Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Ponewor »

Elayne pisze:Pozostańmy w epoce ciemnoty i zacofania.
Premislav pisze:Gerberta D'Aurillac, tj. papieża Sylwestra II
Ta informacja zdecydowanie wprowadza w błąd. Przecież Sylwester II żył w średnowieczu.
mol_ksiazkowy pisze:Thomas Cromwell, Nikon, Jerzy Martinuzzi, Jan Fisher, Tomasz Cranmer, Jan Hus, Filip II (metropolita Moskwy)
ale żeby nie zaproponować św. Stanisława ze Szczepanowa, św. Tomasza Becketta? Względnie błogosławionego Piotra z Castelnau? :D
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Elayne »

Straceńcy to na przykład: ???
- osoby skazane na stracenie;
- Lisowczycy;
- specjalne oddziały wojskowe w II RP;
Każda z tych odpowiedzi jest poprawna i od kontekstu wypowiedzi zależy jakie znaczenie przypiszemy temu słowu. Podobnie jest ze słowem średniowiecze, już w podręczniku szkolnym można spotkać z synonimem tego słowa: epoka ciemnoty i zacofania. Jeśli na ziemniak powiem kartofel to zdecydowanie wprowadzę innych w błąd?
Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Ponewor »

Nazywanie tak średniowiecza świadczy o historycznej ciemnocie i zacofaniu autora takiego stwierdzenia.
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Elayne »

Średniowiecze jak każda inna epoka miała swoje plusy i minusy. Tu nie chodzi o to czy takie określenie było słuszne lub nie. Po prostu tak się utarło, taka zaszłość - proszę zwrócić uwagę przez ile lat a właściwie stuleci Arabowie byli obecni na kontynencie europejskim a przeglądając pierwszy lepszy podręcznik można odnieść wrażenie że dzisiaj byli a jutro już ich nie ma.
Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Ponewor »

Elayne pisze:Tu nie chodzi o to czy takie określenie było słuszne lub nie.
Właśnie dokładnie o to chodzi. Określenie jest niesłuszne i musi zostać wyeliminowane. Właśnie z nim walczę.
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Elayne »

Za datę początkową średniowiecza uznaje się rok 473, obalenie Romulusa, ostatniego cesarza zachodniorzymskiego, przez Okadora. Jeżeli chodzi o granicę końcową przyjąć można rok 1450 – wynalazek druku, 1453 – upadek Konstantynopola lub 1492 – odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Jak widać nie ma jednomyślności co do ram czasowych średniowiecza. Mówiąc jednak ogólnie obejmuje okres od V do XV wieku.
Średniowiecze można podzielić na dwie części.
- Pierwszy okres przypada na V-XI wiek - jest to okres rozkwitu cywilizacji Bizantyjskiej i Arabskiej oraz zachodu rozbitego i pogrążonego w ciemnocie.
- Drugi okres przypada na XI-XV w. - to okres po upadku Kalifatu, kiedy to został zdobyty i splądrowany pierwszy raz Konstantynopol. Czas upadku Arabów i Bizancjum zniszczonych przez wyprawy krzyżowe ale jednocześnie te wyprawy spowodowały rozkwit zachodu, który zaczął czerpać ze wschodu.

Kategoryczne stwierdzenie że określenie średniowiecza epoką ciemnoty i zacofania jako niesłuszne jest z gruntu rzeczy nieprawdziwe. Ileż to ludzi w tamtych czasach umiało pisać, czytać (oprócz duchowieństwa). Ileż to ludzi wyznawało kulty pogańskie, oparte na przesądach i gusłach. Ileż to praw obowiązywało które dla współczesnego człowieka są raczej nie do pomyślenia.
Ludzie epoki odrodzenia zarzucali ludziom średniowiecza odejście od wartości starożytnych, ciemnotę i zacofanie - czyżby wszyscy ci ludzie się mylili?
bosa_Nike
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1664
Rejestracja: 16 cze 2006, o 15:40
Płeć: Kobieta
Podziękował: 71 razy
Pomógł: 445 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: bosa_Nike »

Chętnie dam się przekonać, jeżeli będzie czym i do czego. A tu trochę mnie niepokoi jakość argumentacji.
Po pierwsze nie wiem z czym i na podstawie jakiej definicji zestawiono dla kontrastu wspomniane "kulty pogańskie, przesądy i gusła". Z systemami wierzeń starożytności czy współczesności? Wdzięczna będę za wyjaśnienie.
Po drugie krótko i bezskutecznie szukałam, ale chętnie poznam dane liczbowe na temat poziomu edukacji w dowolnym okresie średniowiecza. Co do starożytności, to napotkałam taką oto informację:
It has been argued that literacy rates in the Greco-Roman world were seldom more than 20 percent; averaging perhaps not much above 10 percent in the Roman empire, though with wide regional variations, probably never rising above 5 percent in the western provinces,[34] and that the literate in classical Greece did not much exceed 5 percent of the population.[35] The argument for these claims is that ancient governments did not invest in public education.
Po trzecie znów potrzebuję wyjaśnienia, w jaki sposób argument dotyczący średniowiecznych praw ma stawiać je w jaskrawym kontraście z prawami w starożytności, po której miałyby zapaść te mroki, czy odrodzeniu, które miałoby te mroki rozjaśnić.
Po czwarte argumentum ad numerum na forum matematycznym?
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Elayne »

Np.: Jeśli ktoś ma wiedzę matematyczną np. umie biegle wykonywać działania arytmetyczne to znaczy że ma lub miał konszachty z siłami piekielnymi. Przecież m.in. o to był oskarżany papież. To światły i postępowy pogląd?
Argumentum ad numerum? Nie chodziło mi o to że jeśli jakaś grupa zarzuca coś innym to znaczy że ktoś ma rację lub nie, alba coś jest lub nie jest prawdziwe - chodziło tylko o to że coś jest na rzeczy.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Premislav »

Ja nie wiem, w czym wiara w to, że bycie uczonym człowiekiem łączy się z przychylnością piekieł jest lepsza/gorsza od wiary w to, że globalne ocieplenie jest przez nadmierną emisję dwutlenku węgla i krwiożercze DYZYNDYRANTY, które zawierają zabójczy FREŁON. Poza tym większość ludzi to debile niezależnie od czasów, liczy się poziom rozwoju i świadomości elit (przy czym nie uważam, że kiedykolwiek będę do takowych się zaliczać).

Przypomnę tylko, że obecnie obowiązujące pytanie to:
mol_ksiazkowy pisze::arrow: Zaproponować datę/ daty (max: trzy daty), które mogłyby być uznane za początek kryptologii ...
Awatar użytkownika
kerajs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8581
Rejestracja: 17 maja 2013, o 10:23
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 307 razy
Pomógł: 3349 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: kerajs »

Ponewor pisze:
Elayne pisze:Pozostańmy w epoce ciemnoty i zacofania.
Ta informacja zdecydowanie wprowadza w błąd. Przecież Sylwester II żył w średniowieczu.
Wydaje mi się, że wątpliwości czym jest ,,epoka ciemnoty i zacofania' rozstrzyga słowo ,,pozostańmy' odnoszące się do poprzedniego pytania o ,,broń (stosowaną w średniowieczu)'.
Przyznaję, specjalnie dopisałem wtedy ten nawias aby uniknąć spekulacji czy chodzi o ,,ogień bizantyjski', ,, ogień grecki' z okresu antyku czy może o ,,olej medejski'.
Zupełnie inną sprawą jest, że często spotykany pogląd iż średniowiecze to okres ,,ciemnoty i zacofania' jest mało prawdziwy.


Ps. Odpowiedź na aktualne pytanie: Nie ma takiej daty.
Uzasadnienie:    
Awatar użytkownika
mol_ksiazkowy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11361
Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 3153 razy
Pomógł: 747 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: mol_ksiazkowy »

Kerajs ma słuszność tj. będzie zadawał następne pytanie; zbytnia ogólność pytania uniemożliwiła jednoznaczną odpowiedź.

Uzasadnienia i komentarze:
Ukryta treść:    
Awatar użytkownika
Ponewor
Moderator
Moderator
Posty: 2218
Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Pomógł: 297 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Ponewor »

Elayne pisze:Czas upadku Arabów i Bizancjum zniszczonych przez wyprawy krzyżowe
Nieprawda. Ciekawostka: jaką rolę w świadomości zbiorowej islamu pełniły wyprawy krzyżowe? Otóż żadną. Przed nowoczesnym terroryzmem, który ponownie "odkrył" krucjaty i zaczął wykorzystać je do własnych celów propagandowych, przeciętny muzułmanin nie wiedział o tych wydarzeniach, były zbyt nieistotne dla historii świata arabskiego, to była wiedza dla uczonych. Bowiem spróbujmy spojrzeć na nie z muzułmańskiej perspektywy - ot po prostu kolejna wojna religijna i kolejna wygrana. Nic nie znacząca potyczka. Gdyby te wyprawy doprowadziły do upadku świata arabskiego, to ktoś by coś pamiętał, prawda?
Tradycyjnie za koniec tak zwanego Złotego Wieku Islamu uznaje się więc zrujnowanie przez Mongołów Bagdadu w 1258, czyli stolicy kalifatu i jednego z kulturowych centrów muzułmańskiego świata. Dopiero wchłonięcie przez Mongołów arabskich posiadłości w Azji przynosi kres rozkwitowi świata islamu. Pamiętajmy, że to Iran i Indie były jednymy z tych ośrodków które miały wpływ na Arabów, czerpano stamtąd pełnymi garściami. Iran mimo że wcześniej przez Arabów podbity zdołał zachować tożsamość i emitować na cały kalifat swoje prądy i kulturę (zaraził np. świat arabski zamiłowaniem do astronomii i astrologii). To wszystko nagle się skończyło.
Trzeba też wspomnieć o przyczynych bardziej filozoficznych. Okazało się, że islamska teologia i nauki przyrodnicze są po prostu "nieco" niekompatybilne. To jest jeden z głównych powodów dla których świat islamu zamarł w stagnacji, podczas gdy Europa gnała do przodu. Islam po prostu odrzuca stałość praw natury, rzecz dość typowa dla wielu kultur przed nim. Skoro już trwa obrona średniowiecza, to właśnie jest to wielkim osiągnięciem średniowiecznej Europy i zasługą chrześcijańskiej teologii, przyjęcie tych praw stałości. To bowiem daje bodziec do dalszego ich zgłębiania. W kulturach starożytnych nie było to wcale takie oczywiste.
Jeśli chcemy mówić o wpływie wypraw krzyżowych na świat arabski, to jest on poniekąd pozytywny (piszę poniekąd, bo trudno mi mówić o czymś takim jak pozytywny skutek wojny, nawet jeśli ma on miejsce). Wyprawy te kosolidują rozbity dotychczas islam i zostają odparte.
Co do Bizancjum: nie chcę umniejszać wpływu IV krucjaty na przebieg tych wydarzeń, ale takie sformułowanie wydaje się nieuczciwe i stawia sprawę w złym świetle, więc żeby nie było niejasności: głównym odpowiedzialnym za zniszczenie i upadek Bizancjum jest świat islamu. Przerzucenie pełnej odpowiedzialności na IV krucjatę jest niestosowne.
Elayne pisze:te wyprawy spowodowały rozkwit zachodu, który zaczął czerpać ze wschodu
Popularne błędne przekonanie. Dziś historycy są zdania, że czerpanie ze Wschodu odbywało się głównie nie za pośrednictwem krucjat lewantyńskich i bezpośrednich kontaktów z Bliskim Wschodem, ale poprzez Półwysep Iberyjski. Prawdziwa wymiana kulturowa odbywała się właśnie tam.
Elayne pisze:Ileż to ludzi w tamtych czasach umiało pisać, czytać (oprócz duchowieństwa)
Uwielbiam to pytanie. Nie wiem czemu zawsze wszyscy chcą ekskludować duchowieństwo. Czemu nie posuniesz się jeszcze dalej i nie zapytasz "Ileż to ludzi w tamtych czasach umiało pisać, czytać (oprócz wszystkich tych którym te umiejętności były właściwie do czegoś potrzebne)?"
Problem pierwszy z tym pytaniem, to jego bardzo ogólny charakter. Mamy do czynienia z epoką trwającą dobre 1000 lat i ogromnymi obszarami świata. Póki nie doprecyzujesz nic się nie da powiedzieć i wierz mi, odpowiedź bardzo mocno zależy od tych parametrów, można się czasem nieźle zdziwić.
Drugi problem, to sama próba oceniania światłości czasów poprzez tę statystykę. To tak jakby ktoś za 200 lat próbował dowodzić ciemnoty czasów nam współczesnych za pomocą pytania "Ileż to ludzi w tamtych czasach umiało programować?", a najlepiej niech jeszcze na Twoją modłę dorzuci "(oprócz programistów)". Nasza naturalna odpowiedź na taki zarzut, to po prostu "przecież większości ludzi nie jest to do niczego potrzebne!" i jest to odpowiedź zasadna również w przypadku średnowiecznym.
Trzeci problem zasygnalizowała bosa_Nike, za co jej chwała, to jest, że musisz mieć też mieć jakieś dowody, że w czasach i poprzedzających średniowiecze i późniejszych było pod tym względem istotnie lepiej, żeby na tej podstawie podejmować jego krytykę.
Elayne pisze: Ileż to ludzi wyznawało kulty pogańskie, oparte na przesądach i gusłach
W starożytności było zdecydowanie nie lepiej pod tym względem przecież i nie ma podstaw by sądzić, że renesans przyniósł jakąś istotną zmianę w tej materii.
Elayne pisze:Ileż to praw obowiązywało które dla współczesnego człowieka są raczej nie do pomyślenia.
Pytanie można odwrócić i spytać "Ileż to dziś obowiązuje praw które dla średniowiecznego człowieka są raczej nie do pomyślenia". I czego to dowodzi? Ano niczego. To oni patrzyliby na nas jak na barbarzyńców gdyby usłyszeli, że ludzie mordują się dziś wzajemnie w imię jakichśtam narodów. Że ktoś do takiego dziwnego tworu jak "naród" w ogóle przywiązuje uwagę. Ojej, istnieje wiele powodów dla których by nami po prostu gardzili. I co z tego? To jest jakiś argument?
Poza tym, obawiam się, że masz tendencję, do zakładania pewnej liniowości. Epoki który nastąpiły po średniowieczu przyniosły swoje barbarzyńskie prawa, często jeszcze gorsze. Ludzie często rozmują na zasadzie "hmmm, jeśli sto lat temu było tak źle, to oczywiste, że w średniowieczu nie lepiej". I na tej podstawie do średniowiecza przylepiło się wiele mało zasadnych oskarżeń i zarzutów. Na podobnej zasadzie, negatywną opinię o feudaliźmie wyrobili sobie XIX-wieczni historycy. Jak rozumowali? Jedynym miejscem gdzie wtedy feudalizm pozostał, było Imperium Rosyjskie i było tam w tym feudaliźmie strasznie (specyfika rosyjska też ma tu znaczenie). To poświadomie zakładano, że wobec tego tak musiało być i wcześniej i wszędzie.
Elayne pisze:Ludzie epoki odrodzenia zarzucali ludziom średniowiecza odejście od wartości starożytnych, ciemnotę i zacofanie - czyżby wszyscy ci ludzie się mylili?
Och tak, czy to takie nieprawdopodobne? Żeby w to uwierzyć, trzeba dobrze rozumieć specyfikę odrodzenia. Renesans jak wiadomo, rodzi się w Italii. W tej samej Italii z wciąż żywymi rzymskimi tradycjami, dumą itd. To nie jest tak, że z upadkiem cesarstwa zachodniorzymskiego oni nagle o wszystkim zapomnieli. Cały czas kontynuowano wiele ze starożytnych instytucji. Mieszkańcy miast włoskich, to byli wciąż ludzie z pewnym poczuciem wyższości wobec "tych prymitywnych barbarzyńców". Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że cesarze niemieccy regularnie z rycerstwem wyprawiali się do Włoch po koronę cesarską, bądź w celu umocnienia swojej władzy tam. Nic więc dziwnego, że obraz dzikiego germańskiego najeźdźcy zza Alp się utrwalał, a pogarda rosła. Dodatkowy impuls dla odrodzenia daje też ewakuacja z Bizancjum tamtejszych elit. Czyli kolejnych ludzi pełnych poczucia wyższości i pogardy dla rzekomo prymitywnego Zachodu i tęsknoty za czasami świetności Rzymu. Trudno się dziwić, że myśliciele renesansu są skrajnie nieobiektywni. Po pierwsze pełni są samozachwytu, a po drugie umniejszają dokonania tych którymi gardzą. Bardzo wyraźnie widać to w łatkach które ukuli.
Nazwa średniowiecze, to przecież ich dzieło. Ich, tych ludzi w pełni przekonanych, że przecież ich ludzi, tak wspaniałych, tak niesamowitych i światłych, och ach, od utęsknionych czasów rzymskich dzielą tylko te paskudne wieki średnie.
Tak samo jest przecież z nazwą gotyku (całe szczęście, że o złych konotacjach dziś się już nie pamięta). Ma to być przecież sztuka tych wstrętnych barbarzyńskich Gotów (którzy swoją drogą nic z gotykiem wspólnego nie mieli), a czy człowiek wzniósł kiedykolwiek coś piękniejszego niż gotycka katedra?
Elayne pisze:Jeśli ktoś ma wiedzę matematyczną np. umie biegle wykonywać działania arytmetyczne to znaczy że ma lub miał konszachty z siłami piekielnymi. Przecież m.in. o to był oskarżany papież. To światły i postępowy pogląd?
Litości, nieźle manipulujesz faktami. Mowa przecież o wielkim autorytecie w ówczesnej Europie i człowieku którego zatrudniano jako nauczyciela dla cesarskich dzieci, a potem w uznaniu jego mądrości "zrobiono" go papieżem. Wydaje się, że raczej był szanowany, czyż nie? I chyba nie wsadzono by go na tron papieski jakby tak powszechnie źle o nim sądzono, prawda? Nieźle Ci idzie operowanie przecież niczym więcej niż tylko mglistą legendą i pomówieniami jego wrogów. Trochę tylko mało to rzetelne.
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: Elayne »

To nie jest miejsce na taką dyskusję. Najlepiej wyrwać z kontekstu pare wyrazów. Z bardzo wieloma przytoczonymi tezami bym się nie zgodził.
- W kulturze muzułmańskiej to Al-Andalus jest po dziś dzień nostalgicznym symbolem złotej ery islamu. Upadek Bagdadu tylko przyspieszył upadek cywilizacji arabskiej.
- Ciężko jest zakreślić ramy czasowe owego złotego wieku a co dopiero mówić o sztywnych ramach czasowych, które kończą się na Bagdadzie. Czemu nie za czasów działalności al-Ghazaliego?
- Świat islamu utracił palmę pierwszeństwa w głównej mierze przez tzw. zamknięcie bram idżtihadu. Teologowie muzułmańscy uznali, że w sprawie islamu ustalono już wszystko - oznaczało to, że muzułmanie nie mogli odpowiadać na nieustanny rozwój nauki i technologii w konsekwencji czego państwo stało się zacofane. Nie ma z tym nic wspólnego jakaś mglista niekompatybilność.
- Zdumiewające jest stwierdzenie że wyprawy krzyżowe nie miały żadnego wpływu na racjonalizm cywilizacji arabskiej t.j. paradygmatu otwartości kulturowej. Ciekawe dlaczego świat arabski zaczął w naturalnym mechanizmie odruchu obronnego się izolować, ideowo zbroić aby przeciwstawić się agresji.
- Zdaje się że Wydawnictwo PWN jest dość wiarygodnym źródłem, to zacytuje jedno zdanie:
Pomimo całkowitego upadku cywilizacji arabsko-muzułm. w następnych wiekach, osiągnięcia nauk. Arabów przyczyniły się w dużym stopniu do rozwoju eur. nauki w wielu dziedzinach.

I tak można ciągnąć dalej, tylko po co? Na tym kończę tą prowadzącą donikąd dyskusję.

Ciekawe kto manipuluje faktami historycznymi i naciąga je do swoich tez i przy tym zarzuca manipulację faktami drugiej osobie.!?
Ostatnio zmieniony 11 sty 2016, o 14:56 przez Elayne, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
kerajs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8581
Rejestracja: 17 maja 2013, o 10:23
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 307 razy
Pomógł: 3349 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: kerajs »

Mam dwa pytania, które są ze sobą powiązane:
1. Jak w praktyce realizowano zasadę ciągłości władzy królewskiej ,,umarł król, niech żyje król' w przypadku polskich władców elekcyjnych ?
2. Innym zwyczajem była piesza pielgrzymka króla. Dokąd pielgrzymował ?
Awatar użytkownika
mol_ksiazkowy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11361
Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 3153 razy
Pomógł: 747 razy

Czy znasz historie?, test , sprawdz sie!

Post autor: mol_ksiazkowy »

i) Interrex, król tymczasowy, międzykról
ii) z Wawelu do kościoła św. Stanisława na Skałce
ODPOWIEDZ