Japońskie liczydło soroban
-
- Użytkownik
- Posty: 132
- Rejestracja: 1 cze 2012, o 07:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Pomógł: 15 razy
Japońskie liczydło soroban
Oczekujesz na dowód, że ciekawa lekcja prowadzona przez zaangażowanego nauczyciela jest lepsza od nudnej, wyklepanej przez źle opłacanego, znerwicowanego odwalacza?
Japońskie liczydło soroban
Czytać ze zrozumieniem umiesz? Kolega nie chciał pisać o tym, że dana rzecz zaciekawi młodzież(bo tego się naukowo udowodnić nie da) no to pytanie jest o aspekty dydaktyczne.ksisquare pisze:Oczekujesz na dowód, że ciekawa lekcja prowadzona przez zaangażowanego nauczyciela jest lepsza od nudnej, wyklepanej przez źle opłacanego, znerwicowanego odwalacza?
Proszę pokazać mi badania mówiące o tym, że ta metoda nauczania przynosi pozytywne efekty.
Pod względem dydaktycznym.
-
- Administrator
- Posty: 34321
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
Japońskie liczydło soroban
Czepiasz się.miodzio1988 pisze:Proszę pokazać mi badania mówiące o tym, że ta metoda nauczania przynosi pozytywne efekty.
Pod względem dydaktycznym.
JK
Japońskie liczydło soroban
Może wróćmy do meritum sprawy.
Wiemy że w edukacji wczesnoszkolnej dokonuje się przejście w zakresie przyswajania pojęcia liczby "od konkretu do symbolu". Nie jest on oczywiście skokowe ale płynne i odbywa się różnie u poszczególnych dzieci. Nauczyciele (rodzice zresztą też), wykorzystują zliczanie realnych obiektów jako pierwszą metodę zapoznawania dzieci z liczbami i arytmetyką. Liczydło jest także narzędziem z obszaru "konkret" ale dobrze obrazuje zasady liczbowe naszego systemu, dlatego jest ważnym etapem edukacyjnym.
Soroban ma kilka zalet o których było wyżej (jednoznaczny zapis liczby, mniejsza ilość elementów, pomocniczy system piątkowy).
Jako wadę, można by uznać to że nie ma 10 koralików w rzędzie, tu wymagane jest aby uczeń przyswoił sobie system "dodatkowej piątki". Pytanie czy ta wada jest wystarczająco mocno rekompensowana przez korzyści z używania tego liczydła.
Wiemy że w edukacji wczesnoszkolnej dokonuje się przejście w zakresie przyswajania pojęcia liczby "od konkretu do symbolu". Nie jest on oczywiście skokowe ale płynne i odbywa się różnie u poszczególnych dzieci. Nauczyciele (rodzice zresztą też), wykorzystują zliczanie realnych obiektów jako pierwszą metodę zapoznawania dzieci z liczbami i arytmetyką. Liczydło jest także narzędziem z obszaru "konkret" ale dobrze obrazuje zasady liczbowe naszego systemu, dlatego jest ważnym etapem edukacyjnym.
Soroban ma kilka zalet o których było wyżej (jednoznaczny zapis liczby, mniejsza ilość elementów, pomocniczy system piątkowy).
Jako wadę, można by uznać to że nie ma 10 koralików w rzędzie, tu wymagane jest aby uczeń przyswoił sobie system "dodatkowej piątki". Pytanie czy ta wada jest wystarczająco mocno rekompensowana przez korzyści z używania tego liczydła.
-
- Użytkownik
- Posty: 927
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Japońskie liczydło soroban
Odpowiadając na pytanie to wydaje mi się że raczej nie, choćby z tak prozaicznej przyczyny że u nas mało osób umie posługiwać się sorobanem.
Z doświadczenia mogę powiedzieć że najlepsze wyniki osiąga się poprzez zabawę. Płynnego pamięciowego dodawania i odejmowania nauczyłem się grając w karty a tabliczki mnożenia nauczyłem się wykonując działania to palcach i kłykciach - w szkole podstawowej taki sposób wykonywania mnożenia był zwalczany przez nauczycielkę, w ekonomiku nauczyciel nie zwracał na to uwagi.
Z doświadczenia mogę powiedzieć że najlepsze wyniki osiąga się poprzez zabawę. Płynnego pamięciowego dodawania i odejmowania nauczyłem się grając w karty a tabliczki mnożenia nauczyłem się wykonując działania to palcach i kłykciach - w szkole podstawowej taki sposób wykonywania mnożenia był zwalczany przez nauczycielkę, w ekonomiku nauczyciel nie zwracał na to uwagi.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2012, o 12:18 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zwracał uwagę - nie zwracał uwagi.
Powód: Zwracał uwagę - nie zwracał uwagi.
Japońskie liczydło soroban
Dziś w Ambasadzie Japonii w Warszawie, odbędzie się spotkanie z Panem Kenichi Ishido, który w Japonii prowadzi własną szkołę liczenia na sorobanie.
- musialmi
- Użytkownik
- Posty: 3466
- Rejestracja: 3 sty 2014, o 13:03
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PWr ocław
- Podziękował: 382 razy
- Pomógł: 434 razy
Japońskie liczydło soroban
Byłem dziś na prezentacji temu poświęconej, przeprowadzonej przez Japonkę, która ma w tej dyscyplinie najwyższy poziom wtajemniczenia (w Japonii jest to traktowane jako sztuka, w której obowiązują poziomy) i możliwości tego są niesamowite. Na filmie, który pokazał autor tego tematu, widać co robią dzieci młodsze od każdego z nas... Prowadząca prezentację natomiast umiała bez przygotowania dodać kilka trzycyfrowych liczb w tempie, w którym nie udałoby mi się ich zapamiętać, nawet gdybym się mocno spiął. One po prostu migały na ekranie komputera, a ona je w pamięci dodała. Wprost nie do wiary.
Wróciłem do domu i chciałem sobie takie coś kupić, a tu lipa, bo chyba w Polsce tego nigdzie nie ma. No nic, pozostaje ściągnięcie programu i pobawienie się tak czy siak - bo to bardzo ciekawe.
Wróciłem do domu i chciałem sobie takie coś kupić, a tu lipa, bo chyba w Polsce tego nigdzie nie ma. No nic, pozostaje ściągnięcie programu i pobawienie się tak czy siak - bo to bardzo ciekawe.