dowód o liczbach trójkątnych
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
dowód o liczbach trójkątnych
jak udowodnić, że kiedy \(\displaystyle{ m}\) jest liczbą nieparzystą to istnieje nieskończenie wiele takich liczb naturalnych \(\displaystyle{ n}\) że iloczyn
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}}\) jest liczbą kwadratowa... ??
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}}\) jest liczbą kwadratowa... ??
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
dowód o liczbach trójkątnych
\(\displaystyle{ t _{n}= \frac{n(n+1)}{2}}\), jest to postać liczby trójkątnej.
czyli mogę zapisać, że
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}= \frac{(n+1)(n+2)}{2} \cdot \frac{(n+2)(n+3)}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\)
czyli mogę zapisać, że
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}= \frac{(n+1)(n+2)}{2} \cdot \frac{(n+2)(n+3)}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\)
- Medea 2
- Użytkownik
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 lis 2014, o 11:03
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 479 razy
dowód o liczbach trójkątnych
Zauważ, że masa czynników się powtarza. Musisz więc odpowiedzieć sobie na pytanie, kiedy
\(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}}\)
jest kwadratem.
\(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}}\)
jest kwadratem.
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 4211
- Rejestracja: 25 maja 2012, o 21:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków PL
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 758 razy
dowód o liczbach trójkątnych
Zobacz tu:
https://www.matematyka.pl/386589.htm#p5337850
Jest to aktualnie końcowy post innego Twojego tematu.
https://www.matematyka.pl/386589.htm#p5337850
Jest to aktualnie końcowy post innego Twojego tematu.
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
dowód o liczbach trójkątnych
nie bardzo mito pomaga.
\(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=z^2}\), ale wlasnie kiedy.... jest to liczba kwadratowa... ?
\(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=z^2}\), ale wlasnie kiedy.... jest to liczba kwadratowa... ?
- mol_ksiazkowy
- Użytkownik
- Posty: 11377
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 3153 razy
- Pomógł: 747 razy
dowód o liczbach trójkątnych
np. jesli \(\displaystyle{ n=m-1}\) itd.\(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=z^2}\), ale wlasnie kiedy.... jest to liczba kwadratowa... ?
-
- Użytkownik
- Posty: 4211
- Rejestracja: 25 maja 2012, o 21:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków PL
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 758 razy
dowód o liczbach trójkątnych
Temat zadania:
https://www.matematyka.pl/386589.htm#p5337850
problem można sprowadzić się do znalezienia dodatniego całkowitoliczbowego rozwiązania (ze względu na \(\displaystyle{ n}\)) równania:
Tak jest w ww. równaniu i ma ono nieskończenie wiele rozwiązań niezależnie od tego, czy \(\displaystyle{ m}\) jest parzyste, czy też nieparzyste.
Przypuszczam, że rozwiązania dla \(\displaystyle{ m}\) parzystego będą występowały „gęściej” niż dla \(\displaystyle{ m}\) nieparzystego.
Dla \(\displaystyle{ m}\) parzystego \(\displaystyle{ n}\) może być rozwiązaniem równania Pella gdy \(\displaystyle{ n+1}\) będzie wielokrotnością \(\displaystyle{ m/2}\). Natomiast dla \(\displaystyle{ m}\) nieparzystego \(\displaystyle{ n}\) będzie rozwiązaniem gdy \(\displaystyle{ n+1}\) będzie wielokrotnością \(\displaystyle{ m}\), a te są dwukrotnie „rzadsze” niż wielokrotności m/2 – stąd powyższe przypuszczenie.
- Udowodnić, że kiedy \(\displaystyle{ m}\) jest liczbą nieparzystą to istnieje nieskończenie wiele takich liczb naturalnych \(\displaystyle{ n}\) że iloczyn \(\displaystyle{ m}\) kolejnych liczb trójkątnych \(\displaystyle{ t_{n+1}t_{n+2}...t_{n+m}}\) jest liczbą kwadratową.
https://www.matematyka.pl/386589.htm#p5337850
problem można sprowadzić się do znalezienia dodatniego całkowitoliczbowego rozwiązania (ze względu na \(\displaystyle{ n}\)) równania:
- \(\displaystyle{ n^2+(m+2)n+m+1-2y^2=0}\)
- \(\displaystyle{ n=\frac{-m-2+\sqrt{m^2+8y^2}}{2}}\)
- \(\displaystyle{ \left(2(n+1)+m\right)^2-8y^2=m^2}\)
- \(\displaystyle{ \left(\frac{2(n+1)}{m}+1\right)^2-8\left(\frac{y}{m}\right)^2=1}\)
Tak jest w ww. równaniu i ma ono nieskończenie wiele rozwiązań niezależnie od tego, czy \(\displaystyle{ m}\) jest parzyste, czy też nieparzyste.
Przypuszczam, że rozwiązania dla \(\displaystyle{ m}\) parzystego będą występowały „gęściej” niż dla \(\displaystyle{ m}\) nieparzystego.
Dla \(\displaystyle{ m}\) parzystego \(\displaystyle{ n}\) może być rozwiązaniem równania Pella gdy \(\displaystyle{ n+1}\) będzie wielokrotnością \(\displaystyle{ m/2}\). Natomiast dla \(\displaystyle{ m}\) nieparzystego \(\displaystyle{ n}\) będzie rozwiązaniem gdy \(\displaystyle{ n+1}\) będzie wielokrotnością \(\displaystyle{ m}\), a te są dwukrotnie „rzadsze” niż wielokrotności m/2 – stąd powyższe przypuszczenie.
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
dowód o liczbach trójkątnych
Mam jeszcze jedno pytanie
Mamy
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}= \frac{(n+1)(n+2)}{2} \cdot \frac{(n+2)(n+3)}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\) czyli dalej
\(\displaystyle{ \frac{(n+2)^{2}}{2} \cdot \frac{(n+3)^{2}}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)^{2}}{2}\cdot \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\)
skąd wiemy, że ta liczba
\(\displaystyle{ \frac{(n+2)^{2}}{2} \cdot \frac{(n+3)^{2}}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)^{2}}{2}}\)
jest kwadratowa?
Mamy
\(\displaystyle{ t _{n+1}t _{n+2}...t _{n+m}= \frac{(n+1)(n+2)}{2} \cdot \frac{(n+2)(n+3)}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\) czyli dalej
\(\displaystyle{ \frac{(n+2)^{2}}{2} \cdot \frac{(n+3)^{2}}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)^{2}}{2}\cdot \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=z ^{2}}\)
skąd wiemy, że ta liczba
\(\displaystyle{ \frac{(n+2)^{2}}{2} \cdot \frac{(n+3)^{2}}{2} \cdot ... \cdot \frac{(n+m)^{2}}{2}}\)
jest kwadratowa?
-
- Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 17 kwie 2014, o 23:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 14 razy
dowód o liczbach trójkątnych
mianownikow jest parzyscie wiele, czyli wiem ze zawsze bedzie to liczba ktorą mozna przedstawic w postaci kwadratu, ale z czego to wynika... ?
potrzebuje uzasadnienia.
potrzebuje uzasadnienia.
-
- Użytkownik
- Posty: 4211
- Rejestracja: 25 maja 2012, o 21:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków PL
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 758 razy
dowód o liczbach trójkątnych
Dzięki Medei 2 zorientowałem się, że zajmując się liczbą całkowitoliczbowych rozwiązań równania:
W tym zadaniu natomiast trzeba było zająć się dodatkowo „kwadratowością” iloczynu:
Końcowe stwierdzenie w mym poprzednim poście formułowałem i może być tak odczytane, jakby dotyczyło całego zadania, uznając fragment tematu zadania \(\displaystyle{ \white i}\)kiedy \(\displaystyle{ \newrgbcolor{darkred} {0.5 0 0}{\darkred{m}}}\) jest liczbą nieparzystą\(\displaystyle{ \white i}\) za zbędne ograniczenie, co jest błędne i wymaga korekty.
Tylko równanie:
ma nieskończenie wiele rozwiązań całkowitoliczbowych niezależnie od tego czy \(\displaystyle{ \newrgbcolor{darkred} {0.5 0 0}{\darkred{m}}}\) jest parzyste, czy też nieparzyste.
- \(\displaystyle{ \frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=y^2}\)
- \(\displaystyle{ \left(\frac{n(n+1)}{2}\right)^2}\)
W tym zadaniu natomiast trzeba było zająć się dodatkowo „kwadratowością” iloczynu:
- \(\displaystyle{ \frac{(n+2)^2}{2}\cdot\frac{(n+3)^2}{2}\cdot\ ...\ \cdot\frac{(n+m)^2}{2}}\)
Końcowe stwierdzenie w mym poprzednim poście formułowałem i może być tak odczytane, jakby dotyczyło całego zadania, uznając fragment tematu zadania \(\displaystyle{ \white i}\)kiedy \(\displaystyle{ \newrgbcolor{darkred} {0.5 0 0}{\darkred{m}}}\) jest liczbą nieparzystą\(\displaystyle{ \white i}\) za zbędne ograniczenie, co jest błędne i wymaga korekty.
Tylko równanie:
- \(\displaystyle{ \newrgbcolor{darkred} {0.5 0 0}{\darkred{\frac{(n+1)(n+m+1)}{2}=y^2}}}\)
ma nieskończenie wiele rozwiązań całkowitoliczbowych niezależnie od tego czy \(\displaystyle{ \newrgbcolor{darkred} {0.5 0 0}{\darkred{m}}}\) jest parzyste, czy też nieparzyste.