Ładne.Premislav pisze:Lewandrewno iii… piłka odbija się od sęku.
// 74' Zieliński znakomitym dalekim podaniem odszukał Grosickiego, ten dośrodkował do Lewandowskiego, który fatalnie przestrzelił.
Po 85 minutach dość szybkiej gry, z małą ilością fauli (przerw) i brakiem pauz na nawodnienie organizmu, wcale mnie nie dziwi niechęć do biegania w takim upale. Na czas grali Japończycy (nb, awansowali jako jedyni spoza Europy i Ameryki), a naszą wpadką był ''skurcz'' Grosickiego/Nawałki.Premislav pisze:Ostatnie 10 minut meczu Polska-Japonia to była żenada.