Korzyści z reformy edukacyjnej

Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: arek1357 »

Piszcie jakie korzyści widzicie z likwidacji tej patologii systemowej co nazywane było gimnazjum.
Największa to taka, że nie będzie już gimbazy idzie do niebytu.
Powrót do normalności czyli 8 klas szkoły podstawowej i 4 średniej.
Jakie widzicie jeszcze plusy bo dla mnie te dwa to już bezcenne.
Gimbaza źródło tzw. głupoty i patologii przechodzi do historii, powrót normalności...
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: kmarciniak1 »

Tak rozpocząłeś ten temat, że nie wiadomo jak się do tego odnieść w sposób sensowny.
Ale spróbujmy.

Te szumne nowe podręczniki których podobno nawet nie zdążono dostarczyć do szkół na czas.To po prostu przedrukowane okładki, a treść bez zmian.
Np. mój brat ma taki samiutki podręcznik od niemieckiego jak ja 5 lat temu.

Podstawa programowa z matematyki jest ambitniejsza(Tutaj to nawet nie wiem czy to plus ale powiedzmy, że tak ).

Zmiana właściwie tylko na pokaz i bardzo "rewolucyjna" zewnętrznie.Tak naprawdę prawie nic się nie zmieni.Choćby sposób wynagradzania nauczycieli, który zupełnie nie premiuje żadnych dodatkowych aktywności.A właściwie to promuję bylejakość


A głupota i patologia moją swoje źródła zakorzenione dużo głębiej niż w nazwie instytucji szkolnej.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34240
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: Jan Kraszewski »

arek1357 pisze:Największa to taka, że nie będzie już gimbazy idzie do niebytu.
Ależ będzie, tylko już nie w gimnazjum.

JK
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: arek1357 »

podręczniki się nie zmieniły ale co np w matematyce może się zmieniać.

Może ta gimbaza nie będzie tak krzykliwa jak do tej pory, nie będzie może dominować jak do tej pory.
Elayne
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 75 razy
Pomógł: 274 razy

Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: Elayne »

Reforma niosąca za sobą jeszcze więcej wad przy prawie zerowych korzyściach. Za kilkanaście lat będzie kolejna reforma reformy reform.
bartek118
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5974
Rejestracja: 28 lut 2010, o 19:45
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 15 razy
Pomógł: 1251 razy

Re: Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: bartek118 »

Pragnę zauważyć, że program matematyki wcale nie jest ambitniejszy. W ośmioletniej szkole podstawowej nie ma tak elementarnego pojęcia jakim jest funkcja. A mimo to, np. program fizyki pozostał niezmieniony... Co za tym idzie, już trudna fizyka, będzie dla uczniów jeszcze trudniejsza -- wszak w fizyce funkcje mamy już na początku, wraz z ich wykresami.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: arek1357 »

Dokładnie i powinno się wprowadzić pojęcia funkcji, a że wykluczyli to pojęcie było wynikiem tego aby dzieci nie przeciążać i nie stresować, i to jest maksymalny przykład głupoty.
Pojęcie funkcji jest bardzo ważne.

A nawet powinni dołożyć pojęcie relacji, bo jak mnie chcieli nauczyć co to jest funkcja to najpierw Pani nauczyła mnie co to jest relacja i funkcję wyprowadziła jako szczególny przypadek relacji.
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Korzyści z reformy edukacyjnej

Post autor: kmarciniak1 »

bartek118 pisze:Pragnę zauważyć, że program matematyki wcale nie jest ambitniejszy. W ośmioletniej szkole podstawowej nie ma tak elementarnego pojęcia jakim jest funkcja.
To jest akurat status quo.Obecnie pojęcie funkcji wprowadza się w 3 gimnazjum, czyli w nowym systemie jest to 1 liceum.

Tutaj link do nowej podstawy liceum.


Widać, że sporo rzeczy wróciło na podstawę(m. in. wielomiany, obliczanie prostych pochodnych, tw. sinusów i cosinusów) Rozszerzenie też się trochę "rozszerzyło".

PS. Aczkolwiek zgadzam się z tym, że poziom matematyki nie nadąża za potrzebnym do opisu zjawisk fizycznych.
ODPOWIEDZ