Możesz czy musisz? Ja wyszedłem cało z polskiego :]Skrzypu pisze:3.9 - mogę jeszcze poprawić w sierpniu
Wasze średnie
Wasze średnie
A mi wyszło na 4.3 w II liceum (w tamtym roku miałem 4.4, a cale gimnazjum równo na 4.5)
-
- Użytkownik
- Posty: 1146
- Rejestracja: 18 maja 2004, o 22:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 18 razy
Wasze średnie
To wypisz wszystkie oceny to sprawdzimyMbach pisze:Policzyłem dobrze - srednią arytmetyczną: innej nie liczyłem
Albo mogę albo muszę, mój wybórRobertN pisze:Możesz czy musisz? Ja wyszedłem cało z polskiego :]
Wasze średnie
ja od 2 lat juz nie licze, staram sie o dobre oceny tylko u tych nauczycieli, u ktorych zalezy mi na dobrej opini i nie miec dwoj. to oczywiscie nie oznacza ze sie wcale nie ucze, mam swoj program i w zasadzie do szkoly moglbym chodzic tylko na polski. takie liczenie sredniej imo tylko stresuje, pamietam ile nerwow stracilem na walke z facetem z przysposobienia obronnego i jedyne co udalo mi sie wywalczyc to 2 ;/
sytuacja pewnie wygladalaby inaczej gdyby swiadectwo bylo brane pod uwage na studiach, a tak - to tylko glupie cyferki ;]
sytuacja pewnie wygladalaby inaczej gdyby swiadectwo bylo brane pod uwage na studiach, a tak - to tylko glupie cyferki ;]
- Undre
- Użytkownik
- Posty: 1430
- Rejestracja: 15 lis 2004, o 02:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: UĆ
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 92 razy
Wasze średnie
Gregsky od ilu macie tam u was stypendium ?
[ Dodano: Czw Gru 15, 2005 7:59 pm ]
PS Lipna ta ankieta, na studiach nie ma paska - i co ja teraz mam zaznaczyć ?
[ Dodano: Czw Gru 15, 2005 8:20 pm ]
PS2 Aura w moim przekonaniu jesteś dobra i porządna kobita, więc się nie obraź, bo nie chcę umniejszać twoim skillom. Jednak -> jeżeli ma się średnią 5.8 czy 6.0, oznacza to, że posiada się wiedzę ponadprogramową prawie że z każdego przedmiotu - osobiście nie wierzę w bycie wymiataczem we wszystkich dziedzinach naraz, więc jedyne co moge na podstawie takiej średniej wnioskować to albo tragiczny poziom gimnazjum, albo takie są teraz realia, że jak ktoś ma łeb to w starym systemie nauczania miałby to 5,2 ale w wyniku reformy próg sie pozmieniał
[ Dodano: Czw Gru 15, 2005 7:59 pm ]
PS Lipna ta ankieta, na studiach nie ma paska - i co ja teraz mam zaznaczyć ?
[ Dodano: Czw Gru 15, 2005 8:20 pm ]
PS2 Aura w moim przekonaniu jesteś dobra i porządna kobita, więc się nie obraź, bo nie chcę umniejszać twoim skillom. Jednak -> jeżeli ma się średnią 5.8 czy 6.0, oznacza to, że posiada się wiedzę ponadprogramową prawie że z każdego przedmiotu - osobiście nie wierzę w bycie wymiataczem we wszystkich dziedzinach naraz, więc jedyne co moge na podstawie takiej średniej wnioskować to albo tragiczny poziom gimnazjum, albo takie są teraz realia, że jak ktoś ma łeb to w starym systemie nauczania miałby to 5,2 ale w wyniku reformy próg sie pozmieniał
-
- Użytkownik
- Posty: 256
- Rejestracja: 13 paź 2004, o 16:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocek
- Podziękował: 45 razy
- Pomógł: 9 razy
Wasze średnie
Ah...te piękne średnie
W gimie zawsze oscylowałem wokół średniej 5,3; w liceum jest to średnia powyżej 4,0 Moim zdaniem nie jest zła. Niby drugie najlepsze LO na dolnymśląsku. Ofc wszyscy co przyszli z gimnazjów do mojej klasy rownież mieli conajmniej czerwone paski. Gimnazja to bzdura
W gimie zawsze oscylowałem wokół średniej 5,3; w liceum jest to średnia powyżej 4,0 Moim zdaniem nie jest zła. Niby drugie najlepsze LO na dolnymśląsku. Ofc wszyscy co przyszli z gimnazjów do mojej klasy rownież mieli conajmniej czerwone paski. Gimnazja to bzdura
-
- Użytkownik
- Posty: 195
- Rejestracja: 13 paź 2005, o 17:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 28 razy
Wasze średnie
W moim gimnazjum nauczyciele czasami (rzadko, ale się zdarza) starają się desperacko przekupić uczniów ocenami w celu zachęcenia ich do poważniejszej nauki przedmiotu, którego uczą. Oczywiście prawie każdy jest na to nieczuły.Undre pisze: PS2 Aura w moim przekonaniu jesteś dobra i porządna kobita, więc się nie obraź, bo nie chcę umniejszać twoim skillom. Jednak -> jeżeli ma się średnią 5.8 czy 6.0, oznacza to, że posiada się wiedzę ponadprogramową prawie że z każdego przedmiotu - osobiście nie wierzę w bycie wymiataczem we wszystkich dziedzinach naraz, więc jedyne co moge na podstawie takiej średniej wnioskować to albo tragiczny poziom gimnazjum, albo takie są teraz realia, że jak ktoś ma łeb to w starym systemie nauczania miałby to 5,2 ale w wyniku reformy próg sie pozmieniał
- Zlodiej
- Użytkownik
- Posty: 1910
- Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 108 razy
Wasze średnie
Ja to watpie w powyzej 4.0 ...
Jestem narazie na etapie (lekko zmienionym z wiadomyh przyczyn ) mojego kolegi z drugiego roku ... Te kolosy są nieważne, nie liczą się oceny, tylko to się potrafi , jakby mi sie chciało to zalicze nawet na 5 te egzaminy, ale mi sie nie chce ;], wiem ze przejde, a jak nie to podoba mi sie tutaj wiec napewno wróce ...
Znaczy ma podstawy tak sadzic skoro w pierwszym roku miał 5.0, a teraz jest w grupach gwiazdkowych ...Tyle ze teraz to sie nazywa załamanie
Jestem narazie na etapie (lekko zmienionym z wiadomyh przyczyn ) mojego kolegi z drugiego roku ... Te kolosy są nieważne, nie liczą się oceny, tylko to się potrafi , jakby mi sie chciało to zalicze nawet na 5 te egzaminy, ale mi sie nie chce ;], wiem ze przejde, a jak nie to podoba mi sie tutaj wiec napewno wróce ...
Znaczy ma podstawy tak sadzic skoro w pierwszym roku miał 5.0, a teraz jest w grupach gwiazdkowych ...Tyle ze teraz to sie nazywa załamanie
-
- Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 4 maja 2005, o 17:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: z xiężyca
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 14 razy
Wasze średnie
Ja podziwiam ludzi, którzy potrafią, że tak powiem, postawic wszystko na jedna kartę, a resztę zupełnie olać... którzy wiedzą czego chcą... to wymaga dużego samozaparcia, niewrazliwości na otoczenie i bądź co bądź to w koncu ryzyko. Ja nie potrafię mysleć tak długofalowo, bo moja dewiza to "carpe diem" i po prostu potrzebuje działać z kilku frontów, choć i mi to się powoli krystalizuje... Ale wątpliwości zostają...
Poza tym z kilku wybranych przedmiotów(dajmy na to matma, fiza) nie problem dostac 5, ale na 6 to już rzeczywiście trzeba zapracowac w LO...(o ile sie nie myle w mojej szkole jedyny powód do wystawienia tej oceny to finalista olimpiady) Nie wiem, może ja własnie boje się tej pracy LOL
Poza tym z kilku wybranych przedmiotów(dajmy na to matma, fiza) nie problem dostac 5, ale na 6 to już rzeczywiście trzeba zapracowac w LO...(o ile sie nie myle w mojej szkole jedyny powód do wystawienia tej oceny to finalista olimpiady) Nie wiem, może ja własnie boje się tej pracy LOL
- ymar
- Użytkownik
- Posty: 413
- Rejestracja: 13 sie 2005, o 14:52
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 21 razy
- Pomógł: 24 razy
Wasze średnie
ja jestem taką właśnie osobą i zapewniam cię, że nie wymaga to samozaparcia, owszem, wymaga niewrażliwości na otoczenie, i owszem, jest to -w moim wypadku - sproe ryzyko, dlatego wymaga to też dużej dawki bezmyślności.Aura pisze: to wymaga dużego samozaparcia, niewrazliwości na otoczenie i bądź co bądź to w koncu ryzyko
- neworder
- Użytkownik
- Posty: 364
- Rejestracja: 11 lis 2004, o 11:01
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: MISMaP UW
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 8 razy
Wasze średnie
Szczerze mówiąc, jeśli chce się osiągnąć jakiś sukces naukowy (finalista/laureat jakiejś olimpiady), to nie wolno się rozdrabniać, trzeba sobie jasno powiedzieć: "Chcę osiągnąć to, to i to", a potem to już tylko wytrwale dąży do postawionego celu.Ja nie potrafię mysleć tak długofalowo, bo moja dewiza to "carpe diem" i po prostu potrzebuje działać z kilku frontów, choć i mi to się powoli krystalizuje... Ale wątpliwości zostają
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
Wasze średnie
Nie można być dobrym we wszystkim. Proste i logiczne. Dziś nikt już nie rozeznaje się dobrze w całości matematyki (ostatni taki gość zmarł niedługo po II wojnie światowej) nawet, a każdy ma swą specjalizację, a nie dopiero, by w LO mieć średnią ponad 5 (rok temu miałem właśnie 5 i na więcej się mi nie chciało, stwierdziłem, że nie ma co sobie głowy zawracać pierdołami ).
- Ziom Ziomisław
- Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 sty 2006, o 21:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: I LO Inowrocław
- Pomógł: 20 razy
Wasze średnie
Ja tam też sądze, że nie warto się rozdrabniać. Trzeba jasno ustanowić sobie cel i od niego dążyć. Sam staram się skupić na matmie, a wszystko pozostałe zaliczyć. No i z tego podejścia wyszło mi 4.5 w pierwszym semestrze w nowej szkole i nawet w OMie udało mi się przejsc . Osobiście jestem więc zadowolony i polecam też innym obranie sobie specjalizacji.