Lotto - Duzy Lotek - czy da sie zwiekszyc swoje szanse?

[pientsu]

mój wujaszek ma książeczkę ze zbiorem systemów do gry w lotka, mimo, że są one pięknie opisane moim zdaniem w praktyce nie mają szansy się sprawdzić

[salvia]

A jak zwiekszy sie prawdopodobienstwo trafienia szostki jezeli znam jedna liczbe a wiec musze trafic jeszcze 5 przy zalozeniu ze jest 45 liczb?

[Lorek]

Ee hm ale losuje się z 49 liczb czyli jak jedną znamy to zostaje 48 chyba że tu są jakieś inne warunki. Prawd. zwiększy się ok. ośmiokrotnie ale po 1sze to musimy znać tę liczbę (ciekawe skąd?) a po 2gie to i tak \(\displaystyle{ P\approx 5.8\cdot 10^{-7}}\)

[salda_fadla]

Połowa pieniędzy z zakładów lotto idzie na sport, żadna optymalizacja strategii (których nie ma zresztą wiele) tego nie przebije. Żeby przegrać trzeba grać jak mówią.

Zatwardziałym strategom - hazardzistom proponuję raczej poker online. Tam umiejętności naprawdę popłacają.

ps. Można wygrać dwa razy z rzędu, jeśli sporą część pierwszej wygranej przeznaczy się na zakłady.

[salvia]

45 liczb bo z tylu sie losuje tu w irlandii gdzie akurat jestem.zakladajac ze znamy jedna liczbe juz tlumacze jestem tu juz jakies pond dwa lata i obserwuje wyniki tutejszego lotto i co ciekawe zauwazylem ze sa pewne powtorzenia liczb np 1 wypada przynajmniej raz w miesiacu czyli na jakies 8,9 losowan zakladajac ja za pewnik ze w koncu wypadnie przy kazdym losowaniu wysylam kominacje szesciu liczb z jedynka. wygralem juz dwie 4 i spoooro 3.wiec chyba mozna zwiekszyc coc troszke to prawdopodobienstwo...

[N4RQ5]

Jeśli któraś liczba wypada częściej niż inne to albo jest to czysty przypadek albo mają maszyny do losowania nie nadające się do niczego.

[antkiem]

Witam.
Urszulak, ma intuicję, bo jest chyba kobietą i dzięki temu przeczuwa, a nie jest święcie przekonana o swojej racji jak np. Qń. Po prostu - "Wiem, że nic nie wiem" - to sa mądre słowa pełne pokory, a nie przechwałki.
Do rzeczy: urszulak ma dobre przeczucie ponieważ jak już dziś nauka (fizyka kwantowa) potwierdza doświadczalnie tam gdzie jest obserwator tam tez i jest obserwowany np. przedmiot; pisząc jeszcze prościej - to my wszyscy kreujemy rzeczywistość. Zatem doświadczenie z 3 kartami (2 czarne i 1 czerwona) gdzie po wylosowaniu czarnej w ponownym losowaniu wypada częściej czerwona potwierdza, że nasze nastawienie - a więc element kreowania rzeczywistości - przyciąga taki rezultat. Z Lotto będzie podobnie tylko o wiele bardziej skomplikowanie; jednak gdy ktoś studiuje wyniki itp. to na pewno tak może w 20-30%, a może i więcej zwiększa prawdopodobieństwo, a jak będzie bardzo, bardzo przekonany - wręcz szalony, że to te i tyle bo przecież tak dużo pracy włożył to może nawet 50-60%? Tak naprawdę chodzi o siłę kreowania. Pisząc jeszcze prościej; jakby wszyscy ci co zagrali w Lotto byli święcie przekonani, ze nie wygrają, nie maja szans a tylko jeden z nich miałby na odwrót to na 90-100% by wygrał. Jednak pewnie każdy wierzy, że wygra - pytania jak mocno

Pozdrawiam wszystkich i dużo pokory życzę wszystkim - łącznie z sobą. Pokora to mądrość, a przekonanie, że się wie jak jest to... )))
Stasiu

[VillagerMTV]

Ładny odkop.

Ale jednak się do tego odniosę i zapytam. Twierdzisz, że jak będę wierzył, że przy 1000 rzutach monetą będzie ok. 800 (a nie 500) orłów to tak się stanie?

[antkiem]

))) No ładne odkopanie

Tak, tylko nie mówię tutaj o wierzeniu intelektualnym - na poziomie rozumu, tylko o głębokim przekonaniu na poziomie świadomości - podświadomości, lub po prostu coś w stylu: Wiedziałem, że tak będzie, wiedziałem całym sobą. Ponadto, od wielu tysięcy lat o tym mówią nauczycielu duchowi, a fajne jest to że dziś nauka tak daleko poszła, że to po prostu jest doświadczalne, że obserwator kreuje obserwowane. Dlatego jeśli byś nie zwątpił że na 1000 rzutów będzie ok 800 orłów to tak by się stało.

Ponadto można to zaobserwować w życiu, że jak czegoś bardzo chcemy, jesteśmy zdeterminowani w jakiejś sprawie to mniej więcej przyciągamy nasze rozwiązanie; ja bynajmniej to u siebie widzę. Nawet z tym, że jak 15 lat temu po prostu wiedziałem, że będę wydawał płyty to to sie działo - wydałem 2 płyty; dziś chcę i nie chce więc tak się dzieje że nie moge jej nagrać - nie jestem już w 100% zdeterminowany ))
Pozdrawiam.

[VillagerMTV]

A moim zdaniem to jest przekłamywanie rzeczywistości.

To tak jak poznasz coś nowego i to później widzisz - po prostu Twój mózg jest skupiony na tym i to "częściej" widzi, ale to nie znaczy, że to się nagle częściej pojawia.

Wydawanie płyt to nie sytuacja losowa, więc przykład zły. Między wydawaniem płyt (na które masz wpływ i do tego dążysz, więc wierzenie w siebie ma duże znaczenie) a rzucanie monetą (a w zasadzie rozważanie sytuacji losowej) jest duża różnica.

[MadJack]

O nie, tylko nie ludzie od kwantowych teorii poznania xD Skąd się oni wszyscy biorą?

[antkiem]

Kochani, po co tak teoretyzować jak można podoświaczać; po prostu zróbcie / zróbmy doświadczenie na na 3 kartach (2 czarne i 1 czerwona) 100 razy i pewnie doświadczymy, że częściej wyciągniemy czerwoną jak już tylko dwie zostaną.
ja jak zrobię podzielę się wynikami doświadczenia - nawet jakby częściej czarna była wybierana )))

[musialmi]

A co, jeśli natura jest daltonistką?

[VillagerMTV]

@MadJack Może to jakaś sekta?

A co do doświadczenia robiłem kiedyś z monetą i wypada około połowa orłów. Ale pewnie nie wierzyłem wystarczająco, że będą same reszki

[antkiem]

@VillagerMTV, @musialmi

Witam dziś. Zachowujcie się jak dzieci w piaskownicy: zamiast bla bla bla... po prostu zróbcie doświadczenie z 3 kartami o których pisała w poście Urszulak i napiszcie szczerze o swoich wynikach; ja je zrobię i się podzielę wynikiem.

Do roboty panowie!

I wtedy będziemy mieć bazę by sobie bla bla bla...
Miłego dnia.