Strona 1 z 1

Nauka matmy na poziomie licealnym rozszerzonym.

: 4 wrz 2011, o 15:23
autor: da_vu
Zastanawiam się w jaki sposób uczyć się matmy na poziomie rozszerzonym z całych 3 lat (obecnie jestem 2 LO), abym umiał b. dobrze to zrozumieć.

Czy:

I klasa teoria + przykłady -> II klasa teoria + przykłady -> III klasa teoria+przykłady -> zbiory zadań

czy tak jak wyżej, tylko po każdej klasie zadania dot. tj. klasy albo zadania po ukończeniu każdego rozdziału ?

Nauka matmy na poziomie licealnym rozszerzonym.

: 4 wrz 2011, o 15:51
autor: szw1710
Proponuję tematycznie, bo zapewne tematy się powtarzają, tylko poziom się zwiększa. Więc np. funkcje liniowe, funkcje kwadratowe, wielomiany, równania i nierówności, itp, itd.

Nauka matmy na poziomie licealnym rozszerzonym.

: 4 wrz 2011, o 17:00
autor: da_vu
Co do równań i nierówności to problem polega na tym, że nim przerobię funkcje trygonometryczne to mogą pojawić się równania je zawierające : /

Ewentualnie mogę zrobić tak, że wpierw przerobie wszystkie rodzaje funkcji a potem dopiero równania i nierówności : p

BTW. Obecnie przerobiłem funkcje liniową, kwadratową, homograficzną, wymierną i równania i nierówności związane z tymi funkcjami bez i z wartością bezwzględną + logika, zbiory i liczby rzeczywiste. Więc nie wiem co teraz przerabiać..

Nauka matmy na poziomie licealnym rozszerzonym.

: 4 wrz 2011, o 17:03
autor: szw1710
Bądź elastyczny. Tu nie da się ustalić konkretnego planu. Każdy będzie miał mankamenty. Ja proponuję pewien ramowy plan, nie jedyny słuszny. Ale na pewno nie klasami, a zagadnieniami trzeba powtarzać. Dobrym sposobem jest też rozwiązywanie zadań maturalnych i egzaminacyjnych. Czego nie wiesz - powtarzasz.

Nauka matmy na poziomie licealnym rozszerzonym.

: 5 wrz 2011, o 22:13
autor: kkk
Ja polecam lecieć rozdziałami, tak jak jest w podręcznikach Kłaczkowa, Kurczab i Świdy. Dość fajne (ale wg niektórych trudne) podręczniki. Mi się podobały i nie miałem problemu.

Aha, nigdy nie ucz się matmy na pamięć, ewentualnie jakieś podstawowe wzory. W mojej klasie dużo osób popełniało ten błąd i mieli problem w 3ciej klasie wszystko ogarnąć, jak do matury się uczyli. Najbardziej mnie kolega rozwalił, który podchodzi przed jakimś tam sprawdzianem i coś w tym stylu (oczywiście z pamięci): "Słuchaj, bo jak było w zadaniu 2.185 - w okrąg wpisano bla bla bla... to nauczyciel na tablicy pisał, że x^2 + 2xy + ... bla bla bla i skąd to się bierze"

I w ten sposób niektórzy poleceń i rozwiązań na pamięć się uczyli, co jest głupotą niestety...