Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
- Fritillaria
- Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 16:51
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 128 razy
- Pomógł: 6 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
Są tu może fani sagi Pieśń Lodu i Ognia, którzy orientują się, które polskie wydanie tych książek jest lepiej przetłumaczone? I pytanie dla tych, którzy czytali te książki w oryginale - czy są one napisana trudnym, ciężkim do zrozumienia językiem?
- Spektralny
- Użytkownik
- Posty: 3976
- Rejestracja: 17 cze 2011, o 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Praga, Katowice, Kraków
- Podziękował: 9 razy
- Pomógł: 929 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
Dla każdego trudne oznacza co innego. Przeczytaj w oryginalne a będziesz miała ogromną korzyść.Fritillaria pisze:I pytanie dla tych, którzy czytali te książki w oryginale - czy są one napisana trudnym, ciężkim do zrozumienia językiem?
- Fritillaria
- Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 16:51
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 128 razy
- Pomógł: 6 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
Może doprecyzuję. Mówiąc trudne mam na myśli wyjątkowo wysublimowane słownictwo, którego raczej nie spotyka się ani w artykułach, ani w większości książek, jakieś archaizmy, czy coś w ten deseń. Bo na przykład Edgara Alana Poe, mimo szczerych chęci nie czytało mi się lekko w oryginale.
- Fritillaria
- Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 16:51
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 128 razy
- Pomógł: 6 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
To teraz pytanie czy ja sobie poradzę
Mógłbyś rzucić jakimś fragmentem, ewentualnie ocenić poziom trudności?
Mógłbyś rzucić jakimś fragmentem, ewentualnie ocenić poziom trudności?
- Frey
- Użytkownik
- Posty: 3299
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 243 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
Fritillaria, też czytam Martina w oryginalne (a nie wiele czytam po angielsku). Moim zdaniem książki Martina są napisane chłopskim językiem, naprawdę zasób słownictwa autora nie powala, a słówko raz napisane powtarza się na okrągło. Po za tym Martin lubi używać słów, które de facto nie istnieją w języku angielskim więc wystarczy domyślić się co ono znaczy i tyle.
-
- Użytkownik
- Posty: 7330
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Z Bielskia-Białej
- Podziękował: 6 razy
- Pomógł: 961 razy
- Fritillaria
- Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 16:51
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 128 razy
- Pomógł: 6 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
wiskitki Jeżeli lubisz czytać książkę po kilka razy, to w zasadzie bez różnicy, ale jeśli zamierzasz przeczytać ją raz i ewentualnie wracać do poszczególnych fragmentów w przyszłości to lepiej bierz się za oryginał.
-
- Użytkownik
- Posty: 1847
- Rejestracja: 8 lip 2008, o 21:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Staszów/Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Pomógł: 378 razy
Pieśń Lodu i Ognia, wydanie
Jeżeli masz sobie nie poradzić z angielską wersją to lepiej czytaj polską. Saga jest długa, jeżeli czegoś nie będziesz rozumiał dobrze to można się później pogubić. Także większe szanse na niepogubienie się są w polskiej wersji.