nie wiem jak sie do tego zabrać:
a) (x^2+x)^4 -1 = 0
b) (x^2 + 2x)^2 - x^2 = 0
sorki za zapis ale spieszyłam się
jeśli jakaś dobra dusza byłaby łaskawa wstawić rozwiązanie byłabym wdzięczna. wynik znam, chodzi mi o to jak do tego dojść bo jak zaczynam to rozwiązywać to wychodzi mi kosmos....
równanie wielomianówe
-
- Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 27 lis 2008, o 16:25
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lbn
- sea_of_tears
- Użytkownik
- Posty: 1641
- Rejestracja: 2 lis 2007, o 20:13
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 30 razy
- Pomógł: 548 razy
równanie wielomianówe
\(\displaystyle{ a) (x^2+x)^4 -1 = 0 \newline
[(x^2+x)^2]^2 -1^2=0\newline
[(x^2+x)^2-1]\cdot [(x^2+x)^2+1]=0\newline
(x^2+x-1)(x^2+x+1)\cdot [(x^2+x)^2+1]=0}\)
i teraz tylko każdy nawias przyrównać do zera
ostatni nawias nigdy nie będzie równy zero, więc nie trzeba tego podnosić do potęgi w środku
\(\displaystyle{ b) (x^2 + 2x)^2 - x^2 = 0\newline
(x^2+2x-x)(x^2+2x+x)=0}\)
i też tylko przyrównać nawiasy do zera
[(x^2+x)^2]^2 -1^2=0\newline
[(x^2+x)^2-1]\cdot [(x^2+x)^2+1]=0\newline
(x^2+x-1)(x^2+x+1)\cdot [(x^2+x)^2+1]=0}\)
i teraz tylko każdy nawias przyrównać do zera
ostatni nawias nigdy nie będzie równy zero, więc nie trzeba tego podnosić do potęgi w środku
\(\displaystyle{ b) (x^2 + 2x)^2 - x^2 = 0\newline
(x^2+2x-x)(x^2+2x+x)=0}\)
i też tylko przyrównać nawiasy do zera
-
- Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 27 lis 2008, o 16:25
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lbn