Problem kosmologiczny
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Problem kosmologiczny
Popieram czytałem super książki dorzucam Imię Róży...
a tak na marginesie przodek człowieka i małpy to przypadkiem nie małpa albo coś niższego...
a tak na marginesie przodek człowieka i małpy to przypadkiem nie małpa albo coś niższego...
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Problem kosmologiczny
Ewolucjonizmem.arek1357 pisze:A powiedz mi czy jesteś za kreacjonizmem czy ewulocjonizmem
A dlaczego? Może nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź, ale sugeruje ona, że pochodzenie gatunków od innych jest możliwe, co oznacza akceptację ewolucji. Ewolucji, która do tego działa w przeciwnym kierunku - powoduje regres zdolności przetrwania. A przecież człowiek jest nadrzędny w tym duecie. Ba, jest to najbardziej niebezpieczny drapieżnik na planecie (pomijając wirusy, bakterie i inne dziwa).arek1357 pisze: człowiek nie pochodzi od małpy przecież ale małpa od człowieka to może i tak!
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Problem kosmologiczny
Nie widzę potrzeby.arek1357 pisze:Ale kreacjonizm jest ciekawą teorią i też proponuję się w nią wgłębić.
Wiem, że można dzięki temu poznać argument "drugiej" strony, ale to wymaga zagłębienia się w literaturę, która w obecnej chwili mnie nie interesuje.
I jak pisał AiDi, to nie teoria. Choć potrafię zainteresować się szeroko pojętą nauką, to jednak pseudonauka (tym wszak jest kreacjonizm) to już dla mnie za dużo. Wystarczy mi facepalm na argumenty na płaską Ziemię... (które na szczęście dają się naukowo weryfikować).
- Larsonik
- Użytkownik
- Posty: 267
- Rejestracja: 17 lut 2016, o 11:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 57 razy
- Pomógł: 40 razy
Problem kosmologiczny
Nie wiem, co dokładnie miałes na mysli mówiąc regres zdolności przetrwania, ale warto zaznaczyć, ze czasem ewolucja może działać na pierwszy rzut oka w tym przeciwnym kierunku prowadząc do uwstecznienia się gatunku. Chociaz bardziej odpowiednie byloby określenie tego pozbyciem się zbednego balastu. Jedna z najbardziej akceptowanych teorii na temat powstania wirusów ma w tym swój fundament. Spekuluje się, że mogą to być bakterie, które pozbyły się swoich organelli i całej reszty, pozostawiając jedynie materiał genetyczny i kapsyd, co, patrząc choćby na wirus grypy czy HIV, diabelsko się im opłaciło.yorgin pisze:A dlaczego? Może nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź, ale sugeruje ona, że pochodzenie gatunków od innych jest możliwe, co oznacza akceptację ewolucji. Ewolucji, która do tego działa w przeciwnym kierunku - powoduje regres zdolności przetrwania. A przecież człowiek jest nadrzędny w tym duecie. Ba, jest to najbardziej niebezpieczny drapieżnik na planecie (pomijając wirusy, bakterie i inne dziwa).arek1357 pisze: człowiek nie pochodzi od małpy przecież ale małpa od człowieka to może i tak!
Wracając do głównego wątku, ewolucję również da się naukowo zweryfikować, jednak wymaga to metod zdecydowanie mniej intuicyjnych dla większości społeczeństwa, chociaż całkowicie poprawnych w świetle tego, co rozumiemy przez naukę. To trochę jak z wyciąganiem wniosków z fal elektromagnetycznych spoza spektrum światła widzialnego. Gdyby ewolucję byłoby widać tak jak światło, to byłaby niepodważalna. Na szczęście człowiek jest w stanie wylecieć na orbitę i dostrzec kulistość Ziemi, chociaż jak widać czasem i to nie wystracza -- 28 lis 2016, o 00:14 --Jeszcze jeden przykład tego, co do czego wśród naukowców panuje consensus, a co wiele osób stanowczo neguje (w tym niestety prezydent elekt najpotężniejszego państwa na świecie - globalne ocieplenie przyspieszone działalnością czlowieka
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Problem kosmologiczny
Przypomniało mi się (pewnie znane):Larsonik pisze: Jeszcze jeden przykład tego, co do czego wśród naukowców panuje consensus, a co wiele osób stanowczo neguje (w tym niestety prezydent elekt najpotężniejszego państwa na świecie - globalne ocieplenie przyspieszone działalnością czlowieka
Kod: Zaznacz cały
https://xkcd.com/1732/
Być może dlatego, że człowiek żyje poniżej 10% przedziału czasowego, który wymieniłeś.arek1357 pisze:Oprócz mutacji wirusów, bakterii i takie tam nie zaobserwowałem przez ostatnie tysiąc lat jaki
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Problem kosmologiczny
A mam pytanie czy ktoś kiedyś przeleciał Ziemię samolotem albo czym inny wzdłóż południków bo zawsze się tylko słyszy, że wzdłuż równoleżników ale południków nie słyszałem jeśli przeleciał to może jakiś link.
Albo kto opłynął Antarktydę dookoła.
Albo kto opłynął Antarktydę dookoła.
- AiDi
- Moderator
- Posty: 3843
- Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 45 razy
- Pomógł: 702 razy
Czego mnie uczy matematyka
Bzdura, bzdura, bzdura i bzdura. Skąd Ty to bierzesz? Mieszasz pojęcia, zmyślasz fakty, po co? Na co? Twój problem w tych kwestiach polega na tym, że korzystasz ze źródeł, które mówią w tym temacie półprawdy lub kompletne nieprawdy, co w połączenie z brakami w wiedzy w tym zakresie tworzy kwiatki jak wyżej. O historii ciemnej materii (a niearek1357 pisze:a , że fizycy to łebskie chłopy zmówili się , że skoro tak mało jest masy trzeba skądś tę masę uzyskać no i uzyskali budując nową teorię, że we wszechświecie jest masa co zrównoważy ich kiepski bilans, ale ta masa już nie tak do końca da się zauważyć, no to nazwali ją ciemną masą , promieniowaniem tła itp...
Kod: Zaznacz cały
https://en.wikipedia.org/wiki/Cosmic_microwave_background
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Problem kosmologiczny
No nie dziw się, że tak do tego podchodzę może i pomieszałem z tym promieniowaniem tła, ale ostatnio rozmawiałem ze znajomym przy piwie właśnie na temat ciemnej masy i on tak samo niestety twierdzi...
- AiDi
- Moderator
- Posty: 3843
- Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 45 razy
- Pomógł: 702 razy
Problem kosmologiczny
A kim jest Twój znajomy, żeby jego zdanie w tej materii się liczyło? Jak mam problem ze zrozumieniem powszechnie przyjętych faktów, czy nawet hipotez np. z zakresu biologii czy chemii, to pytam się biologów i chemików, a nie 'znajomych' którzy o temacie wiedzą tyle co i ja. Matematyki też uczysz się z portali typu o2.pl? Jak nie, to dlaczego tak bezmyślnie wierzysz w to co piszą na temat fizyki? Możesz przecież zadać tutaj pytanie na temat tego artykułu.
Artykułu, który napisany został w taki sposób by wywołać tanią sensację: ogólna teoria względności Einsteina ma się dobrze i będzie się miała dobrze, nawet jeśli to co autorzy publikacji () na której oparty jest artykuł zostanie potwierdzone. Dawno dawno temu niektórzy fizycy zajmujący się fizyką tzw. 'wczesnego Wszechświata' zapostulowali, że prędkość światła nie jest stałą, tylko zmienną. Dla nas i dla fizyki obecnego Wszechświata znaczenie to miałoby niewielkie, natomiast w warunkach dużo bardziej ekstremalnych już tak, bo prędkość ta była dużo większa niż obecnie. Pomysł upadł śmiercią naturalną, bo (przypominam kolejny raz) wszelkie pomysły w fizyce, nawet najdziwniejsze, muszą dawać przewidywania dające się potwierdzić doświadczalnie/obserwacyjnie. A ten nie dawał. Niedawno pomysłodawcy 'zmiennej prędkości światła' wydali publikację w której twierdzą, że jednak znaleźli sposób konkretnej obserwacyjnej weryfikacji swojej hipotezy. Z tego co wiem, to środowisko kosmologów sceptycznie do tego podchodzi, głównie dlatego, że ciężko będzie ten model odróżnić od najpopularniejszego (bo najbardziej naturalnego w kontekście dobrze już znanej i potwierdzonej fizyki wysokich energii + prostszego w mechanizmach). Ja kosmologiem nie jestem więc w kwestiach tak specjalistycznych zdania nie mam, ufam mądrzejszym 'kolegom'.
Owszem, dlatego nikt nikomu na słowo nie wierzy. I raz, że wszystkie proponowane modele są przerabiane przez dziesiątki innych fizyków by sprawdzić spójność logiczną i zgodność z tym co już na pewno wiemy. Dwa: wszystko jest sprawdzane w doświadczeniach i obserwacjach. Teoria Einsteina została przeorana na milion sposobów przez tysiące relatywistów, plus znajduje ogromne potwierdzenie w wynikach doświadczeń i obserwacji (dlatego jest teorią, a nie zwykłym modelem/hipotezą). Nie ma zatem żadnych podstaw by poddawać ją w całości w wątpliwość. Owszem, jak każda teoria ma ograniczony zakres zastosowań, ale to nic nie znaczy. Elektrodynamika klasyczna, dzięki której używasz sprzętu elektrycznego, też się psuje w warunkach ekstremalnie wysokich energii, ale chyba nie powiesz, że jest błędna.
Artykułu, który napisany został w taki sposób by wywołać tanią sensację: ogólna teoria względności Einsteina ma się dobrze i będzie się miała dobrze, nawet jeśli to co autorzy publikacji () na której oparty jest artykuł zostanie potwierdzone. Dawno dawno temu niektórzy fizycy zajmujący się fizyką tzw. 'wczesnego Wszechświata' zapostulowali, że prędkość światła nie jest stałą, tylko zmienną. Dla nas i dla fizyki obecnego Wszechświata znaczenie to miałoby niewielkie, natomiast w warunkach dużo bardziej ekstremalnych już tak, bo prędkość ta była dużo większa niż obecnie. Pomysł upadł śmiercią naturalną, bo (przypominam kolejny raz) wszelkie pomysły w fizyce, nawet najdziwniejsze, muszą dawać przewidywania dające się potwierdzić doświadczalnie/obserwacyjnie. A ten nie dawał. Niedawno pomysłodawcy 'zmiennej prędkości światła' wydali publikację w której twierdzą, że jednak znaleźli sposób konkretnej obserwacyjnej weryfikacji swojej hipotezy. Z tego co wiem, to środowisko kosmologów sceptycznie do tego podchodzi, głównie dlatego, że ciężko będzie ten model odróżnić od najpopularniejszego (bo najbardziej naturalnego w kontekście dobrze już znanej i potwierdzonej fizyki wysokich energii + prostszego w mechanizmach)
Kod: Zaznacz cały
https://en.wikipedia.org/wiki/Inflation
arek1357 pisze:I zgadzam się (...) z tym, że Einstein mógł się pomylić bo był tylko człowiekiem a nie Bogiem.
Owszem, dlatego nikt nikomu na słowo nie wierzy. I raz, że wszystkie proponowane modele są przerabiane przez dziesiątki innych fizyków by sprawdzić spójność logiczną i zgodność z tym co już na pewno wiemy. Dwa: wszystko jest sprawdzane w doświadczeniach i obserwacjach. Teoria Einsteina została przeorana na milion sposobów przez tysiące relatywistów, plus znajduje ogromne potwierdzenie w wynikach doświadczeń i obserwacji (dlatego jest teorią, a nie zwykłym modelem/hipotezą). Nie ma zatem żadnych podstaw by poddawać ją w całości w wątpliwość. Owszem, jak każda teoria ma ograniczony zakres zastosowań, ale to nic nie znaczy. Elektrodynamika klasyczna, dzięki której używasz sprzętu elektrycznego, też się psuje w warunkach ekstremalnie wysokich energii, ale chyba nie powiesz, że jest błędna.
Mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości w tej kwestii zostały już rozwiane.arek1357 pisze: Sama teoria warta tyle co i jej poprzedniczka pewnie.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Problem kosmologiczny
Dzięki za objaśnienie, które jednak trochę różni się od objaśnień mego kolegi od piwa.
Ale i tak trzeba się z tymi zagadnieniami przespać.
Ale i tak trzeba się z tymi zagadnieniami przespać.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Problem kosmologiczny
A tu wrzucam wiadomości z ostatniej chwli proszę uważnie poczytać komentarze bardzo ciekawe widzę tam treści:
Też komentujcie to ludzie...-- 5 grudnia 2016, 11:35 --ps. Czy ktoś opłynął lub obleciał Ziemię wzdłuż południków?
I czy ktoś opłynął Antarktydę dookoła?
Też komentujcie to ludzie...-- 5 grudnia 2016, 11:35 --ps. Czy ktoś opłynął lub obleciał Ziemię wzdłuż południków?
I czy ktoś opłynął Antarktydę dookoła?