Kino 5d kino 4d kompletne bzdury

[arek1357]

Znajomy ostatnio się pochwalił, że był w kinie \(\displaystyle{ 5d}\) , ktoś tam inny był w kinie \(\displaystyle{ 4d}\)
Uważam, że jest to nieprawda nie ma czegoś takiego jak kino 5 lub 4 d...
Błąd jakich mało i nieznajomość rzeczy.Ludzie nie mają pojęcia co to jest wymiar.

Można akceptować istnienie kina \(\displaystyle{ 2d}\) lub \(\displaystyle{ 3d}\) jak wiadomo to co powszechnie mówi
się na wymiar wyższy niż trzy w kinie jest działaniem na zmysł jakiś węchu dotyku smaku... idd...
po angielsku nazywa się to sens a nie wymiar (czyli dimension) co z wymiarem nie ma nic wspólnego.
Od dzisiaj kina \(\displaystyle{ 5d, 4d}\) proponuję nazywać \(\displaystyle{ 3d2s}\) czyli trzy wymiary plus dwa aspekty
działające na zmysły czyli sens w skrócie s.
Analogicznie stara nazwa \(\displaystyle{ 4d}\) powinno być \(\displaystyle{ 3d1s}\).

Jasne jest że już prawdziwe kino \(\displaystyle{ 4d}\) powinno być nadawane w trzech wymiarach plus czwarty wymiar czas a jak wiadomo czegoś takiego nie ma!
Wtedy punkt byłby linią prostą. A prostokąt prostopadłościanem...
A co dopiero kino pięciowymiarowe...

Nie dajmy sobie robić wodę z mózgu przez głupią nowomowę.

[miodzio1988]

Ja byłem w kinie 8d nawet, no i co? fajnie było, polecam.

Jasne jest że już prawdziwe kino 4d powinno być nadawane w trzech wymiarach plus czwarty wymiar czas a jak wiadomo czegoś takiego nie ma!

No rzeczywiście nie ma czegoś takiego jak czas...

[arek1357]

8d to lapsus słowny.
Czas jest ale nie ma kina w którym czas jest postrzegany jako wymiar to informacja dla tych co
nie umieją wyłapywać informacji z kontekstu.

Kino 8d to mega bzdura!

[miodzio1988]

No i jest to bzdura, czemu taką frustrację powoduje u Ciebie takie kino?

Ogolnie fajna sprawa, zaproponuj może inną nazwę dla takiego kina 3d plus dodatkowe efekty

[arek1357]

Zaproponowałem:

np:\(\displaystyle{ 5d=3d2s-}\)3 wymiary przestrzenne+dotyk i węch

np:\(\displaystyle{ 4d=3d1s-}\) 3 wymiary przestrzenne+dotyk

d wymiar (ang. dimension)
s to zmysł (ang. sens) jest 5 zmysłów(wzrok, słuch, smak, dotyk, węch)

8d to nie wiem jeszcze jakie efekty mogą tam występować i dlatego nie użyję na razie odpowiedniego skrótu

[miodzio1988]

Ok, pisze do właścicieli wszystkich kin 5d, żeby zmieniali nazwe

[arek1357]

A ja się pod tym podpisuję rękami i nogami!


Właściciel kina 8d powinien skonsultować nazwę

[M Ciesielski]

A ja się pod tym podpisuję rękami i nogami!

Wyczuwam tu jednak pewną ironię w wypowiedzi Miodzia...

A przy okazji: zmysł - sense.

[yorgin]

Jasne jest że już prawdziwe kino \(\displaystyle{ 4d}\) powinno być nadawane w trzech wymiarach plus czwarty wymiar czas a jak wiadomo czegoś takiego nie ma!
Wtedy punkt byłby linią prostą. A prostokąt prostopadłościanem...
A co dopiero kino pięciowymiarowe...

A co dopiero nieskończenie wymiarowe... Powyższe analogie są dziwne i raczej bezsensowne.

Nie dajmy sobie robić wodę z mózgu przez głupią nowomowę.

To jest zwykła konwencja nazewnictwa. Zamiast wprowadzać skomplikowane nazwy typu 3d2s lub 3d4s1d (wygląda to prawie jak rozkład elektronów na powłokach atomu), zwiększamy cyferki o jeden za każdym razem, gdy na nasz umysł działa dodatkowy zmysł / wymiar poznawczy. To nie jest dosłowny wymiar, tylko metaroforyczny wynikający z nowego aspektu doświadczalnego i poznawczego podczas projekcji.

Filmy 2D można określić mianem niemych filmów płaskich. Obecne 3D to raczej 4D (zmysł dzwiękowy + trójwymiarowe doświadczenie zmysłu wzrokowego).

Trochę więcej dystansu.

[a4karo]

Wyczuwam tu jednak pewną ironię w wypowiedzi Miodzia...

A nie czujesz, że jest to najprymitywniejszy "chłyt małketingowy" który ma zadziałać na wyobraźnię i nic poza tym. Nie ma o co toczyć walki.

Myk jest taki, że do kina 8d będa walić tłumy, bo 8d wygląda na lepsze od 3d, Natomiast na 3d2s pies nawet ogonem nie machnie.

[musialmi]

Oczywiście wszystko to, co zostało napisane, jest oczywiste. Niestety nie każdemu jest dane być drugim Darboux, którego noszą na rękach za wypowiedzenie oczywistości

nazwy typu 3d2s lub 3d4s1d (wygląda to prawie jak rozkład elektronów na powłokach atomu)

xD

[arek1357]

Tak ale przychodzą do mnie znajomi, którzy dzięki dezinformacji na temat kina 5d...
Wyrabiają sobie zupełnie błędny osąd czym jest rzeczywiście piąty czy czwarty wymiar...

[a4karo]

To proste: 4d jak na sali czuć zapach (a raczej smród - z tego punktu widzenia każde kino jest 4d, bo smierdzi popcornem) a 5d jak na ekranie pada i ty czujesz krople deszczu na głowie (to wtedy jak masz kino drive-in i wjedziesz kabrioletem).

Nie warto dorabiać ideologii, bo czwartego ani piątego wymiaru znajomi raczej nie zobaczą (a jak zobaczą, to nie będą pytać co to takiego)

[musialmi]

Wyrabiają sobie zupełnie błędny osąd czym jest rzeczywiście piąty czy czwarty wymiar...

To powiedz im jaka jest prawda. Myślę, że forum o matematyce to nie jest dobre miejsce do takich pouczeń. Możesz za to machnąć posta na swoim wallu na facebooku, na pewno przeczyta to więcej niezorientowanych osób.

[M Ciesielski]

Wyczuwam tu jednak pewną ironię w wypowiedzi Miodzia...

A nie czujesz, że jest to najprymitywniejszy "chłyt małketingowy" który ma zadziałać na wyobraźnię i nic poza tym.

Mój post nie miał nic wspólnego z tym czy mamy do czynienia z chwytami marketingowymi czy nie, nie oceniał nazewnictwa takich kin, działania na wyobraźnię czy czegokolwiek innego związanego z 3d, 5d, 8d, 25d, bo mnie to najzwyczajniej w świecie nie interesuje. W wyraźny sposób odnosił się do tego posta Miodzia:

Ok, pisze do właścicieli wszystkich kin 5d, żeby zmieniali nazwe

który w moim odczuciu został źle zinterpretowany przez odpowiadającego:

A ja się pod tym podpisuję rękami i nogami!

Niech sobie nazywają jak chcą.