Witam,
Jestem studentem informatyki 1szo rocznej, generalnie przez moje lata gimnazjalno licealne bylem totalnym leniem, uczylem sie tylko jak juz na prawde musialem, mature z rozszerzonej matmy zdalem na 54%(2013r) bo zadania byly latwe, a teraz to lenistwo do mnie zaczyna wracac. W sesji oblalem tylko egzamin z analizy. Calki, pochodne, granice jak i reszta nowego materialu poszlo dobrze, niestety bledy popelnilem w... nierownosci homograficznej, potem... zle wyznaczylem dziedzine wielomianiu, a na koncu nie pamietalem, ktora to jest os odcieta, a ktora rzedna. Oczywiscie strzelilem na odwrot, i cale zadanie zle.
Troszke sie sam na siebie zdenerwowalem, bowiem od pewnego czasu juz uwazalem, ze brakuje mi podstaw, i postanowilem, po zaliczeniu poprawki tej analizy na te marne trzy, ze biore sie za przerobienie jeszcze raz materialu licealnego(to "jeszcze raz" jest takie troche na wyrost). Jestescie w stanie polecic jakas dobra ksiazke, ktora zawiera komplet materialu matematycznego z liceum? Tak by zawierala zarowno teorie jak i zadania. Sama matma nie wiem czemu, ale zaczyna mnie w sumie powoli interesowac - calkiem inaczej ja postrzegam teraz niz w liceum, w ktorym nie chcialo mi sie jej uczyc i raczej miernie mi szlo, teraz zaczyna byc dla mnie czyms innym.. jest to jednoczensnie tez sprawa honoru - bo co to za informatyk, bez dobrej matmy. Mam nadzieje tylko, ze nie za pozno sie o tym przekonalem
Pozdro
Ksiazka dla lenia
-
- Użytkownik
- Posty: 1406
- Rejestracja: 6 maja 2012, o 22:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 107 razy
- Pomógł: 145 razy
Ksiazka dla lenia
Może podręczniki Kiełbasy? Moim zdaniem trzymają dobry poziom i są tam zadania przy których nieraz trzeba było pomyśleć. A co do słabej znajmości matmy informatyków, to podobno powszechne
-
- Użytkownik
- Posty: 270
- Rejestracja: 21 lis 2010, o 22:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 5 razy
- Pomógł: 35 razy
Ksiazka dla lenia
Kiełbasę bym sobie darował. Za dużo przy tym schematycznych zadań, więc o ile nie chce się przygotowywać do matury, to przerabianie ich jest wg mnie bez sensu. Lepiej już zabrać jakiś dobry podręcznik (mogę polecić np. podręcznik Oficyny Edukacyjnej) , przeczytać działy po kolei, zrobić kilka zadań, a jeśli idą ciężko to przerobić wszystkie z danego tematu. Jak się nie ma ogromnych zaległości, to to powinno wystarczyć.Ser Cubus pisze:Może podręczniki Kiełbasy? Moim zdaniem trzymają dobry poziom i są tam zadania przy których nieraz trzeba było pomyśleć. A co do słabej znajmości matmy informatyków, to podobno powszechne
A co do matematyki wśród informatyków, to jest to prawda. Większość ma wielkie pretensje, że każe im się uczyć matematyki i cały czas mówią tylko: ,,Po co mi to?" Trochę to przykre, ale cóż...
Jeszcze do autora tematu- w ogóle się nie dziwię, że matematyka licealna Cię nie kręciła. I chwali się, że chcesz się uczyć matematyki w celu bycia dobrym informatykiem, bo z mojego własnego doświadczenia należysz do mniejszości studentów (przynajmniej pierwszorocznych) informatyki
Ksiazka dla lenia
A wiec mam Ksiazki z Oficyny Edukacyjnej dla LO. Autorzy to: Krzysztof Klaczkow, Marcin Kurczab i Elzbieta Swida.
Biore sie za nauke
Pozdrawiam i dzieki za sugestie
Biore sie za nauke
Pozdrawiam i dzieki za sugestie