Test part III czyli Twoja orientacja...

[Nostry]

Jednakże chcę zauważyć iż niepełnospraność \(\displaystyle{ \neq}\) niezdolność do pracy!

Czytaj uważnie- o tym też pisałem.
Ja z kolei uważam, że podatek liniowy powinni płacić wszyscy wykazujący jakikolwiek dochód.

[luka52]

Nostry, O ludzie, jeżeli może pracować - niech płaci. Równie dobrze można stweirdzić, że osoby pełnosprawne, którym nie chce się wykonywać ciężkich zawodów (albo w ogóle pracować) podejmują jakąś słabo płatną, lekką pracę, też powinny mieć inne stawki - otóż nie.

[Nostry]

Życie w zbiorowości od zawsze było kompromisem między przykręceniem śruby tym, którym się nie chce, a ochroną tych, którzy nie mogą. Podatek liniowy jest wyjściem pośrednim.

[Emiel Regis]

Widzę że pół elektoratu UPR jest chyba na naszym forum, korzystając z tego mam pytanie.
O ile Korwin mnie ani ziębi ani grzeje to samym faktem jednania się z LPR sam się na starcie zdyskwalifikował w wyborach. Rozumiem ze moje poglądy w tym wzgledzie są mocno subiektywne ale sądze że więcej osób mogło tak spojrzeć na to.
Także powiedzcie mi czym się UPR kierował? I czy Wam to nie przeszkadzało?

[Lady Tilly]

To jeszcze stary rząd wymyślił.

Obecy rząd tzn w tej formie, w której dopiero zaczął się kształtować na dobrą sprawę dopiero się rozkręci. A to jakie "kwiatki" nam "wymaluje" to dopiero zobaczymy.

No, takiej arogancji to jeszcze nie widziałem.

Wszystko przed Tobą młody jesteś - jak podajesz w profilu 17 lat mam nadzieję, że liczysz od momentu swoich narodzin - jeszcze wielu rzeczy nie widziałeś

[luka52]

Także powiedzcie mi czym się UPR kierował?

Aby wystartować w wyborach jako samodzielna partia nie wysarczy się zgłosić "gdzieś tam". Niestety termin od potrzebny na zebranie odpowiedniej liczby podpisów był raczej nierealny dla dość małej partii jaką jest UPR.
Ponadto dzięki startowi ze wspólnych list, UPR mogła pojawić się w TV, przekonała LPR do części swoich poglądów, itd., itp. (na oficjalnej stronie UPR znajduje się kilka podsumowań z kapanii, więc jeżeli kogoś to tak bardzo interesuję - zapraszam :] )

I czy Wam to nie przeszkadzało?

Z początku oczywiście, że tak... ale mimo wszystko...

[Emiel Regis]

Rozumiem. Natomiast pozostaje mi mieć nadzieję że nie pogodziłeś się z tym łatwo bo smutny byłby dzień w ktorym matematyk potrafi ot tak wrzucić do jednego worka naukę wraz z całkowicie aintelektualnym i mocno szkodzącym nauce bełkotem Giertycha i jego ojca.

Mam jeszcze jedną refleksję. Korwin jako człowiek ma jeden niewątpliwy plus, jest prostolinijny i mówi co myśli (no przynajmniej na tyle ile go widzialem to takie wrażenie odnoszę, natomiast mogę się mylić bo mało go widuję). Z kolei cecha ta jako polityka go raczej przekreśla... Także czy rokowanie nadzieji politycznych w takiej osobie która już na starcie ma tak małe poparcie że nie potrafi uzbierać podpisów przez co musi się wikłać w dziwne sojusze jest rozsądne? Krótko mówiąc czy nie jest to zmarnowany głos...

[mms]

A wracając do tych płatnych studiów, to jeżeli "wypali", to studenci będą płacić podwójnie - w podatkach i czesnym...

A no i tu się zgodzę. Co do studiów to są trzy koncepcje:
1) Bezpłatne studia, wysokie podatki. (socjalna)
2) Płatne studia, niskie podatki. (liberalna)
3) Płatne studia, wysokie podatki. (złodziejska).
Jak znam PO, to wybiorą złodziejską.

Krótko mówiąc czy nie jest to zmarnowany głos...

Oczywiście, że tak. Nawet jeżeli (w co nie wierzę) dzięki niesamowitemu szczęściu UPR dostanie poparcie powyżej 5%, to i tak nigdy nie wejdą do rządu. Po prostu ich teoretyczny koalicjant kompletnie by się skompromitował, tym bardziej, że Korwin jest nieodpowiedzialny i mało medialny. Nie rozumiem, po co na nich głosować

[Piotr Rutkowski]

Dlaczego głosować? Bardzo prosta odpowiedź. Mówisz, że jest za mało medialny i za mało odpowiedzialny. Myślę, że nawet jeśli jakikolwiek polityk będzie mnie szanował, zapowiadał poprawę na szeroką skalę, "2 Irlandię" (swoją drogą co za beznadziejny przykład) to nie ma znaczenia! To, co ma znaczenie jest to, że codziennie począwszy od wstania rano z łóżka aż po pójście spać państwo mnie nieustannie okrada! Zdecydowanie wolę widzieć na wysokich stanowiskach kogoś takiego jak Korwin, który może mieć mnie w d***e, ale nie będzie mnie okradał! (a przynajmniej mniej niż inni ). W sobotę byłem w Warszawie na konferencji ekonomicznej poświęconej szkole austriackiej i książce Ludwiga von Misesa "Human Action" (Ludzkie działanie). Myślę, że przydałoby się przytoczyć jeden cytat właśnie z niej:

"Często metaforycznie się mówi o automatycznych i anonimowych siłach, napędzających "mechanizm" rynku. Ludzie używający takich przenośni zapominają o tym, że jedynymi czynnikami, które wpływają na rynek i kształtują ceny, są celowe działania ludzkie. Nie ma żadnego automatyzmu; są tylko ludzie świadomie i zamierzenie dążący do określonych celów. Nie ma żadnych tajemniczych mechanicznych sił; jest tylko ludzka wola usunięcia dyskomfortu. Nie ma żadnej anonimowości; jestem ja i ty, Bill, Joe i cała reszta. A każdy z nas jest jednocześnie producentem i konsumentem."

Myślę, że ten właśnie cytat świetnie oddaje niepotrzebność państwa i jego struktur. Swoją drogą, paradoksalne jest to, że autor tego cytatu nie był anarchistą!
Swoją drogą abstrahując już od tego tematu żałuję, że nie istnieje coś takiego jak zjazd matematyka.pl Myślę, że wtedy spędziłoby się dłuuuugie godziny na takich pogawędkach

[austriak]

MMS: jeżeli, jak mówisz, Twoje poglądy są wyłącznie subiektywne, porównywalne z religijnymi, to.. jesteś groźnym fanatykiem próbującym przemocą narzucić innym swoje racje. Nie mówię o prowadzeniu dyskusji na forum, ale wcielaniu Twoich idei w praktyce. Zastanawiałeś się, czy masz do tego prawo?

Otóż, chcę Ci uświadomić, że istnieje coś takiego jak Prawo i Sprawiedliwość poza tym "prawem" zdefiniowanym w Kodeksie karnym i sprawiedliwością rozumianą jako subiektywne uczucie. JEST TO PRAWO WŁASNOŚCI.

Dlaczego? Dlatego, że można to wywnioskować z ludzkiej natury. Każdy ma prawo do posiadania własnego ciała, gdyż przyjęcie innego założenia byłoby absurdem (np. własność kolektywna - każdy ma prawo do części innych, a nie ma prawa do siebie samego). Może zatem mieć również prawo do owoców swojej pracy i swobodnego nimi dysponowania. W szczególności ma prawo do zagospodarowania zasobów niczyich, zgodnie z I zasadą zagospodarowania. Wszystko to spełnia kryteria efektywności ekonomicznej w sensie Pareto, tzn. zwększa swój dobrobyt bez naruszania niczyjego.
Zatem wszelkie działania naruszające własność są niesprawiedliwe i nieefektywne społecznie.

Dlatego też wszelkie koncepcje socjalne są złodziejskie expresis verbis, gdyż nie ma różnicy, kto dokonuje kradzieży. Skoro można dokonywać sądów wartościujących na podstawie skutków działań, to sądy wartościujące dotyczące samych działań również są uprawnione.

Tak więc poglądy polskiego miśka są uprawnionymi ocenami w oparciu o kryteria efektywności ekonomicznej i obiektywnej sprawiedliwości, a Twoje - są zwykłą demagogią i zbrodniczym fanatyzmem.

C.B.D.U.

[Nostry]

A czemu to pogrubirenie?

[mms]

MMS: jeżeli, jak mówisz, Twoje poglądy są wyłącznie subiektywne, porównywalne z religijnymi, to.. jesteś groźnym fanatykiem próbującym przemocą narzucić innym swoje racje. Nie mówię o prowadzeniu dyskusji na forum, ale wcielaniu Twoich idei w praktyce. Zastanawiałeś się, czy masz do tego prawo?

Zrozumiałem swój błąd...


...





Buahahaha! Dawno się tak nie uśmiałem. Zapomniałeś rano o tabletkach?

[luka52]

mms, może zamiast banałów podałbyś jakieś szczegóły? Bo Twoje wypowiedzi robią się coraz śmieszniejsze...

[mms]

Chciałbym, ale co mam napisać w sytuacji gdy austriak pisze, że jestem groźnym fanatykiem? Z osobami chorymi nie da się dyskutować.

[luka52]

Z osobami chorymi nie da się dyskutować.

Cieniutka i głupiótka wymóweczka...
Podaj po prostu argumenty uzasadniające, że nie jest tak jak napisał austriak ... No chyba, że takowych nie jesteś w stanie podać O_o?