Paranormalna rzeczywistosc a matemtyka

[angel-of-fate]

a wiec co wy na to
wierzyce ze rzeczywistosc to rzeczywistosc i ze to matematyka w ktorej wszyscy jesmy nadal niedokladni
czy ze teraznijszosc nie istnieje jest wzgledna jak czas jak materia jak masa (e=mc^)
i czy moze bóg w ktorego w roznych czesciach swaita wszyscy pojmuja wedle innej historyjki starozytnej to całoksztłt wszechswiat koło czasu
a co do wszechswiata :
skoro perwiastki to kulki krazace wogol kulek to uklad sloneczny to kulki wokol kulek to galaktyki to kulki wokol kulek to wszechswiaty to tez kulkli wokol kulek zbeigajace sie do nieskonczonego okrego
energia ktora wprawila to w ruch nieustatnie darzy do zatrzymania wszystkich procesow i zamkniecia koła czasu cos jak czarna dziura ktora wszystko wciaga i wybucha cyklicznie co nieskonczenie wiele lat. co wy na to.

[mms]

Ja na to:
Naucz się pisać tak, żeby dało się coś zrozumieć. Kompletny bełkot.

[angel-of-fate]

szczerze mowiac jest to stylizacja nabełkot wydawało mi sie ze jezeli ktos ma bodobne zdanie do mnie to i tak wychwyci moje poglady.
Wiem ze ukształtowałem je zakrzywiajac obraz rzeczywistosci poprzez narkotyki halucynogenne i dlatego w ankiecie sa opcje realny i bezsensu, bo zastanawia mnie czy rzeczywistość jest bliższa rzeczywistości czy skrzykionej poprzez zaburzoną percepcję i wyostrzenie jednych upośledzenie innych zmysłów.
Zapraszam do zapoznania sie z historia i odkryciami Hoffmana:
pl wikipedia org/ wiki/ Albert_Hofmann

(nie moge jeszcze umieszcac linkow wiec dodalem kilka spacji)

[g]

goraco polecam rozmyslac nad takimi rzeczami razem z ludzmi, z ktorymi kwasisz. poza tym na pewno myslisz szybciej niz mowisz, a tym bardziej niz piszesz, wiec nie licz, ze jak bedziesz pisal to ktos cie zrozumie.
a belkot wcale nie jest bez sensu, lsd to jedyny narkotyk, po ktorym mozna dojsc do naprawde rozsadnych wnioskow. tylko ze trzeba je jeszcze umiec przekazac, popracuj nad tym.

[Calasilyar]

"bezsensu" -> a nie można tak po polsku "bez sensu"?

[angel-of-fate]

myslisz szybciej niz mowisz, a tym bardziej niz piszesz,

czepiam sie bo Calasilyar sie czepia, uwazam ze to cecha wspolna dla nas wszystkich o czym piszeszg,
Co do ludzi z ktorymi kwasze to pochodze z małego miasta w ktorym dostep do lsd jest ograniczony pozatym jest to srodek nielegalny dla usystemtyzowania:
nie wyróżniam wśród substancji podziału na substancje, leki i narkotyki bo wiadomo ze wszystko jest wzgledne zależy od dawki co prawda niektore substancje wywoluja błyskawicznie uzależnienie czyli heroina pochodna naturalnej ludzkiej morfiny z ktora nigdy nie maięłm kontaktu.
Pierwszr rozmyslenia zaczynalismy u progu gimnazjum popalajac marihuane pale nadal ale o wiele rzadziej gdyz mnie strasznie rozleniwia. Jedynym legalnym srodkiem podobnym do lsd w działaniu (ktorego nie mozecie nazwac narkotykiem gdyz jest legalny) jest salvia divinorum a dokładniej jej ekstrakt. Nie mam pieniedzy gdyz nie zarabiam na takie "medytacje" ale gdy bede miał sposobnosc pewnie troche sie zagłebie.

Przepraszam za moja iście niematematyczna niepedantycznosc i brak interpukcji, ale prosze, zamiast czepiac sie napiszcie co sadzicie o temacie a nie o mnie i mojej opinii gdyz nikt nie napisal nic na temat "Paranormalna rzeczywistość a matemtyka"

[Lady Tilly]

Same słowa z przedrostkiem para- tworzą jedno z odgałęzień labiryntu wokół per-, lecz można łatwo zauważyć, że samo to odgałęzienie jest miniaturowym labiryntem. para-, przedrostek osobliwie złożony, zawierający własną antytezę, oznacza jednocześnie bliskość i oddalenie, podobieństwo i różnicę, przestrzeń wewnętrzną i zewnętrzną; coś, co mieści się w obrębie przyjętego porządku i co jednocześnie wymyka mu się; coś, co jest po tej stronie, nie przekraczając granicy lub bariery, i co równocześnie sytuuje się poza ową granicą; coś, co mimo równorzędności staje się wtórne, dodatkowe, podporządkowane, jak gość gospodarzowi, niewolnik swemu panu. Wiec samo słowo - "paranormalność" trzeba traktować jako coś co istnieje "prawie" normalnie. Ale to "prawie" - robie wielką różnicę>
A co ja na to?
do wszelkich form zawierających przedrostek "para" podchodzę sceptycznie.

[angel-of-fate]

Lady Tilly, pouczajace dziekuje za ta wypowiedz
wiem jedno nie starczy nikomu życia aby zglebic tajemnice pytanie czy kazdy zgłebi ja po śmierci ale to juz problemy natury egzystencji lecz wydaje m i sie ze po to nam matemtyka zeby zrozumiale dla wszystkich opisac oataczajacy nas swiat jak najdokładniej by zrozumiec jego istote

[Lady Tilly]

ze po to nam matemtyka zeby zrozumiale dla wszystkich opisac oataczajacy nas swiat

Jestem ciekawa jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Na razie zadałaś pytanie i podsunęłaś nam pewną hipotezę.

skoro perwiastki to kulki krazace wogol kulek to uklad sloneczny to kulki wokol kulek to galaktyki to kulki wokol kulek to wszechswiaty to tez kulkli wokol kulek zbeigajace sie do nieskonczonego okrego

Wiele zjawisk ma charakter korpuskularno-falowy - czyli do podejścia cząsteczkowego dochodzi jeszcze "fala" jest to wiec dualizm

cos jak czarna dziura

jeśli chcesz do tego z matematycznego punktu widzenia podejść to zachęcam do

a jeśli chodzi o wybuchy....
no możnaby dyskutować [url=http://apokalipsaczasspelnienia.republika.pl/]polecam lekturę w linku[/url] potem możemy rozmawiać

[angel-of-fate]

korpuskularno-falowy

a no tak isotny szczegół najprawdopodbniej dla mnie źródłem perpetum mobile jest energia świetlna lub brak energii a ono jest przeciez kurpuskularno-falowe tak nieogarniete pojecie niczym:

jednocześnie bliskość i oddalenie, podobieństwo i różnicę, przestrzeń wewnętrzną i zewnętrzną; coś, co mieści się w obrębie przyjętego porządku i co jednocześnie wymyka mu się; coś, co jest po tej stronie, nie przekraczając granicy lub bariery, i co równocześnie sytuuje się poza ową granicą;

co do mojego zdania na temat matematyki to przede wszystkim charakteryzuja ja logika czyli spojrzenie obiektywne tym samym kazdy obiektywny obserwator musi spojrzec identyczne ujednolicenie obiektywnych opini na temat rzeczywistosci wprowadza porzadek i ład realnego (realistycznego) świata.