Co myślicie o progach na maturze?

Awatar użytkownika
Pneumokok
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 2 sty 2011, o 14:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował: 11 razy
Pomógł: 1 raz

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: Pneumokok »

Frey pisze:Egzaminy wstępne dyskryminują osoby mniej zamożne
Czemu?

A co do tematu, należę do osób uważających egzaminy wstępne za coś pozytywnego. Oczywiście przy dzisiejszym sposobie organizacji studiów (wspomniane fundusze za ilość studiujących) wyewoluować mogłoby to w pseudo-maturę, no ale nawet jeśli takby się stało, to przyszły filolog byłby przeegzaminowany z polskiego, informatyk z funkcji czy jakichś podstaw analizy a matematyk z matematyki ogólnie i tak dalej. W wakacje możnaby było owe zagadnienia powtórzyć, a na uczelnię przychodziłoby się ze świeżą, potrzebną na danym kierunku wiedzą.

Co do mitu wczesnej specjalizacji - też dawniej byłem pod jego urokiem No ale maszyny na których zaczyna uczyć się mechanik, są przestarzałe gdy kończy on edukację. Szkoła przede wszystkim winna uczyć myśleć - konia z rzędem jednak temu kto dobrze to zorganizuje.
Gdyby lekcje języka polskiego na ten przykład prowadzone były w stylu ,,co autor chciał powiedzieć przez", a nie ,,co ma pani "prof" napisane w nauczycielskim Bryku", byłyby to idealne zajęcia do rozwijania kreatywności i pomysłowości.
Awatar użytkownika
Frey
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3299
Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 243 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: Frey »

Po kolei:
mati861 pisze: PS. Czemu uważasz że w liceum powinna być plastyka?
Nie uważam. Ale nie wiem czemu miałoby jej nie być? Np. jak patrze jak niektórzy piszą to moim zdaniem kaligrafia powinna być obowiązkowa przez całą szkołę podstawową i średnią. Naprawdę to jest potrzebne. Zawsze nie lubiłem plastyki (może dlatego, że nic nie umiem namalować, ani narysować), szkoda, że nikt mnie nigdy nie próbował nauczyć czegoś narysować (o dziwo rysowania da się nauczyć (przynajmniej jakiś podstaw)) to może chętniej bym chodził i teraz mógłbym sobie w zeszycie na zajęciach jak mi się nudzi narysować jakiś pseudo mini komiks, czy coś. Dobra plastyka byłaby super zabawą, już nie mówiąc, że mogłaby się przydać np ludziom zajmujących się grafiką komputerową, czy nawet tworzeniem stron internetowych. Np. jakby wprowadzić na plastyce tworzenie szablonów stron internetowych + podstawy rysowania i mamy bardzo wartościowy przedmiot.
mati861 pisze: PS2. Koncepcja przedmiotu pt. wiedza ogólna jest ciekawa, tylko co miałoby być w jego programie?
Rzuciłem po prostu takie hasło. Skoro liceum jest ogólnokształcące, to czemu nie ma przedmiotu, który kształci ogólnie. Generalnie przedmiot byłby sklejeniem WOSu, Przedsiębiorczości (ekonomii), geografii (tej prawdziwej geografii, a nie tego co się uczy na geografii). Do tego można by dodać elementy biologii, podstaw prawa lub czegoś w tym stylu albo np. techniki (czemu w kranie leci woda - albo raczej jak to jest w ogóle możliwe) i jak wymienić zbitą żarówkę, żeby się nie zabić (już trochę przesadzam, ale ludzie robią się tak tępi, że trzeba ich tego uczyć).
Pneumokok pisze:
Frey pisze:Egzaminy wstępne dyskryminują osoby mniej zamożne
Czemu?
Może to wydawać się niektórym dziwne, ale żeby zapłacić opłaty wstępne, dojechać, przenocować i wrócić, to koszty są spore. Powiedzmy, że ktoś mieszka w Suwałkach i chce iść na jakąś przyzwoitą uczelnie ekonomiczną np. Poznań, Wrocław, Warszawa. Nie dość, że terminy egzaminów mu się pewnie pokryją (nie wiem czy uczelnie robią to specjalnie, ale tak jest), to jeszcze będzie go sporo kosztować. Takie wycieczki nie są dla każdego. Wbrew pozorom jest to silna bariera, może także dla tego, że nikt jej nie widzi.
Grypho
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 26 wrz 2010, o 17:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 2 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: Grypho »

Ja zadam pytanie trochę z innej beczki: Czemu, zamiast zrobić coś sensownego z gimnazjami, wprowadza się jeszcze koszałki-opałki typu wychowanie do życia w rodzinie, czy jak to się teraz nazywa? Dlaczego zakłada się że ludzie nie myślą, i pewne rzeczy trzeba im wytłumaczyć (co absurdalne) na forum klasy, i to najlepiej niech to jeszcze zrobi katechetka, bo zwykle WDŻ jest dodatkową robotą dla niej. Problem z maturą nie zaczyna się w liceum, pokusiłbym się o stwierdzenie że już w podstawówce jest coraz gorzej (podobno już nawet procentów tam nie ma, masakra...)
Kacper20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 14 lut 2013, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nisko
Podziękował: 19 razy
Pomógł: 52 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: Kacper20 »

Masz świadomość, że w liceach też jest wychowanie do życia w rodzinie?
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mat_61 »

mati861 jestem ciekawy jaki widzisz związek pomiędzy wypowiedzią mikiego999 a mitem zbitej szyby?
Ja takiego nie dostrzegam choć oczywiście w sprawie szkolnictwa (i nie tylko) zgadzam się z poglądami szkoły reprezentowanej przez "twórcę" powyższego mitu, czyli Frederica Bastiata.
mati861
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 wrz 2012, o 10:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 18 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mati861 »

Związek widzę taki że wmawia się ludziom ,iż jeśli pójdą na studia to zrobią coś sensownego z pięcioma latami swojego życia, będą lepiej zarabiać w przyszłości itd. W rzeczywistości mogliby "wydać" te lata na coś pożytecznego, np. rozkręcić swój biznes, zacząć pracować w zawodzie itd. co per saldo pozwoliłoby im być finansowo do przodu.

I) Każdy MUSI mieć teraz wyższe wykształcenie (bo takie jest oczekiwanie społeczne). Jeśli nie ma zdolności to to jest właśnie zbita szyba - zmarnowany czas.
II) Taka osoba idzie na studia. Politycy mówią że to dobrze że mamy takie światłe społeczeństwo bo przecież zawsze mieć jakąś wiedzę niż jej nie mieć, nawet jeśli jest to wiedza bezużyteczna (wstawiamy szybę).
III) No i oczywiście nikt nie patrzy co ta osoba mogła zrobić zamiast tych studiów(opisane wyżej).

Oczywiście w powyższym wywodzie rolę pieniądza pełni czas.
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mat_61 »

Niestety nie widzę analogii (przecież piekarz nie wstawia niepotrzebnej mu szyby źle lokując swój kapitał, bo ktoś przekonał go, że tak należy zrobić, tylko dlatego, że została ona zniszczona przez chuligana i piekarz jest w sytuacji przymusowej tzn. wydaje pieniądze na szybę pomimo, że były przeznaczone na garnitur).

To co przedstawiłeś obrazuje raczej złą lokatę rzadkiego dobra jakim jest czas (może być też cokolwiek innego np. pieniądz). Wg ciebie osoba X lokuje swój kapitał w coś co jest mu kompletnie niepotrzebne i nieprzydatne, czyli studia. Ta zła lokata jest jednak dobrowolna (na szczęście jeszcze nie ma przymusu studiowania), choć dokonywana pod wpływem czynnika zewnętrznego jakim jest ... No właśnie, kto lub co? Społeczeństwo, opinia, presja, państwo, politycy, znajomi?
Natomiast mit zbitej szyby pokazuje błąd w przekonaniu/myśleniu, że destrukcja czy też katastrofa są pożyteczne dla gospodarki (napędzają jej rozwój).

Oczywiście Ty wymyśliłbyś obowiązujące wszystkich takie zasady nauczania/kształcenia, które byłyby znacznie lepsze od aktualnych dla każdego zainteresowanego. Nie ma to jak wiedzieć co jest dobre dla kogoś innego (a nawet dla wszystkich innych).
Grypho
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 26 wrz 2010, o 17:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 2 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: Grypho »

Kacper20 pisze:Masz świadomość, że w liceach też jest wychowanie do życia w rodzinie?
Tym gorzej. Jeszcze więcej zmarnowanego czasu.
mati861
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 wrz 2012, o 10:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 18 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mati861 »

do mat_61: Ale ja chcę właśnie aby każdy miał prawo wyboru co do kierunku w którym chcę pójść. Dyskusja poszła w stronę programu a ja napisałem jaki byłby według mnie optymalny. Można w ogóle zrezygnować z programu nauczania. Byłby zakres materiałowy na maturę/egzamin na uczelnie a każdy wybierałby sobie szkołę która najlepiej by do w.w. przygotowywała. Państwo w ogóle nie wtrącałoby się do toku kształcenia. Jak dla mnie jest to równie dobre wyjście (bo chodzi właśnie o to żeby nikogo nie uszczęśliwiać na siłę i żeby każdy miał wybór). W przedstawionym przeze mnie programie chciałem dążyć między innymi do zwiększenia swobody w decydowaniu o swojej przyszłości. Zaznaczyłem też iż lista dostępnych przedmiotów mogłaby ulec zmianie/poszerzeniu.
Do ostatniego akapitu nie odnoszę się jako do wycieczki osobistej.
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: miki999 »

Na ogół ludzie wolą, gdy decyduje się za nich. Największym dobrem w obecnych czasach jest święty spokój.
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mat_61 »

mati861 pisze:Państwo w ogóle nie wtrącałoby się do toku kształcenia.
I to byłoby cudowne. Pozostaje kwestia oceny realności dla realizacji takiego postulatu.

Jeżeli ostatni akapit w moim poprzednim poście był osobistą wycieczką to tylko w sensie oceny niektórych Twoich wypowiedzi (a nie osoby) które postulowały odgórne zadekretowanie czegokolwiek (co uczyć, co finansować, co zdawać na maturze itp.) jako czegoś pożytecznego.
Nie miałem natomiast, przy jego pisaniu, żadnych złych intencji w sensie personalnym co do Twojej osoby i jeżeli moja wypowiedź mogła na taką wyglądać, to przepraszam.
mati861
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 wrz 2012, o 10:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 18 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mati861 »

To był pewien zbiór pomysłów które zaproponowałem, chcąc zobaczyć co sądzą o nich inni. Właśnie na forum takim jak to (gdzie spotykają się inteligentni ludzie) można podyskutować o tym co i jak można by w naszym kraju zmienić. Być może i ja popełniłem błąd wypowiadając się w niektórych sprawach w sposób nieco zbyt autorytatywny, robiłem to jednak dla zachowania syntetyczności wypowiedzi.
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: mat_61 »

Tutaj coś do poczytania choć to raczej uwagi ogólnie dotyczące edukacji i całkiem innych rejonów świata:
tomek1919
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 27 gru 2012, o 16:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Co myślicie o progach na maturze?

Post autor: tomek1919 »

Też jestem za, ale nie podniesieniem progu, a zwiększeniem skali trudności zadań. W tym roku zdaję maturę i liczę się z tym, że fiza i matma mogą być ciężkie... Oczywiście poziom R...
ODPOWIEDZ