Robiłem w taki sposób, ale raczej jest nie do końca poprawny, więc jak można to zrobić inaczej?
Ukryta treść:
a teraz robisz cos potwornie dziwnego, bo to \(\displaystyle{ p}\) staje się nagle zmienną, zaś \(\displaystyle{ a}\) i \(\displaystyle{ b}\) nie wiadomo dlaczego zamieniają się w konkretne liczby. Jaki jest związek między np. \(\displaystyle{ p=7}\) a tym rozumowaniem?\(\displaystyle{ a+b=40}\) - teraz opuszczając podstawienia dostaniemy równanie \(\displaystyle{ p^3+p^2-36=0}\)