Ksiazki czyli troche rozrywki dla umyslu

Megus · Post autor: **Megus** » 15 wrz 2004, o 19:39

heh - ja czytalem Dzieci Diuny ale to dawno, dawno i mgliscie pamietam fabule

astrall · Post autor: **astrall** » 15 wrz 2004, o 20:46

No przeciez! I ja Diune kiedys czytalem! Ksiazka jest bardzo fajna. Pamietam ze zaczynalem czytac dwa razy i konczylem zawsze chyba na trzeciej ksiazce mniej wiecej... Ale juz nie wiele pamietam bo to pare lat temu bylo... No i jeszcze z fantastyki mam za soba trylogie o Rapsodii, i pare ksiazek z cyklu Dragonlance.... Dragonlance to dla mnie takie zwykle fantasy, a Rapsodia troszke zajezdza romansidlem, ale poza tym jest git. Polecam.

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 18 wrz 2004, o 18:02

Ja tam ostatnio się przebijam przez "Boska Komedię" oraz od dłuższego czasu przez "Heimskringla: The History Of The Kings Of Norway" Snorriego Sturlusona - wspaniała książka, trochę powoli mi idzie ale jakoś brnę przez te 850 stron angielskiego. Przeczytałbym chętnie orginał po staronordycki gdybym znał staronordycki. Potem zamierzam się zabrać za "Eddę" ale jeszcze nie wiem którą.

gnicz · Post autor: **gnicz** » 18 wrz 2004, o 18:26

Ja lubie ksiazki Alistair McLean'a, np.: ,,Dziala nawarony'', ,,Komandosi z Nawarony'', ,,HMS Ulisses'', ,,Rzeka Smierci'' itp. Podrecznikami z fizyki/astronomii, matematyki, informatyki czy chemii takze nie pogardze.

Pozdrawiam, GNicz

Margaretta · Post autor: **Margaretta** » 1 paź 2004, o 18:16

Czytałam Diunę z 3 lata temu; 4 pierwsze tomy znakomite, ale 2 kolejne niestety nie...=| Znam osoby, które wycofały się po 4 tomie z dalszego czytania.=/ Szkoda, bo mimo wszystko warto przeczytać całość ^^

pozdrawiam =))

"I must not fear
Fear is the mind-killer.
Fear is the little-death that brings total obliteration.
I will face my fear.
I will permit it to pass
Over me and through me.
And when it has gone past
I will turn the inner eye
To see its path.
Where the fear has gone
There will be nothing.
Only I will remain...."

Altruista · Post autor: **Altruista** » 3 paź 2004, o 11:09

NA rozluźnienie to Terry Pratchett ...

epimeteusz · Post autor: **epimeteusz** » 3 lis 2004, o 16:28

terry pratchett jest zarabisty:) Najlepsze powiazanie komedii z fantastyka jakie kiedykolwiek czytalem:]

Tomasz B · Post autor: **Tomasz B** » 7 lis 2004, o 18:05

ja preferuje ksiązki typu "Ścigany" Rozmowy z Kevinem Mitnickiem, różne na temat komputerów, zabezpieczeń a oprócz tego fantastyka

Gregsky · Post autor: **Gregsky** » 7 lis 2004, o 18:33

tomasz_b pisze:"WIEDZA JEST NASZĄ TWIERDZĄ, IM WIĘCEJ WIEMY, TYM TRUDNIEJ JEST NAS POKONAĆ"

Im mniej wiesz,tym krócej będziesz przesłuchiwany...

Tomasz B · Post autor: **Tomasz B** » 7 lis 2004, o 22:52