Jak udowodnić podzielność?

Podzielność. Reszty z dzielenia. Kongruencje. Systemy pozycyjne. Równania diofantyczne. Liczby pierwsze i względnie pierwsze. NWW i NWD.
Awatar użytkownika
Grief
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 3 lis 2006, o 22:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trzebinia
Podziękował: 5 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: Grief »

Proszę o pomoc w rozwiązaniu takiego zadania. Zaznaczę, że teoria liczb całkowicie nie przypadła mi do gustu

Udowodnij, że nie istnieją takie k i n; \(\displaystyle{ k, n \mathbb{N}}\), dla których liczba
\(\displaystyle{ \pm \frac{1}{k} \frac{1}{k+1} ... \frac{1}{k+n}}\)
jest całkowita.
Awatar użytkownika
limes123
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 666
Rejestracja: 21 sty 2008, o 22:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ustroń
Podziękował: 26 razy
Pomógł: 93 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: limes123 »

Nie wprost.
Zał. że dla pewnych k i n jest całkowita, obustronnie przemnóż przez k(k+1)(k+2)*...*(k+n) i coś zauważ.
MagdaW
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 760
Rejestracja: 18 mar 2008, o 10:23
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: z Lublina
Podziękował: 32 razy
Pomógł: 177 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: MagdaW »

Z parzystością może?
Awatar użytkownika
Grief
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 3 lis 2006, o 22:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trzebinia
Podziękował: 5 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: Grief »

@limes123
Jak przemnożyć obustronnie? Mam to do czegoś przyrównać, żeby pojawiła się druga strona?
frej

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: frej »

Grief, przyrównaj to do jakiegoś \(\displaystyle{ x \mathbb{Z}}\), tzn. załóż nie wprost, że jest to całkowite.
Awatar użytkownika
limes123
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 666
Rejestracja: 21 sty 2008, o 22:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ustroń
Podziękował: 26 razy
Pomógł: 93 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: limes123 »

Założenie
\(\displaystyle{ \exists_{k,n\in Z} \frac{1}{k} \frac{1}{k+1} ... \frac{1}{k+n}=m}\), \(\displaystyle{ m\in Z}\).
Przemnażamy obustronnie przez ten iloczyn z mojego wcześniejszego posta i mamy
\(\displaystyle{ \pm (k+1)(k+2)\cdot ... (k+n)\pm k(k+2)\cdot ... (k+n)\pm ... k(k+1)\cdot ...(k+n-1)=m\cdot k(k+1)\cdot ... (k+n)}\). Teraz trzeba wykazać, że istnieje taka liczba pierwsza p, że w którymś z iloczynów po lewej stronie występuje ona w potędze mniejszej niż w pozostałych iloczynach.
Awatar użytkownika
Grief
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 3 lis 2006, o 22:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trzebinia
Podziękował: 5 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: Grief »

Czyli trzeba po lewej stronie jakoś wymnożyć te iloczyny, żeby zlikwidować te wielokropki i sprawdzić potęgi k?
Awatar użytkownika
limes123
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 666
Rejestracja: 21 sty 2008, o 22:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ustroń
Podziękował: 26 razy
Pomógł: 93 razy

Jak udowodnić podzielność?

Post autor: limes123 »

Temat trochę stary, ale postanowiłem odnowić, bo jednak zadanie nie takie proste. Niech A będzie zbiorem liczb {k,k+1,...,k+n}, oraz niech f(a) będzie wykładnikiem potęgi, w jakiej 2 występuje w a. Wykażę, że wśród liczb f(i) dla \(\displaystyle{ i\in A}\) istnieje liczba największa. Załóżmy, że tak nie jest. Oznacza to, że w zbiorze A istnieją dwie liczby, powiedzmy r i s (bez zmieniszania ogólności załóżmy, że s>r), takie, że f(r)=f(s). Mamy więc \(\displaystyle{ r=2^{f(r)}\cdot r'}\) oraz \(\displaystyle{ s=2^{f(s)}\cdot s'}\), gdzie liczby r' i s' są liczbami nieparzystymi, oraz
s'>r'. Weźmy liczbę \(\displaystyle{ t=r+2^{f(r)}}\). Mamy \(\displaystyle{ r}\), czyli t należy również do zbioru A oraz \(\displaystyle{ t=(r'+1)\cdot 2^{f(r)}}\), czyli f(t)>f(r)-sprzeczność. W zbiorze A istnieje więc liczba, dla której f przyjmuje najwyższą wartość. Teraz jest łatwo, bo wystarczy pomnożyć obustronnie przez NWW tych wszystkich liczb i później podzielić przez 2;]
ODPOWIEDZ