wolny słuchacz?

ksisquare · Post autor: **ksisquare** » 26 lip 2012, o 19:51

a jak to jest z wolnym słuchaczem?
jestem stary koń, a za oknem mam uczelnię
mogę tam wpadać na wykłady, czy też umundurowani emeryci będą starali się mnie wyprowadzić?
(pewnie, że mogę poczekać do rozpoczęcia roku.) smolę dyplomy, ale tak po prostu, mogę?
każdy może? a może kto nie może?

szw1710 · Post autor: **szw1710** » 26 lip 2012, o 20:02

Formalnie mogę wyprosić Cię z zajęć, gdy nie pokażesz mi legitymacji studenckiej. Pewnie, że bym tego nie zrobił, jeśli powiedzmy jedna osoba, zauroczona sposobem mojego prowadzenia zajęć, przyjdzie czerpać ze zdroju mistrza Kiedyś niektórzy kandydaci, którym na egzaminie wstępnym zabrakło paru punktów do progu , zostawali wolnymi słuchaczami z myślą, że po I semestrze jakieś miejsca się zwolnią i nabędą pełnię praw studenta. Myślę, że mundurowi nie będą Cię wypraszać dopóki nie jesteś agresywny

ksisquare · Post autor: **ksisquare** » 26 lip 2012, o 20:07

co uczelnie robią dla ja wiem? popularyzacji?
tak, była raz chyba kilkudniowa impreza (za oknem ma gliwicką politechnikę)
polsl. ma stronę, w wiadomościach nawet pochwalą się czymś czasem - np. gościom z betonowym kajakiem poświęcili 5 cm^2. się [ciach] wykosztowali
normalna uczelnia zrobiła by stronę, coś tam - by się pochwalić. są uczelnie co nie muszą, ale bo...
myślę, że u nas warto. Nie, nie warto ale należy!

bo ja wiem? czy za moich czasów ludzie byli inni, a może ,świat?
Bardzo z tym związany jest wątek abonamentu telewizyjnego.
! jeżeli jesteś idiotą nie widzącym związku, to spadaj !

a może by z tej mańki?

-- 26 lip 2012, o 20:09 --

"formalnie mogą" czymż więc jest instytucja "wolnego słuchacza"?

miki999 · Post autor: **miki999** » 26 lip 2012, o 20:27

A może nie warto się nad tym zastanawiać, tylko skrobnąć maila do prowadzącego, czy nie będzie miał nic przeciwko temu?

ksisquare · Post autor: **ksisquare** » 26 lip 2012, o 20:53

Masz rację Miki
ale jakoś opada mi zaufanie do ludzi
Moim profesorem, żałuję że tak krótko (moja wina) był wspaniały Tadziu (trajdos)
może troszkę przesadzam ze wspaniałością, ale jakoś coś zapamiętałem, bardzo byłem pamiętliwy gdy podsyłał zastępstwa (miał dobre zastępstwo, nie każdy powinien zajmować się czystą nauką i nie każdy powinien uczyć dzieci

-- 26 lip 2012, o 20:58 --

miki999 pisze:A może nie warto się nad tym zastanawiać, tylko skrobnąć maila do prowadzącego, czy nie będzie miał nic przeciwko temu?

Właśnie warto!
bo w końcu to kto zachęci potencjalnych operatorów kas fiskalnych do czegoś innego?-- 26 lip 2012, o 21:21 --jak finansowane są uczelnie? np. taki jak politechnika śląska.
jaką częś pokrywa budżet państwa?

miki999 · Post autor: **miki999** » 26 lip 2012, o 22:35

To prawda, że nie każdy jest dobrym dydaktykiem (uczelnie na ogół nie przykładają do tego uwagi, bo nikt tego w rankingach nie liczy), jednak większość ludzi jest uprzejma i z pewnością zgodzi się na dodatkowego słuchacza (zwłaszcza jak studentom nie chce się chodzić na wykłady i liczbę osób na sali można zliczyć na palcach obu rąk).

jak finansowane są uczelnie? np. taki jak politechnika śląska.
jaką częś pokrywa budżet państwa?

Wydaje mi się, że uczelnie państwowe są w pełni opłacane przez państwo. Natomiast dochodzą jeszcze takie gratisy jak chociażby wpłaty od studentów niestacjonarnych, które też na jakieś dodatkowe cele często są przeznaczane (np. promocję).

szw1710 · Post autor: **szw1710** » 26 lip 2012, o 22:48

Niestacjonarni się kurczą - niż mamy. Jeśli 5-6 lat temu miałem na wieczorowej mechanice po 60 zapisanych na I semestr, to teraz jest np. 20. A w ogóle, to teraz są kategorie uczelni, wydziałów, instytutów. Od tego zależy finansowanie. Finanse są dwojakie: tzw. badania własne i rozwój młodej kadry (doktorantów). Oczywiście można starać się o granty, ale trudno je dostać. Będę próbował w tym roku.