Równanie
- Aramil
- Użytkownik
- Posty: 152
- Rejestracja: 8 wrz 2005, o 18:03
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: nowhere
- Podziękował: 18 razy
- Pomógł: 12 razy
Równanie
Znajdź wszystkie pary liczb naturalnych(n,m) spełniajace równanie:
\(\displaystyle{ 2^{n}+1=m^{2}}\)
i ja to sobie rospisałem do postaci \(\displaystyle{ 2^{n}=(m+1)(m-1)}\)
problem jest w tym co robic dalej
\(\displaystyle{ 2^{n}+1=m^{2}}\)
i ja to sobie rospisałem do postaci \(\displaystyle{ 2^{n}=(m+1)(m-1)}\)
problem jest w tym co robic dalej
-
- Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 16 mar 2006, o 15:01
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował: 13 razy
- Pomógł: 5 razy
Równanie
Rozpisz to sobie w taki sposób:
\(\displaystyle{ 2^{n}=m^{2}-1}\)
Z tego ładnie widać że dla wszytskich liczb naturalnych, z wyjątkiem 0, lewa strona jest parzysta, dlatego też \(\displaystyle{ m^{2}}\) musi być nieparzyste.
Co więcej zauważmy że dla obojętnie jakiej zmiennej n cyfra jedności lewej strony musi być 2, 4, 8, 6. Co daje nam że \(\displaystyle{ m^{2}}\) musi mieć cyfre jedności 3, 5, 9, 7. a więc m jako cyfre jedności może mieć 3, 5, 7. Dalej za bardzo nie mam pomysłu... Ale metodą podstawiania można zauważyć że spełnia to n=m=3
\(\displaystyle{ 2^{n}=m^{2}-1}\)
Z tego ładnie widać że dla wszytskich liczb naturalnych, z wyjątkiem 0, lewa strona jest parzysta, dlatego też \(\displaystyle{ m^{2}}\) musi być nieparzyste.
Co więcej zauważmy że dla obojętnie jakiej zmiennej n cyfra jedności lewej strony musi być 2, 4, 8, 6. Co daje nam że \(\displaystyle{ m^{2}}\) musi mieć cyfre jedności 3, 5, 9, 7. a więc m jako cyfre jedności może mieć 3, 5, 7. Dalej za bardzo nie mam pomysłu... Ale metodą podstawiania można zauważyć że spełnia to n=m=3
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
Równanie
Do dobrej postaci rozpisałeś, trzeba z tego tylko odpowiednie wnioski wyciągnąć.
Po lewej masz iloczyn samych dwójek, więc i po prawej nic innego nie może się pojawić (za wyjątkiem może jedynki). Teraz właśnie idąc od najmniejszej możliwej, czyli gdy m-1=1, wtedy m+1 musiałoby być równe albo 1 (co niemożliwe), albo 2 (co również jest niemożliwe). Spróbujmy więc z kolejną potęgą dwójki, czyli m-1=2, wtedy m+1 musi być 4, co się zgadza (a co podał guzik). Natomiast teraz trzeba wyciągnąć ogólną konkluzję, że nie ma już żadnych innych potęg dwójki, różnica których wynosiłaby 2. Co byłoby na tyle ; )
Po lewej masz iloczyn samych dwójek, więc i po prawej nic innego nie może się pojawić (za wyjątkiem może jedynki). Teraz właśnie idąc od najmniejszej możliwej, czyli gdy m-1=1, wtedy m+1 musiałoby być równe albo 1 (co niemożliwe), albo 2 (co również jest niemożliwe). Spróbujmy więc z kolejną potęgą dwójki, czyli m-1=2, wtedy m+1 musi być 4, co się zgadza (a co podał guzik). Natomiast teraz trzeba wyciągnąć ogólną konkluzję, że nie ma już żadnych innych potęg dwójki, różnica których wynosiłaby 2. Co byłoby na tyle ; )
-
- Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 16 mar 2006, o 15:01
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował: 13 razy
- Pomógł: 5 razy
Równanie
Ja tutaj powypisywałem takie wnioski a wystarczy to... :>Rogal pisze:Natomiast teraz trzeba wyciągnąć ogólną konkluzję, że nie ma już żadnych innych potęg dwójki, różnica których wynosiłaby 2.
- gaga
- Użytkownik
- Posty: 298
- Rejestracja: 6 lut 2006, o 19:41
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Sopot
- Podziękował: 9 razy
- Pomógł: 32 razy
Równanie
ok,zrobione,napisać rozw.na forum??
[ Dodano: 10 Lipiec 2006, 22:35 ]
\(\displaystyle{ m^2+1=2^n\\(m^2-1)+2=2^n\\2^n-2=(m-1)(m+1)\\m-1=2^k-2\\ m+1=2^l}\)stad po wymnozeniu i porownaniu \(\displaystyle{ 2^n-2=2^{l+k}-2^{l+1}}\)mam n=k i l=0 i ostatecznie m^2=m,czyli m=0 lub m=1 oraz n=0lub n=1
[ Dodano: 10 Lipiec 2006, 22:35 ]
\(\displaystyle{ m^2+1=2^n\\(m^2-1)+2=2^n\\2^n-2=(m-1)(m+1)\\m-1=2^k-2\\ m+1=2^l}\)stad po wymnozeniu i porownaniu \(\displaystyle{ 2^n-2=2^{l+k}-2^{l+1}}\)mam n=k i l=0 i ostatecznie m^2=m,czyli m=0 lub m=1 oraz n=0lub n=1
Ostatnio zmieniony 10 lip 2006, o 21:38 przez gaga, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Użytkownik
- Posty: 95
- Rejestracja: 29 kwie 2006, o 17:06
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: ZEA
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 26 razy
Równanie
To ja może od siebie dam taką małą podpowiedź, nie będę psuć całej zabawy: proponuje rozwazyć przypadki \(\displaystyle{ n \{ 0 , 1 \}}\) osobno, a dla \(\displaystyle{ n}\) wyższych zapisać to jako \(\displaystyle{ 4 2^{n-2} = m^2 + 1}\) i zastanowić się, po co tam ta czwórka
Pozdrawiam,
mu
Pozdrawiam,
mu