Test part III czyli Twoja orientacja...

[Piotr Rutkowski]

Z tego by wynikało, że prowadzisz polemikę na poziomie przedszkolaka:
"Tak myślę, nieważne, że nie mam żadnych logicznych podstaw by tak twierdzić, ale to są moje poglądy. Koniec i kropka!"
Ja bym jednak prosił Cię, abyś choć spróbował mnie przekonać do swoich poglądów, kórych tak żarliwie bronisz logicznymi argumentami (ja każde swoje stanowisko uzasadniam)

[luka52]

Tak na marginesie się zapytam, luka52, czy ty studiujesz może ekonomię?

Nie, nawet nie chce, ale dziełami Miltona Friedmana po części się interesuję.

[mms]

Z tego by wynikało, że prowadzisz polemikę na poziomie przedszkolaka:
"Tak myślę, nieważne, że nie mam żadnych logicznych podstaw by tak twierdzić, ale to są moje poglądy. Koniec i kropka!"
Ja bym jednak prosił Cię, abyś choć spróbował mnie przekonać do swoich poglądów, kórych tak żarliwie bronisz logicznymi argumentami (ja każde swoje stanowisko uzasadniam)

Dyskutujemy chwilowo o kwestiach ideologicznych, więc jaki mam Ci podać logiczny argument? To nie matematyka. Każdy rozumie sprawiedliwość trochę inaczej. Podobnie z religią. Nie słyszałem nigdy logicznego argumentu dlaczego powinno się być katolikiem/buddystą/ewangelikiem.
Jak już mówimy o przedszkolu, to właśnie pokazałeś mentalność przedszkolaka. Nie rozumiesz, że nie można jednoznacznie stwierdzić co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe, co jest dobre, a co złe itd.

[Piotr Rutkowski]

No nie do końca. Rozwarstwienie społeczne nie jest kwestią ideologiczną, a ekonomiczną. Zresztą tak samo jak wysokość podatków. Dlaczego uważasz, że skoro ktoś jest bogatszy to można od niego więcej ukraść? Równie dobrze podążając tropem działania państwa możnaby wysnuć taki oto wniosek:
"Cholera, nie mam ferrari. Kulczyk i tak jest bogaty, a więc co mu tam. Buchnę mu samochód, to zmniejszy się rozwarstwienie społeczne". Chciałbym tylko zauważyć, że na pomysł "wszystkim równo" wpadli już komuniści

[Emiel Regis]

Rozmowa trochę odchodzi od meritum...
Za to widzę nowe oblicze Luki52:] Zawsze taki spokojny a tutaj no no.

[Piotr Rutkowski]

Hehe, jak tak dalej pójdzie, to będzie to najaktywniejszy temat na forum za jakiś tydzień lub 2 Poza tym, przydałoby się żeby więcej osób się wypowiadało, bo na razie dyskusja jest pomiędzy 4-5 osobami

[luka52]

Za to widzę nowe oblicze Luki52:] Zawsze taki spokojny a tutaj no no.

Niestety, ale ciśnienie mi skacze w takich sytuacjach...

[Piotr Rutkowski]

To skoro temat się zrobił trochę luźny, to sam podpytam się o dzieła Miltona Friedmana. luka52, nie jestem z nimi jakoś bardzo dobrze zapoznany, ale jakie on miał właściwie poglądy? Bo z tego co pamiętam zawsze był częściowo niezdecydowany (proponował zawsze jedynie połowiczne liberalizacje jak np. bony szkolne). Czy on był demokratą, czy był leseferystą?

[mms]

Hehe, jak tak dalej pójdzie, to będzie to najaktywniejszy temat na forum za jakiś tydzień lub 2 Poza tym, przydałoby się żeby więcej osób się wypowiadało, bo na razie dyskusja jest pomiędzy 4-5 osobami

Fajnie byłoby gdyby znalazły się inne osoby o egzotycznych poglądach, poza lefebrystami, hmm... może komuniści albo syndykaliści?

Czy on był demokratą, czy był leseferystą?

Jest on konserwatywnym liberałem.

[sztuczne zęby]

No ja jestem oczywiście zwolennikiem podatku liniowego. Po prostu dlatego, że jest on mniej więcej sprawiedliwy. Jeszcze sprawiedliwszy byłby zryczałtowany, ale jego uważam za nierealny.

A co do JKM, to jego gadanie może nawet i mi się podoba. Tylko, że po prostu w nie nie wierzę, bo już dawno porzuciłem wiarę w wszelkie cuda.

[Piotr Rutkowski]

Tak się zastanawiam, może dobrze by byo podkleić pod ten temat ankietę i każdy mógłby zagłosować na swój typ. Oczywiście taka ankieta miałaby odpowiedzi takie jak w tym teście, co wy na to?

[mms]

Popieram, ale obawiam się, że wygra liberalizm.

[luka52]

polskimisiek, sam niestety nie mam zbyt dużo czasu na zapoznywanie się ze wszystkimi jego książkami i artykułami a i nie interesuje mnie zbytnio (ale cóż trzeba na pewne tematy coś wiedzieć).
Ale spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania:

ale jakie on miał właściwie poglądy

AFAIK to przede wszystkim wolny rynek, a czy obok tego w państwie będzie demokracja, monarchia itd. to nie ma to znaczenia, o ile tylko jednostka będzie miała zagwarantowane prawa i będzie panował wolny rynek.

(proponował zawsze jedynie połowiczne liberalizacje jak np. bony szkolne)

Nie - bony tylko jako taki "okres przejściowy", gdyż prywatyzacja wszystkich szkół "z dnia na dzień" przyniosłaby więcej szkód niż pożytku.

[Nostry]

Jeszcze sprawiedliwszy byłby zryczałtowany, ale jego uważam za nierealny.

Veto- tylko liniowy. Ryczałt to zabójstwo dla najbiedniejszych.
Jestem przeciwny całkowitej prywatyzacji szkół i pomocy społecznej- państwo powinno zapewniać wszystkim pewne niezbędne minimum, w tym przypadku trzeba się pogodzić z pewnymi stratami spowodowanymi niegospodarnością administracji publicznej. Za to prywatyzacja służby zdrowia i ubezpieczalni zdrowotnych- jak najbardziej, z pewną obowiązkową minimalną składką- coś ala II filar.

[sztuczne zęby]

Nie masz tu czego vetować, gdyż o to właśnie mi chodziło. A tak po za tym to zgadzam się z tym co napisałeś w 100%.

Po przeczytaniu tych wszystkich postów zastanawiam się na kogo głosowaliście. PO jest dla was złe, rozumiem że PiS także. No a UPR oprócz tego, że jest strasznie utopijny to jeszcze wszedł w dziwny soujsz z LPR-em. To co pozostaje? Nie głosować? Czy może mniejsze zło?