Quiz literacki

[kerajs]

A w jakim polskim wydaniu Valis występuje taka postać?

[Premislav]

W żadnym mi znanym, w polskich to jest Koniolub Grubas.

[kerajs]

Aaa..., a o takim indywiduum jest nawet stronka:

Kod: Zaznacz cały

https://pl.wikipedia.org/wiki/Koniolub_Grubas

Nowe pytanie:
Proszę podać trzy przykłady polskich wydań książek w których,w zależności od tłumacza, bohater(owie) mają różne nazwy/miana/nazwiska/przydomki ?


Przykładem byłby Koniolub Grubas i Horselover Fat gdyby jakieś polskie tłumaczenie zachowało oryginalne personalia.-- 18 kwi 2019, o 10:51 --Może podpowiem, że różne przekłady tej samej książki najczęściej można spotkać w literaturze dziecięcej. Zdarzają się także w pozycjach z SF/Fantasy.

[kmarciniak1]

O faktycznie, nie pomyślałem o literaturze dziecięcej.

-Pippi Pońszoszanka/Fizia Pończoszanka

baśń Królowa Śniegu:
Janek i Marysia/ Kay i Gerda/Janek i Zosia

Kubuś Puchatek/Fredzia Phi-Phi(naprawdę istnieje takie tłumaczenie xD)

[kerajs]

Są trzy pozycje, więc przejmujesz kwiz.



Kilka innych przykładów:
- Cykl Ania z Zielonego Wzgórza ma liczne i różniące się personaliami bohaterów przekłady. Różnice są także w poziomie i jakości tłumaczeń.
- Alice (Lewisa Carrolla) to Alicja, Ala lub Alinka. Inne postacie także są różnie tłumaczone (np: Cheshire cat to m.in.: Kot z Cheshire, Kot Znikot, Szczere Kocisko, Kot ze Szczerzychowic.
- Ten sam tłumacz co wprowadził do Diuny m.in. Wolan i piaskale (w miejsce Fremenów i czerwi), przetłumaczył także Władcę pierścieni gdzie m.in. jest Frodo Bagosz z Bagoszna i Sam Gaduła.
- Tiffany Aching (postać stworzona przez T. Pratchetta) to u nas Tiffany Obolała lub Akwila Dokuczliwa.

[kmarciniak1]

Jakoś dwa lata temu ogłoszono nowy kanon lektur dla liceum.Jeden z poetów wydał oświadczenie, że nie życzy sobie obecności jego wierszy na lekcjach polskiego.Dodam, że MEN raczej nie przejął się jego prośbą.Któż tak zrobił?

[Premislav]

Dobre! Uczynił tak Marcin Świetlicki (nie pamiętałem tego, ale z ciekawości sprawdziłem).

[kmarciniak1]

Oczywiście to on. Zadajesz.

[Premislav]

Proszę podać przynajmniej pięć tytułów nienaukowych (też nie będących popularnonaukowymi ani pozycjami biograficznymi poświęconymi żyjącym naukowcom) książek kojarzących się z naukami ścisłymi (żeby nie było niejasności: to tytuły mają się „kojarzyć").

[kerajs]

Pozirom se na półecki i mom:

Retrogenetyka (Bułyczow)
Punkt Einsteina (Delany)
Taktyka błędu (Dickson)
Limes Inferior(Zajdel)
Zaćmienie (Willis)
Galaktyka (zbiór opowiadań Iskry 1987)
Gwiazda (Clarke)
Powtórne stworzenie Świata (Chruszczewski)
451 Fahrenheita( Bradbury)
Problem Trzech Ciał (Liu)
Piorun kulisty( Liu)
Modyfikowany węgiel(Morgan)
Formy Chaosu(Kapp)

Wybierta se, co wom pasuje.

[Premislav]

Zadajesz. Moje pierwsze skojarzenia to były Wahadło Foucaulta, właśnie Limes Inferior oraz Samotność liczb pierwszych. Książek Liu nie czytałem, brzmi to ciekawie, chętnie nadrobię.

[kerajs]

Książek Liu nie czytałem, brzmi to ciekawie, chętnie nadrobię.

Też ich nie czytałem, jak i wielu innych książek które posiadam. Od kiedy muszę używać okularów do czytania, czego serdecznie nie znoszę, bardzo rzadko czytam papierową literaturę dla przyjemności. Przerzuciłem się na audiobooki. Słucha się zdecydowanie dłużej niż czyta, ale za to można przy okazji robić inne rzeczy.


A może ktoś nowy chciałby dołączyć do zabawy? Kwiz można przejąc za podanie tytułu najgorszej książki jaką się przeczytało (Ludzie bezdomni nie są najgorszą pozycją jaką czytałem, ale tylko przy nich spałem po 17 godzin na dobę). I proszę od razu zadać kolejne pytanie.

[kmarciniak1]

Nikt nowy nie chce przejąć quizu

(Ludzie bezdomni nie są najgorszą pozycją jaką czytałem, ale tylko przy nich spałem po 17 godzin na dobę). I proszę od razu zadać kolejne pytanie.

Z tego co pamiętam moja polonistka mówiła, że Ludzi Bezdomnych omawia się głównie dlatego, że to idealny przykład aby pokazać cechy charakterystyczne powieści modernistycznej.A że poza tym opowieść nie jest zachwycająca to już osób układających kanon nie interesuje

To ja polecę jeszcze wiekszym klasykiem i powiem, że najgorszą pozycją jaką czytałem jest Pan Tadeusz.I wiem wiem że synestezje, że antropomorfizacje, że porównania homeryckie itd.To może nawet nie jest najgorsza książka jaką znam, lecz na pewno największy zawód czytelniczy.Spodziewałem się czegoś innego.(Bogoojczyźniany patos raczej mnie nie zachwyca)

To może dla symetrii następna chętna osoba poda najlepszą książkę jaką czytała. Oczywiście od razu może zadać następne pytanie.

[Premislav]

To bardzo trudne pytanie, bo nie wiem czy z sentymentu i miłości do klimatu postawić na „Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa, czy docenić najinteligentniejsze (przynajmniej znane mi) studium ludzkich charakterów i wejrzenie w ludzką duszę, jakie spotkałem w „Braciach Karamazow" Dostojewskiego.
Zostanę chyba przy pierwszym.

Nowe: w jakiej powieści występują takie elementy, jak Republika Gileadzka, Centrum Racheli i Lei, partycykucja czy Jezebel? [świetna książka moim zdaniem]

[kmarciniak1]

W Opowieści Podręcznej(osobiście bardziej lubię serial)