Jak sie zmusic? Nieprzyjemne efekty

Miejsce wymiany doświadczeń dla nauczycieli i wykładowców.
adamlokokoko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 10 paź 2017, o 13:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polskai
Podziękował: 1 raz

Jak sie zmusic? Nieprzyjemne efekty

Post autor: adamlokokoko »

Na wstepie powiem, ze moge bez problemu czytac ciekawa ksiazke po niemiecku przez caly dzien bez przerw, natomiast braki z matmy mam z kazdej szkoly i jak wlaczam to po 30min sie zle czuje i wylaczam. Potem probuje wiele razy wrocic ale tak na prawde mam milion mysli, przelaczam rozne fora, telewizje, facebooka, snapa, teraz mam ciagle strony internetowe z matematyka wlaczone ale nie moge na to patrzec.

Jak mnie cos ciekawi, nie tylko niemieckie ksiazki, to jestem w stanie sie tego "uczyc" calymi tygodniami bez przerw a z matma mam taki problem!? Robilem przez ostatnie 5 lat bardzo duzo podejsc w tym stylu i skonczylem z tym ze zmarnowalem 5 lat podczas gdy juz dawno moglem byc na studiach.

Moze powinienem zmienic diete? Robic przerwy? Moze moj mozg nie jest analityczny?

Po prostu jak sie ucze to widze gdzie jestem (na poczatku nauki), ogarnia mnei natlok smutnych, zlych mysli i przestaje. Ciezko mi to opisac.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Jak sie zmusic? Nieprzyjemne efekty

Post autor: Premislav »

Wyłącz internet, telewizję itd. - skoro masz się skoncentrować na zadaniu, to się skoncentruj na zadaniu, a nie na 120 innych rzeczach.
Poza tym każda droga zaczyna się od małego kroku, każdy kiedyś zaczynał, sraty taty d*** w kraty i inne mądrości a la Paulo Coelho. Może nie masz analitycznego umysłu (trudno o tym wyrokować), ale sądzę, że matematykę na poziomie szkoły średniej może opanować każdy kto nie jest upośledzony (tylko pytanie, czy jest Ci to do czegokolwiek potrzebne. Nie wiem, maturę chcesz pisać? Iść na studia związane z matematyką?). Może skoro nie możesz patrzyć na matmę, to realizuj się po prostu w innej dziedzinie, a nawet w dziedzinie niezwiązanej z matematyką? Jak musisz (by zrealizować jakieś tam zamierzenia), to przygotuj się do matury (zaczynając od powtórki rzeczy z podstawówki, skoro twierdzisz, że z każdego etapu masz braki), a potem możesz rzucić matmę w kąt. Większość ludzi nic nie umie z matematyki i dobrze im z tym (nie mówię, że to fajnie, ale po prostu znajomość matematyki, poza podstawowymi rachunkami, nie jest niezbędna do funkcjonowania w społeczeństwie - może pomagać w rozwijaniu myślenia, ale z połowa ludzi nie myśli i też sobie radzi, tym bardziej doskonalenie myślenia, choć przydatne i wzbogacające, nie jest czymś obligatoryjnym, a i można inaczej rozwijać myślenie, niż tylko poprzez matematykę czy pokrewne dziedziny).
ODPOWIEDZ