Warto spędzić urlop w Polsce?
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 6 lip 2014, o 10:34
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Przemków
Warto spędzić urlop w Polsce?
jest lato a ja mam prawie miesiąc wolnego od pracy i tak sobie myślę, czy wyruszyć w Polskę, czy też wykupić coś w pewnych pogodowo miejscach typu Hiszpania, Włochy. Chciałbym zostać w kraju, ale z tym naszym klimatem to nigdy nie wiadomo, a 2 moich dzieci oczekuje czegoś fajnego. Nie chcę zepsuć im wakacji
-
- Użytkownik
- Posty: 2727
- Rejestracja: 14 paź 2004, o 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: podkarpacie
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 945 razy
Warto spędzić urlop w Polsce?
Temat bardzo szeroki.
Z doświadczenia wiem, że wakacje w krajach śródziemnomorskich (doliczyłbym tu jeszcze Egipt i Turcję) są zawsze na jedno kopyto. W zależności od opcji, kończy się to na na wylegiwaniu się na plaży (rzadziej!) albo nad basenem, zwiedzaniu na wycieczkach (koszmar z wielu powodów) i prób samodzielnego zwiedzania eliminowanych przez menadżera i pilota. Zależy to oczywiście od ceny, ale do tego dzieci ograniczają bardzo możliwości. Za wszystko trzeba płacić - np. w Egipcie poganiacz pomógł dziecku wsiąść na wielbłąda to już żąda bakszyszu, poprosi się o ręcznik i już wyciągniętą ręka (a spróbuj nie dać - awantura jakbyś mu rodzinę zabił). Tego w europejskich krajach nie ma, tam czeszą w inny sposób: wstęp na wielki plac zabaw gratis, potem okazuje się, że maskotka przytuli się do dzieciaka, zdjęcie i 5 euro się należy, wielki klown "rozdaje" lody - po 12 euro za kolorową gałkę, a skoro dziecko dostało i wzięło, to weź mu odmów. Itd., wszystkie te "zorganizowane" formy wypoczynku, to jeden wielki ból głowy i cała masa nadspodziewanych wydatków.
W Polsce nie jest dużo lepiej, ale tu można sobie taki urlop zaplanować samemu, bez pośredników, można się dogadać po polsku (bo nagle taki hotelarz w Grecji przestaje mówić po angielsku czy niemiecku).
Tyle, że trzeba to zrobić wcześniej, nie bać się pogody, bo tak naprawdę przez dwa tygodnie to prawie zawsze ma się tydzień słońca. Te mokre dni można spędzić na mnóstwo różnych sposobów.
Miejsce - to zależy co kto lubi i ile ma kasy do wydania. Tak średniobudżetowo to polecałbym okolice (szeroko rozumiane) Koszalina z wynajmem domku i jednym gorącym posiłkiem (obiadokolacją). Na mniejsze dzieci dostaje się zniżki, a śniadanie sobie zrobić samemu to chyba nie problem. I tak w ciągu dnia zje się jakąś rybę, gofra czy inny wynalazek. Do dyspozycji jest łazienka z prysznicem, dwa pokoiki i mała kuchnia. Gdy się rozejrzy, to jest sporo różnych atrakcji, nawet gdy pada, ale to trzeba w necie poszukać.
Podobny wyjazd można znaleźć w góry (tu odradzałbym Tatry i Zakopane - ceny!), a jeżeli lubi się góry i wodę to na Słowacji jest kilka fantastycznych ośrodków z basenami termalnymi w cenach dużo niższych niż w Polsce (tyle, że to raczej krótszy wyjazd, jakieś pięć, sześć dni).
Z doświadczenia wiem, że wakacje w krajach śródziemnomorskich (doliczyłbym tu jeszcze Egipt i Turcję) są zawsze na jedno kopyto. W zależności od opcji, kończy się to na na wylegiwaniu się na plaży (rzadziej!) albo nad basenem, zwiedzaniu na wycieczkach (koszmar z wielu powodów) i prób samodzielnego zwiedzania eliminowanych przez menadżera i pilota. Zależy to oczywiście od ceny, ale do tego dzieci ograniczają bardzo możliwości. Za wszystko trzeba płacić - np. w Egipcie poganiacz pomógł dziecku wsiąść na wielbłąda to już żąda bakszyszu, poprosi się o ręcznik i już wyciągniętą ręka (a spróbuj nie dać - awantura jakbyś mu rodzinę zabił). Tego w europejskich krajach nie ma, tam czeszą w inny sposób: wstęp na wielki plac zabaw gratis, potem okazuje się, że maskotka przytuli się do dzieciaka, zdjęcie i 5 euro się należy, wielki klown "rozdaje" lody - po 12 euro za kolorową gałkę, a skoro dziecko dostało i wzięło, to weź mu odmów. Itd., wszystkie te "zorganizowane" formy wypoczynku, to jeden wielki ból głowy i cała masa nadspodziewanych wydatków.
W Polsce nie jest dużo lepiej, ale tu można sobie taki urlop zaplanować samemu, bez pośredników, można się dogadać po polsku (bo nagle taki hotelarz w Grecji przestaje mówić po angielsku czy niemiecku).
Tyle, że trzeba to zrobić wcześniej, nie bać się pogody, bo tak naprawdę przez dwa tygodnie to prawie zawsze ma się tydzień słońca. Te mokre dni można spędzić na mnóstwo różnych sposobów.
Miejsce - to zależy co kto lubi i ile ma kasy do wydania. Tak średniobudżetowo to polecałbym okolice (szeroko rozumiane) Koszalina z wynajmem domku i jednym gorącym posiłkiem (obiadokolacją). Na mniejsze dzieci dostaje się zniżki, a śniadanie sobie zrobić samemu to chyba nie problem. I tak w ciągu dnia zje się jakąś rybę, gofra czy inny wynalazek. Do dyspozycji jest łazienka z prysznicem, dwa pokoiki i mała kuchnia. Gdy się rozejrzy, to jest sporo różnych atrakcji, nawet gdy pada, ale to trzeba w necie poszukać.
Podobny wyjazd można znaleźć w góry (tu odradzałbym Tatry i Zakopane - ceny!), a jeżeli lubi się góry i wodę to na Słowacji jest kilka fantastycznych ośrodków z basenami termalnymi w cenach dużo niższych niż w Polsce (tyle, że to raczej krótszy wyjazd, jakieś pięć, sześć dni).
-
- Użytkownik
- Posty: 1130
- Rejestracja: 1 lis 2008, o 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 72 razy
- Pomógł: 156 razy
Warto spędzić urlop w Polsce?
Czy nie wydaje wam się podejrzane jak nowo zarejestrowana osoba pyta na forum matematycznym jak spędzić urlop? :/
Po co karmić trolla? :/
... wiadomo%22
Po co karmić trolla? :/
Kod: Zaznacz cały
http://www.google.com/search?q=%22Chcia
Ostatnio zmieniony 15 lip 2014, o 21:53 przez Qń, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Trolling
Powód: Trolling