Rozumiem, że wypowiada się Pan w imieniu wszystkich matematyków do których inni logicznie myślący się nie zaliczają, bo podważają zapisy książkowe. Proszę to uzasadnić nie ogólnikami tylko argumentami.Jan Kraszewski pisze: ↑20 maja 2021, o 12:30Twoim zdaniem bezsensowny, zdaniem matematyków jedyny rozsądny.
Dla przykładu wskazuję:
\(\displaystyle{ W_{1} = (x^4+1)}\)
\(\displaystyle{ W_{2} = (x^2+1)}\)
\(\displaystyle{ W_{1} + W_{2} = x^2 (x^2+1)}\)
Zatem, jedyny rozsądny przykład w moim rozkładzie sprawdzi się równość \(\displaystyle{ x^2 (x^2+1)}\), a Pana rozkład na czynniki nie będzie miał zastosowania.
\(\displaystyle{ (x^2- \sqrt{2}x +1)(x^2+ \sqrt{2}x +1)+(x^2+1)}\)
Wg praktycznego zastosowania obu rozwiązań, najprawdopodobniej częściej znajdzie zastosowanie moje rozwiązanie niż obecne książkowe, bo w rzeczywistych analizach matematycznych częściej znajdziemy podwójną wspólną sumę z niewiadomą x bez wykładnika (n=1), niż z potrójną sumą z niewiadomą z wykładnikiem oraz dodatkową z liczbą niewymierną.
Wg tego określania miałem na myśli to:Jan Kraszewski pisze: ↑20 maja 2021, o 12:30Nie wiem, co to jest "zróżnicowanie z innym wielomianem", ale polecenie w temacie było jasne: "rozłóż na czynniki".
\(\displaystyle{ W_{1} + W_{2} = a (W_{1}/a + W_{2}/a)}\)
Czy 1/2 nie jest czynnikiem oraz 2-gi czynnik wskazany?
Może i moja matematyka jest alternatywna dla umatematycznienia rzeczywistości, bo wprowadza twierdzenia nie określone w książkach, więc podlegać powinna krytyce. Najważniejsze, by tak krytyka była merytoryczna, więc wspólnie kiedyś może znajdziemy wspólny mianownik...Jan Kraszewski pisze: ↑20 maja 2021, o 12:30Najwyraźniej uprawiasz matematykę alternatywną, bo to co piszesz, nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.szuszuxxl pisze: ↑20 maja 2021, o 11:56Natomiast z argumentem \(\displaystyle{ \sqrt{2} x}\) od razu wchodzimy w niewymierność dla całego czynnika, co nie wyklucza jeszcze dalszego rozkładu, który bedzie jeszcze bardziej zagmatwany z wykorzystaniem głównie dla niewymierności, lecz to nie ta kolejność, bo wartość czworomianu to też wymierność i w tym jest moja logiczność.
Dlatego proponuję matematykom uzupełnić w książkach o podstawowych wzorach skróconego mnożenia na początek o poniższy mój, lub chociażby wykorzystać dla sprawdzenia i oceny słuszności powyższego wskazanego przykładu.
\(\displaystyle{ a^2+b^2=1/2[(a+b)^2+(a-b)^2]}\)
Z wyrazami szacunku dla wszystkich opornych.
Dariusz Sieradzki