelny zapis - brak LaTeX-a. Proszę zapoznać się z instrukcją: http://matematyka.pl/latex.htm .
Powód: Nieczytelny zapis - brak LaTeX-a. Proszę zapoznać się z instrukcją: http://matematyka.pl/latex.htm .
- cosinus90
- Użytkownik
- Posty: 5030
- Rejestracja: 18 cze 2010, o 18:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5 razy
- Pomógł: 777 razy
wielomian - schemat hornera
Ok. Schemat postępowania jest następujący:
Pierwszą liczbę z góry zawsze przepisujemy w dół. Teraz mnożymy ją przez liczbę, która jest pierwsza z lewej i dodajemy drugą z góry (czyli przepisujemy 1 w dół, mnożymy przez 0 i dodajemy -1). Powtarzamy: znów mnożymy przez pierwszą z lewej i dodajemy następną z góry (czyli -1*0 + 3). I znów to samo. I znów. I znów. Czy już rozumiesz?:)
Pierwszą liczbę z góry zawsze przepisujemy w dół. Teraz mnożymy ją przez liczbę, która jest pierwsza z lewej i dodajemy drugą z góry (czyli przepisujemy 1 w dół, mnożymy przez 0 i dodajemy -1). Powtarzamy: znów mnożymy przez pierwszą z lewej i dodajemy następną z góry (czyli -1*0 + 3). I znów to samo. I znów. I znów. Czy już rozumiesz?:)
wielomian - schemat hornera
tak, ten schemat już rozumiem to jeszcze jedno, skąd się wzięły te liczby w kolumnie po prawej stronie, bo te w pierwszym rzędzie to są po prostu współczynniki naszego wielomianu, ale nie wiem skąd są te liczby w pierwszej kolumnie po lewej stronie
wielomian - schemat hornera
w trakcie próby samodzielnego wypełniania tabelki pojawił mi się problem...przecież w pierwszej kolumnie po lewej stronie mam dwa razy liczbę -1...dlaczego w tych rzędach mimo to są różne liczby?-- 22 cze 2010, o 12:16 --a aby znaleźć te pierwiastki wielomianu to muszę sobie po prostu po kolei podstawiać za x liczby i sprawdzać dla której się wielomian "wyzeruje" ?
- cosinus90
- Użytkownik
- Posty: 5030
- Rejestracja: 18 cze 2010, o 18:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5 razy
- Pomógł: 777 razy
wielomian - schemat hornera
Liczba -1 występuje 2 razy, ponieważ jest dwukrotnym pierwiastkiem; generalnie tak, chociaż w praktyce takie ślepe podstawianie może prowadzić do bardzo dużej ilości prób
wielomian - schemat hornera
już rozumiałam co należy zrobić przy liczeniu przy tej drugiej -1...tam po prostu jako ten pierwszy rząd w całej tabelce traktuję rząd nad kreską...już mis ie przypomina wszystko ze szkoły, ale z tego co mi sie wydaje to to można rozbić na kilka tabelek żeby było jaśniej i czytelniej?
no właśnie, więc skąd w tym przypadku wiadomo że pierwiastkami są akurat te liczby?
i dlaczego ta tabelka jest w połowie odkreślona i od miejsca w którym jest odkreślona jako liczby przez które mnożymy przez liczbę z lewej kolumny traktujemy rząd nad odkreśleniem?
no właśnie, więc skąd w tym przypadku wiadomo że pierwiastkami są akurat te liczby?
i dlaczego ta tabelka jest w połowie odkreślona i od miejsca w którym jest odkreślona jako liczby przez które mnożymy przez liczbę z lewej kolumny traktujemy rząd nad odkreśleniem?
- cosinus90
- Użytkownik
- Posty: 5030
- Rejestracja: 18 cze 2010, o 18:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5 razy
- Pomógł: 777 razy
wielomian - schemat hornera
Tak, można sobie rozbić, chociaż dla mnie jest to bardziej czytelne gdy mam wszystko nad sobą
Skąd wiadomo? Czasem w zadaniu jest podany jeden z pierwiastków, czasem na podstawie pewnych przesłanek można stwierdzić jakie są te pierwiastki - różnie to bywa:)
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego jest odkreślona, może kaprys autora zadania. Nie widzę całej treści więc nie wiem:)
Skąd wiadomo? Czasem w zadaniu jest podany jeden z pierwiastków, czasem na podstawie pewnych przesłanek można stwierdzić jakie są te pierwiastki - różnie to bywa:)
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego jest odkreślona, może kaprys autora zadania. Nie widzę całej treści więc nie wiem:)
-
- Użytkownik
- Posty: 7330
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Z Bielskia-Białej
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 961 razy
wielomian - schemat hornera
Na końcu wielomianu schematu powinno wyjść ci 0. Jeśli ci tak wyjdzie- to znak,że to będzie pierwiastek.
-
- Użytkownik
- Posty: 1456
- Rejestracja: 14 gru 2007, o 14:36
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 49 razy
- Pomógł: 198 razy
wielomian - schemat hornera
Schemat Hornera nie umożliwia znalezienia pierwiastków, tylko rozkład wielomianu.dodzia_88 pisze:
no właśnie, więc skąd w tym przypadku wiadomo że pierwiastkami są akurat te liczby?
Równanie wielomianowe:
\(\displaystyle{ x^3-x^2+3x+5=0}\)
1. Szukamy pierwiastków wymiernych w oparciu o twierdzenie:
Jeżeli wielomian o współczynnikach całkowitych posiada pierwiastek wymierny, to jest on ilorazem całkowitego dzielnika wyrazu wolnego i całkowitego dzielnika wyrazu przy najwyższej potędze.
W naszym przypadku:
\(\displaystyle{ p:\quad \pm 1, \pm 5}\)
\(\displaystyle{ q:\quad \pm 1}\)
Możliwe pierwiastki wymierne:
\(\displaystyle{ x_0= \frac{p}{q}: \quad \pm 1, \pm 5}\)
Teraz należy sprawdzić te możliwości z nadzieją, że któraś wyzeruje wielomian. Jeśli nie, oznacza to, że nie posiada on pierwiastków wymiernych.
Zeruje się dla x=-1.
2. Twierdzenie Bezout mówi nam, że jeżeli liczba p jest pierwiastkiem wielomianu, dzieli się on bez reszty przez dwumian (x-p)
3. Korzystając z powyższego twierdzenie możemy teraz wykorzystać schemat Hornera do tego, żeby podzielić wielomian przez dwumian (x+1), otrzymać w ten sposób trójmian kwadratowy i znaleźć pozostałe pierwiastki wielomianu.
wielomian - schemat hornera
no bo właśnie chodzi o to, że jak ją odkreślę to już mnie nie obchodzą liczby przez które mnożyłam wcześniej, no i nie wiem kiedy mam tak zrobić, skąd wiedzieć że od teraz mam mnożyć przez inne liczby a w zadaniu nie ma nic wcześniej podanego odnośnie pierwiastków i ich wartości, wcześniej jest tylko podany układ równań:
\(\displaystyle{ \left\{\begin{array}{l} x _{1}+x _{2}+x _{3}=1 \\x^{2}_{1}+x^{2}_{2}+x^{2}_{3}=8\\x^{3}_{1}+x^{3}_{2}+x^{3}_{3}=3\end{array}}\)
w którym poszczególne równania są przedstawiane ze pomocą wielomianów symetrycznych podstawowych i wygląda to tak:
\(\displaystyle{ \left\{\begin{array}{l} \sigma_{1}=1 \\ \sigma^{2}_{1}-2\sigma_{2}=8\\ \sigma^{3}_{1}-3\sigma_{1}\sigma_{2}+3\sigma_{3}=3\end{array}}\)
gdzie po wyliczeniu otrzymujemy:
\(\displaystyle{ \sigma_{1}=1}\)
\(\displaystyle{ \sigma_{2}=3}\)
\(\displaystyle{ \sigma_{3}=8}\)
wtedy na mocy wzorów Viete'a mamy \(\displaystyle{ x_{1}, x_{2}, x_{3}}\) które są pierwiastkami wielomianu:
\(\displaystyle{ x ^{3}-x ^{2}+3x+5=0}\) i tu pojawia się owy schemat Hornera, który usilnie próbujesz(próbujecie;) ) mi wytłumaczyć a ja zasypuję Cię (Was;) ) moimi licznymi wątpliwościami
-- 22 cze 2010, o 12:37 --
dobra, to teraz jeszcze jedna wątpliwość...po tabelce mam takie oto coś napisane: Z otrzymanej tabeli odczytujemy równość:
\(\displaystyle{ x^3-x^2+3x+5=(x+1)(x+2)(x-4)}\)
skąd to?
no i ponowię pytanie bo może ktoś inny będzie wiedział: Dlaczego ta tabelka jest w połowie odkreślona i od tego miejsca zaczynamy mnożenie przez inne liczby?
-- 22 cze 2010, o 12:48 --
chyba zagięłam wszystkich swoimi pytaniami
\(\displaystyle{ \left\{\begin{array}{l} x _{1}+x _{2}+x _{3}=1 \\x^{2}_{1}+x^{2}_{2}+x^{2}_{3}=8\\x^{3}_{1}+x^{3}_{2}+x^{3}_{3}=3\end{array}}\)
w którym poszczególne równania są przedstawiane ze pomocą wielomianów symetrycznych podstawowych i wygląda to tak:
\(\displaystyle{ \left\{\begin{array}{l} \sigma_{1}=1 \\ \sigma^{2}_{1}-2\sigma_{2}=8\\ \sigma^{3}_{1}-3\sigma_{1}\sigma_{2}+3\sigma_{3}=3\end{array}}\)
gdzie po wyliczeniu otrzymujemy:
\(\displaystyle{ \sigma_{1}=1}\)
\(\displaystyle{ \sigma_{2}=3}\)
\(\displaystyle{ \sigma_{3}=8}\)
wtedy na mocy wzorów Viete'a mamy \(\displaystyle{ x_{1}, x_{2}, x_{3}}\) które są pierwiastkami wielomianu:
\(\displaystyle{ x ^{3}-x ^{2}+3x+5=0}\) i tu pojawia się owy schemat Hornera, który usilnie próbujesz(próbujecie;) ) mi wytłumaczyć a ja zasypuję Cię (Was;) ) moimi licznymi wątpliwościami
-- 22 cze 2010, o 12:37 --
dobra, to teraz jeszcze jedna wątpliwość...po tabelce mam takie oto coś napisane: Z otrzymanej tabeli odczytujemy równość:
\(\displaystyle{ x^3-x^2+3x+5=(x+1)(x+2)(x-4)}\)
skąd to?
no i ponowię pytanie bo może ktoś inny będzie wiedział: Dlaczego ta tabelka jest w połowie odkreślona i od tego miejsca zaczynamy mnożenie przez inne liczby?
-- 22 cze 2010, o 12:48 --
chyba zagięłam wszystkich swoimi pytaniami
-
- Użytkownik
- Posty: 7330
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Z Bielskia-Białej
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 961 razy
wielomian - schemat hornera
Mamy wielomian
1 -1 3 5
-1 -1 - 0
Na dole-hipotetyczny pierwiastek
Drugą liczbę od dołu otrzymujesz mnożąc pierwszą liczbę od góry z pierwiastkiem
Tzecią liczbę od dołu-mnożysz pierwiastek z drugą liczbą i dodajesz drugą liczbę z góry
...
n-tą liczbę z dołu-mnożysz pierwiastek z (n-1)-szą liczbą z dołu i dodajesz (n-1) liczbę z góry
robisz tak,aż dodasz ostatnią liczbę z góry. Ta ostatnia z dołu liczba to wartość wielomianu po wstawieniu hipotetycznego pierwiastka.
Pierwsza wątpliwość: Wszystko wynika z algorytmu dzielenia i tw Bezout.
Jak wiesz,że t jest pierwiastkiem wielomianu,to (x-t) dzieli ten wielomian.
Z tabelki masz podzielność przez (x+2) i (x+1) i po podzieleniu wielomianu,najpierw przez 1 wielomian,a potem przez drugi otrzymujesz (x-4).
Druga wątpliwość
1 -1 3 5
-1 -1 - 0
Na dole-hipotetyczny pierwiastek
Drugą liczbę od dołu otrzymujesz mnożąc pierwszą liczbę od góry z pierwiastkiem
Tzecią liczbę od dołu-mnożysz pierwiastek z drugą liczbą i dodajesz drugą liczbę z góry
...
n-tą liczbę z dołu-mnożysz pierwiastek z (n-1)-szą liczbą z dołu i dodajesz (n-1) liczbę z góry
robisz tak,aż dodasz ostatnią liczbę z góry. Ta ostatnia z dołu liczba to wartość wielomianu po wstawieniu hipotetycznego pierwiastka.
Pierwsza wątpliwość: Wszystko wynika z algorytmu dzielenia i tw Bezout.
Jak wiesz,że t jest pierwiastkiem wielomianu,to (x-t) dzieli ten wielomian.
Z tabelki masz podzielność przez (x+2) i (x+1) i po podzieleniu wielomianu,najpierw przez 1 wielomian,a potem przez drugi otrzymujesz (x-4).
Druga wątpliwość