Nasze małe "dzieła" ...

Awatar użytkownika
Tomasz B
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: 1 lis 2004, o 21:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Tomasz B »

Są może osoby na forum, które oprócz matematyki, tworzą cokolwiek ??

(teksty, wiersze, malują, fotografują, piszą cokolwiek, składają modele, itd itd)

Jeśli tak i jest to możliwe, przedstawcie wasze małe "dzieła"



pozdrawiam.
Skrzypu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1146
Rejestracja: 18 maja 2004, o 22:15
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 18 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Skrzypu »

A może macie jakieś inne ciekawe zainteresowania?
Awatar użytkownika
Tomasz B
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: 1 lis 2004, o 21:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Tomasz B »

To może ja pierwszy... moje "wierszyki" ...

Wiadomość

Pamietam rano siódma godzina
Dzwonek ta wiadomość nieszczęśliwa
Smutek, złość, nienawiść
Zjawa myśli które mogą zabić
Czas płynoł, nieustannie goniąc mnie
Strach przed tym, że śmierć dopadnie mnie
I przed tym że nigdy nie dostane Cie
To wszytko sprawiło
Że moje serce coraz mocniej biło
Południe, smutek znowu zalał twarz
Cierpienie, które mogło dopaść nas
Rece w górze prosiły Boga by nigdy więcej
Nie pozwolił by ta chwila przeszła moje serce
Pogrążony w tym wszytkim głowe w ręce chowam
Łzy spływają po mych dłoniach
Mam dość już tego, lecz jakaś siła trzyma mnie
I nagle pojawiasz się jak we śnie
I sprawiasz, że każda gorzka chwila
Dzięki Tobie coraz mniej dla mnie znaczyła
Czas minął, od tego przykrego zdarzenia
Ty jesteś, realizujemy swe marzenia
Kochamy się, w trudnych chwilach się wspieramy
I miłością naszych bliskich obdarzamy


Niezrozumiane marzenia - Najpiękniejsze 30 min w życiu dnia 29.10 ... 22:15

Długo nad tym myślałem
Co mi życie przyniesie
Strach w sobie pokonałem
Gdy tylko Cie poznałem
Wiesz, to nie jest tak łatwo
Nie wszystko wychodzi tak gładko
Ile bym dał, by zdobyć Cię
Ile bym dał, byś pokochała mnie...
Widze światełko w dalekiej odchłani
Wiedz że me serce Cie nigdy nie zrani
Mą przyszłość szarość osłania
A na niej widnieje znak zapytania...
Pragne Twojej miłości, chwil radości
Uczucia pożądania i wzajemności
Lecz wiem, że to tylko me marzenia
Które nie znajdą w życiu spełnienia
Skąd ja to wiem, czy Ty to wiesz?
Zastanawiam się nad słowami które wypowiesz
Czytając ten tekst...


Do...


Trzynastego w czwartek poznałem Cie
Kiedy me serce było na samym dnie
Patrząc na Ciebie me serce się ścisneło
I zakochałem się w Tobie dnia tego samego
Moje życie nigdy nie bło usłane różami
Borykałem się z wieloma problemami
Jednak widząc Cie, Twoje spojrzenie
Sprawiało że ma dusza znajdowała ukojenie
Jeszcze nigdy nie doznałem miłości
W moim życiu były same chwile słabości
Nie znam Cię dobrze, Ty nie znasz mnie
Dlaczego los chciał że poznałem Cie?
Poznaj mnie, poznaj mą dusze
Być może jakąś mą cząstką Cie rusze
Kochać i być kochanym !
Jest uczuciem tak mi nieznanym...
Szczęście - bądź szczęśliwa
Żebyś tych pieknych chwil w życiu dożyła
Bo to są wartości najważniejsze
Nic nie jest piękniejsze...
Przy których inne sprawy wydają się mniejsze
Szczerość - jakże to piękna cecha
Dzięki której poznaje drugiego człowieka
Nie mam zbyt wiele do zaoferowania
-Jedynie me serce, pełne oddania...



Miasto nocą

Idąc nocą przez miasto
Między blokami ułożonymi ciasno
Widze szarość, monotonnie
Która dociera ze wszytkich stron do mnie
Grupa gangsterów pod starym blokiem
Kiedy przechodze, chwytają mnie wzrokiem
Nienawiść w ich oczach, chęć zemsty została
Wiekszość z nich, w biedze dorastała...
Nagle przebłysk, cios w głowe z nienacka
Zrozumialem, że to zasadzka...
Teraz leże, w tym miejscu skopany
Kałuże krwi, otwarte rany
Jestem sam, bez pomocy i wsparcia
A serce jest bliskie rozdarcia...


Zmienność


Wszystko zmienia się
Życie wciąż do przodu biegnie
Czy przejde przez nie godnie?
Czy może też polegne...
Koleje losu zmienne, tak odmienne
A ja ide, z wiarą w sobie
Myślami wciąż przy Twojej osobie


Ból serca

Głowe w podszuke chowam
Sercu nadążyć nie zdołam
Jakie to dziwne uczucie
Kiedy się czuje w sercu kłócie
Każdy z nas ma serce
Które cierpi uwięzione w udręce
Każdy z nas ma dusze
Która krzyczy, przechodząc katusze
Czy tak ma już być na zawsze?
Czy taki ma być nasz los?
Wstane, podąże, zobacze
I zadam ostatni cios...
Cios w życie, cios w serce
Które cierpiało dotychczas w udręce
Uwolnie, wyzwole z niewoli
Serce, które już nic nie boli...


Czasami płaczę

Czasami płaczę, kiedy jestem sam
Czasami cierpię, gdy jesteś daleko tam
Myślami zawsze przy Tobie
Wyobrażam Twą postać sobie
Lecz kiedy jesteś koło mnie
Me serce woła - Kocham Cie !
Czasami płaczę, kiedy jestem sam...
Czasami płaczę - bo wiem że tylko siebie mam...


"7" Chciałbym

Chciałbym poczuć Twój dotyk
Lecz to nierealne, nieosiągalne
Chciałbym całować usta Twoje
Lecz to moje pragnienie i tylko moje
Chciałbym ciepłego spojrzenia
Kiedy przechodze chwile cierpienia
Chciałbym Twych marzeń spełnienia
Które zrealizujesz w oka mgnienia
Chciałbym miłości, tych chwil radości
Któych doznasz w mojej obecności
Chciałbym rozkoszy, namiętności totalnej
Lecz wciąż tak dalece osiągalnej
Chciałbym bys Ty też tego chciała
I me serce pokochała..
Megus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 413
Rejestracja: 7 lip 2004, o 18:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Paris

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Megus »

Ja praktykuje umiejetnosc zwana freestylem, a freestyluje w jezyku angielskim. Juz udaje mi sie czasami nawet udaje utrzymac zadany temat, a nie tak wszysko bez ladu i skladu co slina na jezyk przyniesie

A wiersze powyzej podobaja mi sie - serio
Nithhogg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 28 sie 2004, o 12:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nithafjoll

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Nithhogg »

Ja kiedyś... daaawno temu pisywałem wiersze nawet ładnie mi wychodziły, ale jakoś ostatnio mi odeszła ochota na ckliwą poezję...
Kiedyś napisałem fajne opowiadanie, jak je znajdę to je wkrótce je tu zamieszczę... "Bitwa o Oz" - strasznie śmieszny mix różnych znanych bajek o fabule mniej więcej w stulu bitwy o Helmowy Jar...
Skrzypu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1146
Rejestracja: 18 maja 2004, o 22:15
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 18 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Skrzypu »

Ja napisałem kiedyś wierszyk w szkole, dwuwersowy ale już go nie pamiętam
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Arek »

Cóż... ja piszę muzykę... Napisałem kilkanaście utworów na fortepian (zwykle piosenki, choć nie tylko ...), jakieś dla zespołu... Wierzcie mi, że to bardzo fajna praca - choć niestety trudna i wymagająca poświęcenia masy czasu (nie wspomnę oczywiście, że trzeba umieć na czymś GRAĆ ).

Ma to niestety także złe strony... Czasem jak pójdę na występ filharmonii odruchowo koncentruję się na wyłapywaniu błędów .... brrrr.... okropieństwo....


Co do poezji ... Cóż, na pewno to zabrzmi głupio, ale to po prostu jest za proste....

Szczególnie jeżeli mówimy o pisaniu wierszem (kiedyś lubiłem taką zabawę jak pisanie na poczekaniu wierszy na dany temat - bardzo kształcąca - i całkiem fajnie wychodziło). Zresztą wyobraźcie sobie, że piszecie wiersz i czekacie aż ktoś go oceni (wyznaję światopogląd, że pisanie wierszy dla siebie to zboczenie :D:D). I ten ktoś interpretuje go inaczej niż Wy zamierzaliście napisać... Cholera Was bierze.... W ogóle w poezji panuje pewien chamski dylemat - czy ważniejsze jest to, co autor chciał przekazać, czy to co odbiorca odebrał?

Ale lubię interpretować poezję To całkiem przyjemne i bezbolesne (łatwo można za to 5 z polskiego dostać ).

A co wierszy Tomka (qrde.... forum filologiczne nam się robi): jest trochę nielogiczności w budowie i języku. To jak w muzyce - nawet jeśli piszesz o niczym i stosujesz własny styl, powinien on być - w założeniu - niesprzeczny - w innym przypadku ODBIORCA uzna Cię za niewarygodnego - a tego byś nie chciał. Przesłanie jest dla mnie nieistotne, bo wiersze mają charakter osobisty, ale co do tej logiki:

- uważaj na rymy - nie ma nic boleśniejszego niż źle brzmiący rym
- bądź konsekwentny - rymujesz w wierszu? - nie rób nieoczekiwanych przerw - to zburzy rytm
- zwykle wiersze posiadające RYMY - zachowują rytm (forma klasyczna) - ale skoro rytm, to także ilość sylab w kazdym wersie powinna się zgadzać...
- kiedy używasz interpunkcji, rób to zgodnie z zasadami

Co do nielogiczności:

Weźmy np. ten wiersz:

Zmienność

Wszystko zmienia się
Życie wciąż do przodu biegnie
Czy przejde przez nie godnie? Czy może też polegne...
Koleje losu zmienne, tak odmienne
A ja ide, z wiarą w sobie
Myślami wciąż przy Twojej osobie
Podkreśliłem to, co mnie zastanawia...

Jak to jest, że masz jednocześnie wątpliwości i wiarę?
Jak to jest, że życie wciąż do przodu biegnie - często mówimy, że historia zatacza pełne koło... - czy zmienność to zawsze postęp?
Idziesz z wiarą - (prawdopodobnie targany uczuciem) - to oznacza, że COŚ jednak kontroluje zmienność, lub inaczej - banalizuje pewne jej aspekty.... Czy zatem zmienność to dobry temat?

Sorry, że tak sobie piszę.... Ale lubię czytać wszystko co mi w ręce wpadnie i analizować to sobie.... Tak więc sobie pomyślałem podzielić się tym z Tobą... A w ramach komentarza:



Ślepiec

Mgła przesłania szarość świtu
Gdzieś w oddali słyszysz głos:
"Słońce jest wytworem mitu,
w którym tkwi Twój marny los"

"Nie odnajdę zatem szczęścia" -
słyszysz własny smutny głos
Słońcu chcesz pogrozic pięścią
Niknie we mgle złości cios.

W bólu oczy swe zamykasz
Czujesz że coś zmienia się
Głos w swym środku wnet spotykasz
"Słońce wszak ogrzewa Cię"


Awatar użytkownika
Tomasz B
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: 1 lis 2004, o 21:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Tomasz B »

Arek - dzięki za wszelkie uwagi nie chciałem napisać nic wielkiego, po prostu mnie wzieło coś i zaczołem pisać nie zastanawiając się dokładnie nad słowami, pisałem to co mi do głowy przyszło i wyszło jak wyszło

Nawiązując do muzyki - też pisałem kiedyś utwory, pozostałem jednak tylko przy samym graniu utworów innych kompozytorów, muzyki filmowej, sonatin, walców itp. 10 rok grania mi właśnie strzelił, jak ten czas szybko przeleciał Kiedyś był zespół... teraz tylko komercyjnie sam gram...

W szkole muzycznej było fajnie, ale po skończeniu jej jakoś nie ciągło mnie dalej... i zostało tak jak jest, bede miał co wspomniać...

Dziekuje za wszelkie uwagi i pozdrawiam



P.S. Prawidłowo to nazwałem "wierszykami"
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Arek »

Nie....... to były WIERSZE .........

A co do muzyki - dla mnie to tylko hobby - chodzę na prywatne zajęcia, więc żadnej szkole muzycznej nie udało się pozbawić mnie ochoty do gry . Jednak znacznie bardziej lubię kompozycję (ach - i gram od 8 lat - ale jakoś idzie ).
gvalch'ca
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 paź 2004, o 20:03
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Olsztyn
Pomógł: 4 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: gvalch'ca »

Ja też gram! Obecnie na gitarce elektrycznej , a jako dziecko rowniez na pianinie. Niestety, szkoly muzycznej zadnej nie ukonczylam, ale lubie to robic
A z innych rzeczy "artystycznych" to kleje filmiki. Wiersze tez pisuje, ale raczej do szuflady. No i rysuje trochę [glownie wegiel] i nalogowo maluje na koszulkach
Awatar użytkownika
Tomasz B
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: 1 lis 2004, o 21:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Tomasz B »

Arek - i tak trzymaj... nie wiem czemu ale szkoła muzyczna wpoiła mi tyle "twierdzeń" i zasad, że był taki okres kiedy wogóle muzyki współczesnej nie mogłem słuchać, oprócz tej co grałem... ale na szczęscie już dawno przeszło

"(qrde.... forum filologiczne nam się robi)" - myśle że w ten sposób sami pokazujemy że oprócz matematyki, mamy po części humanistyczne umysły i w tych dziedzinach również dochodzimy do czegoś, potrafimy wiele. Ci co myślą, że poza matematyką i obliczeniami świata nie widzimy (a wiem, że są takie osoby... ) niech widzą, jak bardzo się mylą

Nostry
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1361
Rejestracja: 9 cze 2004, o 15:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Litzmannstadt
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 1 raz

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Nostry »

Ja umiem grać tylko na nerwach,
A poza tym bawię się Zenitem, zupełnie amatorsko
Awatar użytkownika
Tomasz B
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: 1 lis 2004, o 21:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Tomasz B »

o co chodzi z tym zenitem
Nostry
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1361
Rejestracja: 9 cze 2004, o 15:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Litzmannstadt
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 1 raz

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Nostry »

fotografia, stary ruski sprzęcior, ZENIT E. Ale cyfrówką też nie gardzę (nie mam niestety własnej)
Dave
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 656
Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: polska
Podziękował: 16 razy

Nasze małe "dzieła" ...

Post autor: Dave »

Nithhogg pisze:Kiedyś napisałem fajne opowiadanie, jak je znajdę to je wkrótce je tu zamieszczę... "Bitwa o Oz" - strasznie śmieszny mix różnych znanych bajek o fabule mniej więcej w stulu bitwy o Helmowy Jar...
dodam skromnie ze gralem glowna albo prawie glowna role w tym przedstawieniu, sam juz nie wiem ktora to byla rola ale jedna z glowniejszych
ODPOWIEDZ