czy jak nie pracujesz jesteś menelem?

[CookieMonstr]

Proszę o poważną dyskusje. Tak jak kiedyś obchodziło się "święto" pracy. Tak kiedyś będzie myślało się o nauce.


Co będą robić ludzie za 20 lat?

[Premislav]

Będą zdychać z głodu z uwagi na konieczność ogarniania kompów czy innych maszyn na sensownym poziomie w celu znalezienia pracy, aż w końcu ktoś wprowadzi bezwarunkowy dochód podstawowy, żeby postawić tamę szalejącym wskaźnikom ubóstwa i, co za tym idzie, przestępczości. Zresztą mimo że jestem liberałem gospodarczym, długofalowo popieram to rozwiązanie, jest ono mimo wszystko bardziej etyczne niż zakaz rozrodu zbyt mało inteligentnych osób lub zabijanie elementu niezdatnego do pracy.

[mol_ksiazkowy]

za edusens.pl

W XVIII wieku, po rewolucji francuskiej, udział we władzy zyskał za pośrednictwem swych przedstawicieli także stan trzeci społeczeństwa, wcześniej niemożebnie wykorzystywany i pozbawiony praw. Przywódcę tego ludowego potem także robotniczego stronnictwa nazywano "meneur". Z czasem, nie bez zasługi kolejnych meneurów, znaczenie słowa zostało rozszerzone. Mianem tym określano także demagogów, intrygantów, podżegaczy politycznych.

Wówczas słowo uproszczone do postaci "menel" trafiło do polszczyzny, by tutaj ostatecznie służyć jako nazwa człowieka z marginesu społecznego nadużywającego alkoholu. Uważni obserwatorzy polskiej sceny politycznej z pewnością zauważą jednak, że wśród wybrańców narodu można znaleźć osoby, do których wyraz "menel" pasuje jak ulał zarówno w pierwotnym jak i obecnym znaczeniu.

tj. bycie menelem a bezrobotnym to nie są tożsame kategorie.

[Zdzich102]

Będą zdychać z głodu z uwagi na konieczność ogarniania kompów czy innych maszyn na sensownym poziomie w celu znalezienia pracy, aż w końcu ktoś wprowadzi bezwarunkowy dochód podstawowy, żeby postawić tamę szalejącym wskaźnikom ubóstwa i, co za tym idzie, przestępczości. Zresztą mimo że jestem liberałem gospodarczym, długofalowo popieram to rozwiązanie, jest ono mimo wszystko bardziej etyczne niż zakaz rozrodu zbyt mało inteligentnych osób lub zabijanie elementu niezdatnego do pracy.

znaczy komunizm... :/

to tylko doprowadzi do gigantycznej inflacji, zubożenia społeczeństwa i ogromnego wzrostu liczby osób, które dla wygody przestaną pracować i emigracji osób, które chcą.

[Premislav]

znaczy komunizm... :/

No niezupełnie, komunizm pociąga za sobą socjalizm, który oznacza między innymi społeczną własność środków produkcji, a nikt tu nic takiego nie proponował. Natomiast państwo opiekuńcze i przymusowy solidaryzm – jak najbardziej. Przy czym nie uważam, że jest to nienaganne moralnie, ale wydaje mi się to wciąż lepsze niż tłumy przymierające głodem (co tak przy okazji było udziałem znacznej części ludzi przez większość historii powszechnej) albo (o zgrozo) rewolucja w stylu (chyba nowe słowo stworzyłem, ale znaczenie jest raczej jasne) neoluddystycznym.

[iostream]

znaczy komunizm... :/

No niezupełnie, komunizm pociąga za sobą socjalizm, który oznacza między innymi społeczną własność środków produkcji, a nikt tu nic takiego nie proponował. Natomiast państwo opiekuńcze i przymusowy solidaryzm – jak najbardziej. Przy czym nie uważam, że jest to nienaganne moralnie, ale wydaje mi się to wciąż lepsze niż tłumy przymierające głodem (co tak przy okazji było udziałem znacznej części ludzi przez większość historii powszechnej) albo (o zgrozo) rewolucja w stylu (chyba nowe słowo stworzyłem, ale znaczenie jest raczej jasne) neoluddystycznym.

Ferdek kiepski meme.

Może praca czyni wolnym?