\(\displaystyle{ x^5+x^3+2x+4 \neq 0}\)
Proszę o pomoc-- 16 wrz 2009, o 21:22 --dziekuje za edycje:) to nie dla mnie tylko dla kolegi chce mu pomoc bo robi to z 3 godziny...
Równanie wielomianowe
Równanie wielomianowe
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2009, o 21:19 przez lukki_173, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: Nieczytelny zapis - brak LaTeX-a. Proszę zapoznać się z instrukcją: http://matematyka.pl/latex.htm .
Powód: Nieczytelny zapis - brak LaTeX-a. Proszę zapoznać się z instrukcją: http://matematyka.pl/latex.htm .
- Dasio11
- Moderator
- Posty: 10225
- Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 40 razy
- Pomógł: 2362 razy
Równanie wielomianowe
Łatwo zauważyć, że \(\displaystyle{ -1}\) jest pierwiastkiem. Wolfram Alpha mówi, że:
\(\displaystyle{ x^5+x^3+2x+4=(x+1)(x^2-2x+2)(x^2+x+2)}\)
czyli \(\displaystyle{ -1}\) to jedyny pierwiastek, nie wiem tylko jak to policzyć ręcznie...
\(\displaystyle{ x^5+x^3+2x+4=(x+1)(x^2-2x+2)(x^2+x+2)}\)
czyli \(\displaystyle{ -1}\) to jedyny pierwiastek, nie wiem tylko jak to policzyć ręcznie...
Równanie wielomianowe
wiec tak maly blad:
oczywiscie macie racje z tym dzileniem itd. ale nie o to chodzi
zastanawiam sie jak rozwiazac nastepujace równanie:
\(\displaystyle{ x^3+2x+4=0}\)
w grę nie wchodzi dzielenie wielomianu, trzeba wykorzystac jakis sposob na rozwiazanie rownania trzeciego stopnia ciagle go szukam i nie mam pomyslu
oczywiscie macie racje z tym dzileniem itd. ale nie o to chodzi
zastanawiam sie jak rozwiazac nastepujace równanie:
\(\displaystyle{ x^3+2x+4=0}\)
w grę nie wchodzi dzielenie wielomianu, trzeba wykorzystac jakis sposob na rozwiazanie rownania trzeciego stopnia ciagle go szukam i nie mam pomyslu
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2009, o 21:58 przez czeslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zamykaj wyrażenia matematyczne w klamrach[latex].
Powód: Zamykaj wyrażenia matematyczne w klamrach