Ciezka sprawa (teoria liczb)
Ciezka sprawa (teoria liczb)
najwiekszym dzielnikiem liczby n moze byc 1/2 n. czy to prawda, ze dzielnikow mniejszych niz polowa najwiekszego (1/4 n) jest tyle samo co od niego wiekszych? i jesli tak, to jak to udowodnic.
pozatym, doszedlem do wniosku, ze dzielniki zawsze ukladaja sie symetrycznie wzgledem "polowy" okreslonego przedzialu. tz, kiedy stwierdzimy, ze jakas liczba ma dzielniki wylacznie w okreslonym przedziale np to wystarczy poszukac do 22 zeby sprawdzic, czy tak rzeczywiscie jest?
prosze o pomoc, bo kompetnie nie potrafie przeprowadzic dowodu matematycznego, a jestem niemal pewnien ze to co mysle jest prawda.
pozatym, doszedlem do wniosku, ze dzielniki zawsze ukladaja sie symetrycznie wzgledem "polowy" okreslonego przedzialu. tz, kiedy stwierdzimy, ze jakas liczba ma dzielniki wylacznie w okreslonym przedziale np to wystarczy poszukac do 22 zeby sprawdzic, czy tak rzeczywiscie jest?
prosze o pomoc, bo kompetnie nie potrafie przeprowadzic dowodu matematycznego, a jestem niemal pewnien ze to co mysle jest prawda.
-
- Gość Specjalny
- Posty: 534
- Rejestracja: 8 lip 2004, o 17:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 17 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
Nie jest tak, ze jest tyle samo mniejszych od n/4 dzielnikow co od n/4 wiekszych, taka wlasnosc ma sqrt(n). A to juz latwo udowodnic.
Ps Drogi Gosciu zarejestruj sie z laski swojej
Ps Drogi Gosciu zarejestruj sie z laski swojej
Ciezka sprawa (teoria liczb)
jak rozumiem przez dzielniki masz na mysli dzielniki liczby poza nia sama.
przeciez to nieprawda. wezmy 100 na przyklad. dzielniki (w twoim rozumieniu) 100 to
d(100) = {1,2,4,5,10,20,25,50}
najwiekszy to 50. jego polowa to 25. wiekszy od 25 jest 1 dzielnik, a mniejszych jest 6.
dzielniki liczby (wlaczajac ja sama do nich) rozkladaja sie symetrycznie wokol sqrt(n). jesli ustawimy dzielniki liczby w ciag rosnacy (a(1), a(2), a(3), ... , a(2k)) to a(1)*a(2k)=a(2)*a(2k-1) = a(3)*a(2k-2) = ... = a(k)*a(k+1) = n
przeciez to nieprawda. wezmy 100 na przyklad. dzielniki (w twoim rozumieniu) 100 to
d(100) = {1,2,4,5,10,20,25,50}
najwiekszy to 50. jego polowa to 25. wiekszy od 25 jest 1 dzielnik, a mniejszych jest 6.
dzielniki liczby (wlaczajac ja sama do nich) rozkladaja sie symetrycznie wokol sqrt(n). jesli ustawimy dzielniki liczby w ciag rosnacy (a(1), a(2), a(3), ... , a(2k)) to a(1)*a(2k)=a(2)*a(2k-1) = a(3)*a(2k-2) = ... = a(k)*a(k+1) = n
-
- Gość Specjalny
- Posty: 534
- Rejestracja: 8 lip 2004, o 17:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 17 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
Ale nie rozumiem w ogole o co Ci chodzi i co chcesz wiedziec...
a przez dzielniki rozumiem wszystkie lacznie z 1 i nia sama
i bardzo bym chcial zeby Twoj trzeci post w tym watku byl napisany nie przez goscia tylko przez zarejstrowanego uzytkownika
a przez dzielniki rozumiem wszystkie lacznie z 1 i nia sama
i bardzo bym chcial zeby Twoj trzeci post w tym watku byl napisany nie przez goscia tylko przez zarejstrowanego uzytkownika
Ostatnio zmieniony 29 lip 2004, o 22:23 przez półpasiec, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 1179
- Rejestracja: 21 cze 2004, o 00:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: krk
- Pomógł: 9 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
spokojnie Reksio...
gosciu jest z Gdanska i pisal z kafejki internetowej GOGO :]
ale masz racje .. lepiej zeby sie zarejestrowal.. wtedy od razu przyjemniej sie zrobi
gosciu jest z Gdanska i pisal z kafejki internetowej GOGO :]
ale masz racje .. lepiej zeby sie zarejestrowal.. wtedy od razu przyjemniej sie zrobi
Ciezka sprawa (teoria liczb)
reksio a pomyslales ze ci dwaj goscie w tym temacie to rozne osoby? ten drugi to ja, a ten pierwszy po prostu pyta. piszac swohjego wczesniejszego posta nie widzialem twojego zatem moj post to po prostu odpowiedz na pierwotne pytanie.
a rejestrowal sie nie bede, wole pozostac anonimowy
a rejestrowal sie nie bede, wole pozostac anonimowy
-
- Gość Specjalny
- Posty: 534
- Rejestracja: 8 lip 2004, o 17:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 17 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
a skad mialem wiedziec, ze to dwie rozne osoby?? Jesli bylibyscie zarejestrowani i bylby napisany nik a nie gosc to bym wiedzial
-
- Użytkownik
- Posty: 1179
- Rejestracja: 21 cze 2004, o 00:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: krk
- Pomógł: 9 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
no wlasnie... wypowie sie 5-ciu rownych "Gosci" i juz nie wiadomo o co chodzi... zarejestruj sie, przeciez rejestracja nie pozbawia cie zadnej anonimowosci ...
-
- Użytkownik
- Posty: 1146
- Rejestracja: 18 maja 2004, o 22:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 18 razy
Ciezka sprawa (teoria liczb)
Masz racje marshal, po zarejestrowaniu, wcale nie musisz pisać swojego imienia i nazwiska jako nicku, wymyśl sobie jakiś i wcale nie znaczy to że będziemy odrazu wiedzieć o kogo chodzi