zero
zero
Witajcie!
Napiszcie mi proszę ,czy istnieje jakaś teoria w matematyce,która by zakładała ,że zero jest bardzo małą liczbą.Jeśli nie,to jak udowodnić komuś ,że zero to zero ,a nie bardzo mała liczba.
Dzięki z góry!
[ Dodano: 19 Czerwca 2007, 21:28 ]
Proszę o jakieś zdroworozsądkowe wyjaśnienie ,tylko w miarę mocne.
Znam kogoś,kto twierdzi,że zero to bardzo mała liczba,a ja twierdzę ,że zero to zero (no chyba ,że się mylę )
Dawałam taki przykład;"jak masz 0 jabłek,to jest to bardzo mała liczba, czy nie masz nic?"
Ten ktoś uparcie twierdzi,że zero ....no wiecie.....
Napiszcie mi proszę ,czy istnieje jakaś teoria w matematyce,która by zakładała ,że zero jest bardzo małą liczbą.Jeśli nie,to jak udowodnić komuś ,że zero to zero ,a nie bardzo mała liczba.
Dzięki z góry!
[ Dodano: 19 Czerwca 2007, 21:28 ]
Proszę o jakieś zdroworozsądkowe wyjaśnienie ,tylko w miarę mocne.
Znam kogoś,kto twierdzi,że zero to bardzo mała liczba,a ja twierdzę ,że zero to zero (no chyba ,że się mylę )
Dawałam taki przykład;"jak masz 0 jabłek,to jest to bardzo mała liczba, czy nie masz nic?"
Ten ktoś uparcie twierdzi,że zero ....no wiecie.....
zero
Bardzo,bardzo dziękuję .Jest na jednym medycznym forum gość,który twierdzi,że 0 to bardzo mała liczba i teraz w jego obronie stanęła lekarka,która też tak stwierdziła .
No chyba ,że w filozofii 0 jest bardzo małą liczbą
pozdrawiam!
No chyba ,że w filozofii 0 jest bardzo małą liczbą
pozdrawiam!
zero
Heh,nic z tego Chodziło mu o zero.Twierdzi ,że zero to bardzo mała liczba,tak mała ,że mniejszej być nie może.
Na dodatek wplątała się lekarka ,która stwierdziła ,że zero to bardzo mała liczba .
Napisałam im ,że zero w matematyce nie jest bardzo małą liczbą,może w filozofii tak, ale nie tu .
Na początku dawałam jemu taki przykład; Jak nie masz nic w portfelu pieniędzy ,to stwierdzisz,że masz bardzo mało pieniędzy czy nic czyli zero.Prowadził grę słów,"rysunków" itd.Napisałam ,że tu nie chodzi o to ,żeby zdolności manualne przewyższyły zdolność myślenia abstrakcyjnego .Normalnie komedia
Jak macie jeszcze jakies pomyśly,to z chęcią przeczytam.
Czy w ogóle w matematyce istnieje jakakolwiek teoria,która by mówiła ,że zero to bardzo mała liczba
Może coś o sobie ; jak widać mam 31 lat. Dawno temu studiowałam matematykę ,ale zrezygnowałam ,troszkę żałuję...Zawsze bardzo lubiłam ją, jak również fizykę
pozdrawiam Was serdecznie!
Na dodatek wplątała się lekarka ,która stwierdziła ,że zero to bardzo mała liczba .
Napisałam im ,że zero w matematyce nie jest bardzo małą liczbą,może w filozofii tak, ale nie tu .
Na początku dawałam jemu taki przykład; Jak nie masz nic w portfelu pieniędzy ,to stwierdzisz,że masz bardzo mało pieniędzy czy nic czyli zero.Prowadził grę słów,"rysunków" itd.Napisałam ,że tu nie chodzi o to ,żeby zdolności manualne przewyższyły zdolność myślenia abstrakcyjnego .Normalnie komedia
Jak macie jeszcze jakies pomyśly,to z chęcią przeczytam.
Czy w ogóle w matematyce istnieje jakakolwiek teoria,która by mówiła ,że zero to bardzo mała liczba
Może coś o sobie ; jak widać mam 31 lat. Dawno temu studiowałam matematykę ,ale zrezygnowałam ,troszkę żałuję...Zawsze bardzo lubiłam ją, jak również fizykę
pozdrawiam Was serdecznie!
- setch
- Użytkownik
- Posty: 1307
- Rejestracja: 14 sie 2006, o 22:37
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bełchatów
- Podziękował: 155 razy
- Pomógł: 208 razy
zero
zobacz do definicji
zero - element neutralny dodawania liczb, tj. taki element x, który dla każdej liczby a spełnia warunek a+x=a. Używając metod teorii zbiorów, można także określić zero jako liczbę elementów zbioru pustego
zero - element neutralny dodawania liczb, tj. taki element x, który dla każdej liczby a spełnia warunek a+x=a. Używając metod teorii zbiorów, można także określić zero jako liczbę elementów zbioru pustego
zero
Dzięki setch,Lorek ,pomogliście mi w "walce o zero"! Muszę trochę poczytać o teorii zbiorów,bo nie "siedzę" matematyce,nie jestem na bieżąco,a to co kiedyś było dla mnie proste,oczywiste, na dzień dzisiejszy zapomniałam ??: -długa przerwa i głowa zaprzątnieta czymś innym .
Jak byś mógł w paru zdaniach napisać coś o tej teorii zbiorów ,to bardzo bym prosiła
Jak byś mógł w paru zdaniach napisać coś o tej teorii zbiorów ,to bardzo bym prosiła
-
- Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 9 maja 2007, o 10:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Edynburg
- Podziękował: 8 razy
- Pomógł: 15 razy
zero
Ja mam taki matematyczny przykład, gdzie 0 uznawane jest za małą liczbę.
Mamy funkcję \(\displaystyle{ f(x)=x^{2}}\) i punkt A(1;1) i \(\displaystyle{ M((1+h);(1+h)^{2})}\).
Jeśli chcemy obliczyć gradient stycznej w punkcie (1;1), zakładamy, że h dąży do zera, ale przyrównując h do zera, nasz gradient wyglądałby tak:
\(\displaystyle{ \frac{(1+0)^{2}-1}{1+0-1}=\frac{0}{0}}\) czyli bzdura, zatem zakładamy, że M dąży do A i wtedy:
\(\displaystyle{ \frac{(1+h)^{2}-1}{1+h-1}=\frac{2h+h^{2}}{h}=\frac{h(2+h)}{h}=2+h}\), gdzie h dąży do zera, czyli przyjmujemy, że gradient stycznej do punktu (1;1) na wykresie \(\displaystyle{ f(x)=x^{2}}\) wynosi 2, co jest zgodne z prawdą.
To mi na myśl przyszło jak ten temat przeglądałem.
Mamy funkcję \(\displaystyle{ f(x)=x^{2}}\) i punkt A(1;1) i \(\displaystyle{ M((1+h);(1+h)^{2})}\).
Jeśli chcemy obliczyć gradient stycznej w punkcie (1;1), zakładamy, że h dąży do zera, ale przyrównując h do zera, nasz gradient wyglądałby tak:
\(\displaystyle{ \frac{(1+0)^{2}-1}{1+0-1}=\frac{0}{0}}\) czyli bzdura, zatem zakładamy, że M dąży do A i wtedy:
\(\displaystyle{ \frac{(1+h)^{2}-1}{1+h-1}=\frac{2h+h^{2}}{h}=\frac{h(2+h)}{h}=2+h}\), gdzie h dąży do zera, czyli przyjmujemy, że gradient stycznej do punktu (1;1) na wykresie \(\displaystyle{ f(x)=x^{2}}\) wynosi 2, co jest zgodne z prawdą.
To mi na myśl przyszło jak ten temat przeglądałem.
zero
Jopekk.Rozumię ,że takie traktowanie zera nie może wchodzić w ramy definicji zera jako takiego.
Czy to na użytek rozwiązywania zadań , w tym przykładzie zero traktowane jest jako mała liczba?
Czy ten przykład można podciągnąć pod ogólną definicję zera?
Wcześniej setch napisał ;zero - element neutralny dodawania liczb, tj. taki element x, który dla każdej liczby a spełnia warunek a+x=a.
przyjmując ,że x=0
mamy a+x=a .Gdyby przyjąć zero za jakąś małą liczbę wówczas a+x=b
Jakby zero było bardzo małą liczbą ,nasuwa się pytanie;jak małą?
Czy to na użytek rozwiązywania zadań , w tym przykładzie zero traktowane jest jako mała liczba?
Czy ten przykład można podciągnąć pod ogólną definicję zera?
Wcześniej setch napisał ;zero - element neutralny dodawania liczb, tj. taki element x, który dla każdej liczby a spełnia warunek a+x=a.
przyjmując ,że x=0
mamy a+x=a .Gdyby przyjąć zero za jakąś małą liczbę wówczas a+x=b
Jakby zero było bardzo małą liczbą ,nasuwa się pytanie;jak małą?
-
- Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 9 maja 2007, o 10:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Edynburg
- Podziękował: 8 razy
- Pomógł: 15 razy
zero
W naukach doświadczalnych, takich jak biologia, chemia, fizyka przy pomiarach na ogół zaokrągla się wyniki do 3 bądź 4 miejsc znaczących i wtedy zapis \(\displaystyle{ 1,0001=1}\) jest w pełni prawdziwy, z czego wynika, że \(\displaystyle{ 0=0,0001}\), co jest jednak niepoprawne z matematycznego punktu widzenia...
A co do matmy to:
\(\displaystyle{ 0,(9)}\)
A co do matmy to:
\(\displaystyle{ 0,(9)}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 6607
- Rejestracja: 16 sty 2007, o 19:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 119 razy
- Pomógł: 1823 razy
zero
Ehh znow problem z 0,(9). Zacytuje wypowiedz z jednej stron matematycznych, ktora powinna zakonczyc o tym dyskusje:
POZDROOczywista równość 0,(9) = 1 - jednak i o dziwo - budzi wielkie namiętności i prowadzi do kłótni, a im mniej ktoś wie i rozumie, tym kategoryczniej się wypowiada...
zero
Trzymajmy się meritum sprawy.
Mówiąc ,że zero jest najmniejszą liczbą dodatnią,można równie dobrze powiedzieć (mając dwa różne punkty widzenia) ,że zero to najwieksza liczba ujemna.
Co jest odwrotnością bardzo małej liczby (tutaj zero)? Odwrotnością bardzo małej liczby jest bardzo duża liczba ,czyli plus nieskończoność.Ale....odwrotnością plus nieskończonosci jest minus nieskończoność(bardzo mała liczba).Czyli nie można przypisać zeru wartości bardzo małej liczby.
Czy ktoś to rozumie?
Z resztą zbiór o wartości 0 jest zbiorem pustym (nie posiada żadnych nawet najmniejszych elementów).
No, w jaki jeszcze inny sposób udowodnić,że zero to zero (coś pustego),a wszystko co jest ponad zero czy poniżej zero posiada wartość.Bo mówiąc zdanie "WARTOŚĆ ZERO" stawiamy tylko wyraz "wartość" ,ale rzeczywiście ZERO nie posiada żadnej wartości.Zbiór pusty nie ma żadnej wartości,jest pustką.
Pomocy! Proszę jeszcze o jakieś logiczne wyjaśnienia,że zero nie może stanowić wartości najmniejszej liczby,bo to jest po prostu "pustka".
Pozdrawiam wszystkich ,którzy uczestniczą w dyskusji.
Mówiąc ,że zero jest najmniejszą liczbą dodatnią,można równie dobrze powiedzieć (mając dwa różne punkty widzenia) ,że zero to najwieksza liczba ujemna.
Co jest odwrotnością bardzo małej liczby (tutaj zero)? Odwrotnością bardzo małej liczby jest bardzo duża liczba ,czyli plus nieskończoność.Ale....odwrotnością plus nieskończonosci jest minus nieskończoność(bardzo mała liczba).Czyli nie można przypisać zeru wartości bardzo małej liczby.
Czy ktoś to rozumie?
Z resztą zbiór o wartości 0 jest zbiorem pustym (nie posiada żadnych nawet najmniejszych elementów).
No, w jaki jeszcze inny sposób udowodnić,że zero to zero (coś pustego),a wszystko co jest ponad zero czy poniżej zero posiada wartość.Bo mówiąc zdanie "WARTOŚĆ ZERO" stawiamy tylko wyraz "wartość" ,ale rzeczywiście ZERO nie posiada żadnej wartości.Zbiór pusty nie ma żadnej wartości,jest pustką.
Pomocy! Proszę jeszcze o jakieś logiczne wyjaśnienia,że zero nie może stanowić wartości najmniejszej liczby,bo to jest po prostu "pustka".
Pozdrawiam wszystkich ,którzy uczestniczą w dyskusji.