Przematematycznienie :D

[aoyue]

Mam następujący problem:

Jestem od nie dawna uczniem 1 klasy Technikum, trochę się tym przejąłem i zacząłem robić dużo zadań z matematyki. Po kilku tygodniach odczuwam coś takiego że mylą mi się takie proste rzeczy np. piszę ze 14 - 6 = -8 i tego typu rzeczy. Nie wiem czym to jest spowodowane może się przetrenowałem . Miał ktoś kiedyś podobne uczucie?

Pozdrawiam.

[miki999]

Ja mam tak całe życie
Staram się sobie tłumaczyć, że to nie wynik się liczy tylko to czy potrafię rozwiązać dany problem (znam sposób). Jaka jest moja rada? Używać zawsze kalkulatora, nawet licząc 38-9 czy 5+7. Ja tak robię- weszło mi to nawet w nawyk, chociaż i tak często zdarzają mi się takie głupotki.

Pozdro.

[aoyue]

Ja też liczę wszystko kalkulatorem , ale na sprawdzianach nie mogę go używać niestety Będę musiał odpocząć i pić więcej herbatki

[N4RQ5]

Starać się robić rzeczy ostrożniej i przykładać więcej wagi do sprawdzania. Co z tego że wiem jak coś policzyć gdy mamy złe wyniki? Metoda jest jak najbardziej ważna ale nie można ignorować poprawności. A kalkulator to pójście na łatwiznę. Zachęcam do samodzielnego sprawdzania bo stukanie w klawisze nie jest w żadnym stopniu rozwijające za to prowadzenie rachunków samodzielnie jak najbardziej.

[aoyue]

No a to że liczę dużo na kalkulatorze to daje się we znaki przy odpowiedzi... wtedy trzeba coś szybko policzyć i jesteś obserwowany przez klasę i nauczyciela co też u niektórych (np. u mnie) wydłuża liczenie. I klapa! ocena w dół

[N4RQ5]

Dlatego nie ma się co zdawać w zupełności na pomoce zewnętrzne. Lepiej czasem wolniej ale samodzielnie coś policzyć by nabierać wprawy. Po pewnym czasie wchodzi to w odruch i nabiera się wprawy.

[Undre]

Imo wychodzi brak tego, na co daawno kiedyś był duży nacisk w początkowych etapach nauczania matematyki - zbyt małe wytrenowanie arytmetyczne. Jeżeli zamierzacie każde działanie dodawania czy odejmowania sprawdzać kalkulatorem, wasza wola. Biada wam wszak, jak kalkulatora gdzieś nie weźmiecie, bądź co gorsza popsuje się bądź wyładuje. Polecam ćwiczyć umysł, w sklepie jak wam będą wydawać resztę nie będziecie chyba sprawdzać z kalkulatorem w ręku czy was nie oszukano ? oO

[kowalikowo]

u mnie czasami też tak jest.
jednak ja mam tez tak:
że trudne zadania umiem rozwiązać,
a w prostych robie takie błędy że szkoda gadać;P

[nobel]

ja po prawie 40 latach nieustannego myślenia matematycznego nie jestem przetrenowany, więc myślę, że i ty raczej też nie jesteś

[juliX]

o, kiedyś pamiętam, że kolega będąc przy tablicy rozwiązał zadanie i na końcu postawił... kropkę (czyli, że koniec )
i właśnie jakiś czas temu z przyzwyczajenia ciągle stawiałem kropki na końcu... (a, lepiej mi idą przedmioty humanistyczne, czyli język angielski)
ale już mi przeszło