Czym się różni inżynier od magistra?

taka_jedna · Post autor: **taka_jedna** » 14 lut 2007, o 10:15

Mam nadzieję, że to tu powinien być ten temat...
Bardzo mnie ciekawi czym się różnią politechniki od uniwersytetów. Oczywiście nie chodzi mi o cechy wyglądu budynku, tylko o wymagania i ludzi, którzy tam idą. Komu byście polecili uniwersytet, a komu politechnikę?

Lady Tilly · Post autor: **Lady Tilly** » 14 lut 2007, o 11:26

Jeśli ktoś idzie na studia 3-letnie np. ekonomiczne (Uniwersytet) to osiąga wyzsze wykształcenie z tytuem-licencjat. Na tym samym poziomie studia techniczne (przeważnie) kończą się uzyskaniem tytułu: inżynier. Gdy po takich studiach idziesz na uzupełniające i bronisz napisanej przez siebie pracy - otrzymujesz tytuł magistra.

taka_jedna · Post autor: **taka_jedna** » 14 lut 2007, o 12:31

Czyli łatwiej jest zostać inżynierem?

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 15 lut 2007, o 23:22

inżynier to jest licencjat na politechnice, czyli krótko mówiąc nic - podobnie jak lic obecnie... a jeżeli chodzi o różnice, to są różnice w podejściu, ale to już się wiąże ze specyfiką uczelni technicznych.

aikon · Post autor: **aikon** » 16 lut 2007, o 23:26

taka_jedna pisze:Czyli łatwiej jest zostać inżynierem?

Tego to ja bym nie powiedział.

Generalnie inżynier to stopień techniczny i dostaje się go po ukończeniu uczelni technicznej (np. politechniki). A kończąc uniwersytet otrzymuje się tytuł magistra (po studiach 5-letnich). Oczywiście po 5-letnich studiach na uczelni technicznej również można dostać tytuł magistra inżyniera.

A czym się różnią uczelnie techniczne od uniwersytetów to już za dużo by mówić... wszystko zależy od kierunku, ale przeważnie na politechnice przez 2 lata robią z człowieka kalkulator (nieważne czy studiujesz budownictwo czy biotechnologię, przechodzisz przez tą samą matmę), uczą robić rysunki techniczne i wpajają taką podstawową wiedzę "inżynierską".

rObO87 · Post autor: **rObO87** » 18 lut 2007, o 10:11

aikon pisze: ale przeważnie na politechnice przez 2 lata robią z człowieka kalkulator .

Potwierdzam
przykład: robie śniadanie rano i się zastanawiam ile wynosi wartość arcsin dla pewnej liczby

aikon · Post autor: **aikon** » 18 lut 2007, o 10:49

Ja ostatnio zauważyłem, że wrocławskie autobusy miejskie nie są kwazistacjonarne - napisy na wyświetlaczach z przodu autobusu pojawiają się wcześniej, niż na wyświetlaczach z tyłu.

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 18 lut 2007, o 12:56

rObO87 pisze:robie śniadanie rano i się zastanawiam ile wynosi wartość arcsin dla pewnej liczby

hehe a na infie to pewnie jak w matrixie, przegląda sobie ktoś kod źródłowy świata

taka_jedna · Post autor: **taka_jedna** » 18 lut 2007, o 13:20

Ten arcsin pewnej liczby to obsesja w sensie pozytywnym czy negatywnym? Lub inaczej: Czy politechnika niszczy ludzi, czy raczej dobrze jet być kalkulatorem ?

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 18 lut 2007, o 13:32

mi tam się podoba , czasem tez mam takie jazdy już teraz [1666 post]

1670 postów
1+6=7+0

aikon · Post autor: **aikon** » 18 lut 2007, o 15:12

Moja liczba postów (392) też jest charakterystyczna, bo
\(\displaystyle{ \log_{3}9=2}\)

Jak sama widzisz, taka_jedna, politechnika zmienia ludzi....

taka_jedna · Post autor: **taka_jedna** » 18 lut 2007, o 15:53

A do kogo taka zmiana pasuje? Kto się nadaje na politechnikę, a kto nie?

aikon · Post autor: **aikon** » 18 lut 2007, o 16:06

Każdy, kto tylko chce.
Nie matura lecz chęć szczera zrobią z Ciebie inżyniera!

btw., teraz mam 393 posty - liczba palindromiczna, czytana wspak jest taka sama jak czytana normalnie ;P

max · Post autor: **max** » 19 lut 2007, o 00:32

taka_jedna pisze:Czy politechnika niszczy ludzi, czy raczej dobrze jet być kalkulatorem ?

Jak skonstatował pewien mój znajomy:
MGR INŻ Może G... Robić I Nieźle Żyć
...
a ja i tak idę na uniwerek

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 19 lut 2007, o 00:33

max pisze:Może G... Robić I Nieźle Żyć

hehe same plusy