Matematyka.pl

Witam,
Jak kwalifikuje się tego rodzaju obciążenia(charakterystka naprężeń od czasu[s]): Taki cykl obciążenia bedzię występować klilka razy dziennie(przy rozruchu silnika DC i jednocześnie rozpędzeniu pewnej dość dużej masy) lub częściej, ale to nie będzie raczej praca ciągła.
Chodzi mi o praktyczne wyznaczenie wystarczających wymiarów elementu. Czy można to zakwalifikować jako obciążenie dynamiczne pulsujące i liczyć wytrzymałość elementów pod względem zniszczenia zmęczeniowego ?

Pyta Kolega:
"Czy można to zakwalifikować jako obciążenie dynamiczne pulsujące i liczyć wytrzymałość elementów pod względem zniszczenia zmęczeniowego ?"
Tak, jest to cykliczne, odzerowe , dynamiczne pulsujące obciążenie.
Ze względu na znaczny odstęp czasu między kolejnymi cyklami, kilka, kilkanascie, na dobę rozważania o wytrzymałości elementu trzeba prowadzić jak dla niskocuklowej wytrzymałości zmęczeniowej.

Niskocyklowoość to nie niewielka amplituda, ale liczba cykli obciążenia jaką ma przenieść element do chwili wystapienia "początkowego" inicjującego dalszy rozwój pęknięcia. Umowne jest to licba \(\displaystyle{ 10^4 - 10^5}\) cykli. Tu jest ta liczba bliższa \(\displaystyle{ 10^4}\) cykli przed utratą zdatności elementu. Ze względu na znaczną, bo 10-krotną różncę wartości naprężeń z ostrym ich przyrostem i spadkiem oraz w miarę równym i mało zmieniającym się, wahającym, przez dalszą i długą część cyklu naprężeniem, wyniknie problem mieszanej wytrzymałości zmęczeniowej. 10^4 jednostronnych cykli odzerowo tętniących do 10000 jednostek naprężenia \(\displaystyle{ \sigma_{max}}\) pokazanych na wykresie i wielokrotnie większe liczbie, tu potraktowałbym zmęczenie materiału wysokocyklowo o niewielkim naprężeniu średnim \(\displaystyle{ \sigma_m}\) i nie większej jego ammplitudzie \(\displaystyle{ \sigma_a}\). Intuicyjnie wygląda na to, że można rozdzielić oba cykle, bo wpływ jednej "wytrzymałości" na drugą będzie niewielki ze względu na duże różnice wartości naprężeń i ich amplitud.