Pytanko małe
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
Mam Pytanie jedno, mianowicie, mając jakąś tam niewymierność wielomianową powiedzmy
\(\displaystyle{ -4(x^{2}+1)^{2}<0}\)
To czy ustalając wykres dla tych liczb, bierzemy ten minus przed nawiasem przy ustalaniu czy wykres będzie szedł od góry? Bo jeśli nie to wykres pójdzie od góry i odbije się przy 1 i -1, zawsze przyjmując wartość 0 lub większą. a przecież podstawiając jaką kolwiek cyfrę pod x wychodzi nam liczba ujemna.
I 2 pytanie, rysując wykres, f-cja przyjmuje wartości 0 dla\(\displaystyle{ x \in {1,-1}}\)(odbija się) a przecież dla żadnej z liczb R f-cja nie przyjmie wartości 0.
\(\displaystyle{ -4(x^{2}+1)^{2}<0}\)
To czy ustalając wykres dla tych liczb, bierzemy ten minus przed nawiasem przy ustalaniu czy wykres będzie szedł od góry? Bo jeśli nie to wykres pójdzie od góry i odbije się przy 1 i -1, zawsze przyjmując wartość 0 lub większą. a przecież podstawiając jaką kolwiek cyfrę pod x wychodzi nam liczba ujemna.
I 2 pytanie, rysując wykres, f-cja przyjmuje wartości 0 dla\(\displaystyle{ x \in {1,-1}}\)(odbija się) a przecież dla żadnej z liczb R f-cja nie przyjmie wartości 0.
Pytanko małe
Pytanie 1:
Podziel sobie obie strony przez \(\displaystyle{ -4}\) wtedy wszystko bedziesz widzial.
Pytanie 2:
Mowisz o tym przykladzie??
Podziel sobie obie strony przez \(\displaystyle{ -4}\) wtedy wszystko bedziesz widzial.
Pytanie 2:
Mowisz o tym przykladzie??
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
1. eee w nierównościach nie można dzielić obustronnie tak? poza tym wtedy okaże się, że dla każdej liczby równianie jest dodatnie. a przecież cokolwiek nie podstawie to wynik wychodzi ujemny.
2. tak.
2. tak.
Pytanko małe
W nierownosciach mozesz sobie dzielic obustronnie. Dzielisz przez liczbe ujemną wiec nierownosc Ci sie tylko zmienia. Zatem masz:
\(\displaystyle{ ( x^{2}+1 )^{2} >0}\)
a to jest prawdą dla dowolnego \(\displaystyle{ x}\)
Koniec zadania.
Jak sobie podstawisz \(\displaystyle{ 1}\) albo \(\displaystyle{ -1}\) to Ci zero nie wyjdzie. Sprawdz to.
\(\displaystyle{ ( x^{2}+1 )^{2} >0}\)
a to jest prawdą dla dowolnego \(\displaystyle{ x}\)
Koniec zadania.
Jak sobie podstawisz \(\displaystyle{ 1}\) albo \(\displaystyle{ -1}\) to Ci zero nie wyjdzie. Sprawdz to.
-
- Użytkownik
- Posty: 268
- Rejestracja: 24 mar 2009, o 13:06
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 35 razy
Pytanko małe
Odniosłem wrażenie, że wyrażeń "odbija się" i "ma pierwiastek" używasz zamiennie, to nie są równoważne stwierdzenia, funkcja się odbija jak ma w danym miejscu k-krotny pierw. i k jest parzyste, a jak ma k-krotny pierw. i k jest nieprarzyste to funkcja przebija oś 0x.
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
1 \(\displaystyle{ \frac{3x-2}{2x-3} < 3}\) To w tej nierówności też podzielisz tu przez mianownik? tak nie wolno.
Poza tym -4 w tamtym przykładzie jest częścią nierówności. Gdy ona jest każdy x wychodzi ujemny, przykładowo dostaje to równanie, dla x =2 podstawiam i wyjdzie mi liczba ujemna(-100) natomiast po Twoim przekształceniu, wyjdzie mi liczba dodatnia - 25.
Sory, że się kłucę, ale muszę to zrozumieć.
2 No ja właśnie wiem, ale rysując wykres wychodzi, że f-cja =0 dla \(\displaystyle{ x \in {-1,1}}\) ?-- 29 kwi 2009, o 22:29 --Kiedy ja mówiłem " ma pierwiastek" ? Tak wiem, że f-cja odbija się gdy ma potęgę patzystą
Poza tym -4 w tamtym przykładzie jest częścią nierówności. Gdy ona jest każdy x wychodzi ujemny, przykładowo dostaje to równanie, dla x =2 podstawiam i wyjdzie mi liczba ujemna(-100) natomiast po Twoim przekształceniu, wyjdzie mi liczba dodatnia - 25.
Sory, że się kłucę, ale muszę to zrozumieć.
2 No ja właśnie wiem, ale rysując wykres wychodzi, że f-cja =0 dla \(\displaystyle{ x \in {-1,1}}\) ?-- 29 kwi 2009, o 22:29 --Kiedy ja mówiłem " ma pierwiastek" ? Tak wiem, że f-cja odbija się gdy ma potęgę patzystą
Pytanko małe
Pomnozyc mozesz w momencie gdy ustalisz czy mianownik jest dodatni czy ujemny . (dwa przypadki trzeba bedzie rozważyc).
Wracajac do Twojej nierownosci. Masz iloczyn dwoch liczb. Ujemnej (\(\displaystyle{ -4}\)) i zawsze dodatniej (no bo kwadrat dowolnego wyrazenia jest zawsze dodatni albo rowny zero - zera nie moze byc , bo \(\displaystyle{ x^{2}+1 \neq 0}\)) iloczyn liczby dodatniej i ujemnej jest liczbą ujemną.
Rozumiesz juz?
Wracajac do Twojej nierownosci. Masz iloczyn dwoch liczb. Ujemnej (\(\displaystyle{ -4}\)) i zawsze dodatniej (no bo kwadrat dowolnego wyrazenia jest zawsze dodatni albo rowny zero - zera nie moze byc , bo \(\displaystyle{ x^{2}+1 \neq 0}\)) iloczyn liczby dodatniej i ujemnej jest liczbą ujemną.
Rozumiesz juz?
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
Do 6hokage
Ale chyba rozumiem o co Ci chodzi. Chcesz powiedzieć, że jeśli f-cja nie przecina osi ox tylko odbija się to wtedy pkt nie jest jej miejscem zerowym tak?
do miodzia
czyli mnożysz obustronnie przez kwadrat mianownika:) to wiem:) i to też wiem:) Tylko problem mam z tym wykresem, że jak go rysuje to jak byk wychodzi mi, że zero przyjmuje dla -1 i 1;] jeśli to co zrozumiałem od 6 hokage jest prawdą to wtedy już jest cacy:)
Ale chyba rozumiem o co Ci chodzi. Chcesz powiedzieć, że jeśli f-cja nie przecina osi ox tylko odbija się to wtedy pkt nie jest jej miejscem zerowym tak?
do miodzia
czyli mnożysz obustronnie przez kwadrat mianownika:) to wiem:) i to też wiem:) Tylko problem mam z tym wykresem, że jak go rysuje to jak byk wychodzi mi, że zero przyjmuje dla -1 i 1;] jeśli to co zrozumiałem od 6 hokage jest prawdą to wtedy już jest cacy:)
Pytanko małe
A podstaw sobie \(\displaystyle{ 1}\) i \(\displaystyle{ -1}\) do wzoru tej funkcji. ( za \(\displaystyle{ x}\) oczywiscie) . Jest zero?
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
No od początku podstawiałem! i mi nie wychodziło, dlatego pytałem o co chodzi:P Więc rozumiem że jak f-cja odbija się od osi, to nie uznajemy tego jako miejsce zerowe tak?
-
- Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 16 mar 2007, o 18:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
- Pomógł: 18 razy
Pytanko małe
takblanco18 pisze:Mam Pytanie jedno, mianowicie, mając jakąś tam niewymierność wielomianową powiedzmy
\(\displaystyle{ -4(x^{2}+1)^{2}<0}\)
To czy ustalając wykres dla tych liczb, bierzemy ten minus przed nawiasem przy ustalaniu czy wykres będzie szedł od góry?
fałsz, gdzie ma sie odbijac? Oo to jest ZAWSZE ujemne (lewa strona)Bo jeśli nie to wykres pójdzie od góry i odbije się przy 1 i -1,
nigdzie sie nie odbija, caly czas jest pod osią, kkk
Pytanko małe
Ale ta funckja sie nie odbije od osi \(\displaystyle{ OX}\) bo tam w ogole nie dojdzie. A jesli juz dojdzie to wtedy traktujemy to "odbicie" jako miejsce zerowe.
-
- Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 16 mar 2007, o 18:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
- Pomógł: 18 razy
Pytanko małe
yyy, uznajemy, problem w tym ze aby sie od niej odbic to musi do niej dojsc, a tutaj wogole do niej nie dochodzi. Jak rzucisz pilka o sciane, to musi jej dotknac zeby sie odbic, a ten wykres do "sciany" (os OX) nie dochodzi, a zakreca (jakbys rzucal pilka o sufit tylko nie dorzucil xP)blanco18 pisze:No od początku podstawiałem! i mi nie wychodziło, dlatego pytałem o co chodzi:P Więc rozumiem że jak f-cja odbija się od osi, to nie uznajemy tego jako miejsce zerowe tak?
-
- Użytkownik
- Posty: 268
- Rejestracja: 24 mar 2009, o 13:06
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 35 razy
Pytanko małe
O tutajKiedy ja mówiłem " ma pierwiastek" ? Tak wiem, że f-cja odbija się gdy ma potęgę patzystą
nie napisałeś dosłownie "ma pierwiastek", ale jak jest równa gdzieś 0 to ma w tym miejscu pierwiastek, te zdania znaczą to samo. Chodziło mi o to, że uznajesz pewne dwa stwierdzenia za równoważne, a takie nie są. Czy to pytanie z języka polskiego, zwróć uwagę na sens tego co napisałem, a nie na to czy dobrze Ciebie zacytowałem.I 2 pytanie, rysując wykres, f-cja przyjmuje wartości 0 dla(odbija się)
Jak funkcja ciagła się odbija od osi X to musi mieć pierwiastek w tym miejscu. Najwyższa potęga iksa nie ma nic do tego, liczy się krotność pierwiastka.
Zadanie jest przecież banalne, ta funkcja nie ma pierwiastków rzeczywistych co zresztą sam stwierdziłeś, nic się nie odbija itd. jak zresztą inni juz napisali.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2009, o 22:58 przez 6hokage, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 24 lut 2009, o 21:21
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 14 razy
- Pomógł: 1 raz
Pytanko małe
Proszę was:P
Przecież mamy tą f-cje szukamy miejsc zerowych:
\(\displaystyle{ ( x^{2}+1 )^{2} >0}\)
x^{2} +1=0
x=1 v x-1
Rysujemy wykres, i wychodzą nam wszystkie liczby R/{-1,1} ale tak nie jest!-- 29 kwi 2009, o 22:54 --yyyy pommyłka \(\displaystyle{ x^{2} = -1}\) .......
Przecież mamy tą f-cje szukamy miejsc zerowych:
\(\displaystyle{ ( x^{2}+1 )^{2} >0}\)
x^{2} +1=0
x=1 v x-1
Rysujemy wykres, i wychodzą nam wszystkie liczby R/{-1,1} ale tak nie jest!-- 29 kwi 2009, o 22:54 --yyyy pommyłka \(\displaystyle{ x^{2} = -1}\) .......