Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Awatar użytkownika
Althorion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4541
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 662 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Althorion »

Ja mówię tylko, że możliwość istnieje. Nie wiem, czy takie osoby by się zgodziły, aby ,,zamknąć oczy i robić swoje' w imię posiadania dziecka -- i prawdę mówiąc, mało mnie to obchodzi.
wszamol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 7 maja 2009, o 22:01
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 64 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: wszamol »

Mnie też to mało obchodzi (zresztą jak cały temat homoseksualizmu), jednak wypowiedziałem się w tym temacie, bo uważam za śmieszne, że para homoseksualistów może mieć dziecko (oczywiście nie mówię o adopcji). Dla mnie możliwości takiej nie ma
Rogal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5405
Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: a z Limanowej
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 422 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Rogal »

Cieszę się, że zgadzacie się ze stwierdzeniem, że cały problem został wygenerowany przez nadgorliwe państwo (a jak wiemy, nadgorliwość nawet gorsza od faszyzmu), które z niczym nieumotywowanych przyczyn postanowiło rejestrować małżeństwa. A żeby ludzie robili to tym chętniej, wprowadzono różne "bonusy" dla takich zarejestrowanych związków, co tak na oko jest sprzeczne z Konstytucją.
Więc zamiast poszerzać absurd, lepiej go może zlikwidować, prawda? :)
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: miki999 »

Cieszę się, że zgadzacie się ze stwierdzeniem, że cały problem został wygenerowany przez nadgorliwe państwo
Chyba nikt oprócz Ciebie tego tutaj nie stwierdził Choć oczywiście zgadzam się z tą wypowiedzią.
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Inkwizytor »

Pneumokok pisze:A ja widzę. ,,Metoda małych kroków", oba nurty dążą/dążyły do nieuznawania ich jako choroby psychiczne, oba są nienaturalne jako orientacje seksualne (niemożność poczęcia potomstwa/niepzygotowanie fizyczne do posiadania potomstwa) wobec czego nie mogą być traktowane jako równorzędne z hetero. Rzecz jasna w jednym worku może i nie są, ale analogia dla mnie jest oczywista. Dlaczego? Pisałem wyżej.
Możesz mieć negatywny stosunek do homoseksualizmu, ale to nie jest jednostka chorobowa. Proponuję zapoznać się z odpowiednimi podręcznikami medycznymi. W żadnym nie znajdziesz nic na ten temat.
Co więcej "metoda małych kroków" nie moze być wyznacznikiem bo jako taka metoda jest powszechnie stosowana we wszelkich dziedzinach życia.
Po drugie jesli dla Ciebie wspólnym mianownikiem jest "brak możliwości poczęcia potomstwa" to proponuję dorzucić onanizm, seks z dmuchaną lalą, seks oralny, analny oraz seks z użyciem środków antykoncepcyjnych. W tych przypadkach również o potomstwo trudno niezależnie od konfiguracji uczestników tych "zabaw".

Dyskusja z Tobą nie ma sensu. Masz zbyt ciasne horyzonty jak na mój gust, ale....masz do tego prawo dopóki nikt na tym nie cierpi. Po prostu szkoda mego czasu na rozmowy z Tobą na "te" tematy.
Rogal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5405
Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: a z Limanowej
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 422 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Rogal »

Miki - jak to nikt? :)
Althorion się tak wypowiedział, a że Pneumokok również to popiera, to nie trzeba detektywa. A że dyskutowali oni głównie przez ostatnie posty, to stąd liczba mnoga.
Przy okazji dowiedzieliśmy, że i Ty podobnie myślisz, więc same plusy. :D
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: miki999 »

Takie dziwne mam wrażenie, że nie ważne o czym jest temat (homo, pedofilia, szkolnictwo, polityka, małżeństwo, GMO), to zawsze temat jakoś zawsze tym samym się kończy
Rogal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5405
Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: a z Limanowej
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 422 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Rogal »

Co by tylko dowodziło, że źródłem kłopotów jest durny system, a nie nic innego. ;-)
To tak samo, jak w nauce - jak przyjmiesz złe założenia do jakiegoś doświadczenia, to za diabła wyniki nie dają się zinterpretować "po ludzku" i na każdym kroku stwarzają problemy. :)
Awatar użytkownika
Pneumokok
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 2 sty 2011, o 14:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował: 11 razy
Pomógł: 1 raz

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Pneumokok »

Pro-rodzinni działacze, którzy wizytowali skandaliczną konferencję pro-pedofilską w Baltimore w zeszłym tygodniu mówili, że są głęboko wstrząśnięci tym, co widzieli i usłyszeli.

- Nawet jako były oficer śledczy, gdy zajmowałem się przypadkami samobójstw, zabójstw i innych aktów przemocy, nigdy nie doświadczyłem takiego poziomu duchowej opresji i zła jak na tej sali – żalił się wiceprzewodniczący Liberty Counsel Action Matt Barber.

- Ci specjaliści od zdrowia psychicznego, aktywiści pro-pedofilscy i homoseksualiści potrafili tak niefrasobliwie - prawie w lekceważący sposób - dyskutować o akcie gwałtu na dziecku – mówił wyraźnie poruszony Barber. Dodawał, że dla opisania „piękna” aktu pedofilskiego – jednej z najgorszych perwersji wobec dzieci – „uczeni” używali „kwiecistego i eufemistycznego języka oraz quasi-naukowych określeń”.

Organizacja B4U-ACT była sponsorem zeszłotygodniowej imprezy w Baltimore, w której udział wzięli pro-pedofilscy działacze i specjaliści od zdrowia psychicznego. W trakcie konferencji dyskutowano na temat atrakcyjności seksualnej dzieci i zastanawiano się, w jaki sposób można doprowadzić – podobnie jak w przypadku homoseksualizmu – do wykreślenia pedofilii z listy zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA).

Wśród panelistów konferencji znaleźli się m.in.: Fred Berlin z Johns Hopkins University School of Medicine, Renee Sorentino z Harvard Medical School, John Sadler z University of Texas Southwestern Medical Center, John Breslow z London School of Economics and Political Science.

W dyskusji na temat pedofilii głos zabrało około 50 osób. Prawie wszyscy paneliści zgodzili się, że pedofile są „niesprawiedliwie piętnowani i demonizowani przez społeczeństwo” i że „dzieci z natury nie są w stanie wyrazić zgody” na seks z osobą dorosłą, dlatego powinno się dopuścić do takiego aktu bez ich zgody. Omówiono także argumenty dorosłych osób na rzecz dopuszczalności kontaktów seksualnych z dziećmi.

Pseudo-naukowcy uznali, że Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne ignoruje fakt, iż pedofile „żywią uczucia miłości do dzieci”. Tę „miłość” można ich zdaniem porównać do zafascynowania heteroseksualnego dorosłych osób, jak również do zafascynowania homoseksualnego. Dlatego – argumentują – APA winna zmienić klasyfikację zaburzeń psychicznych, wykreślając z niej pedofilię.

W wywiadzie dla LifeSiteNews (LSN), wizytujący profesor prawa z Liberty University, która wzięła udział w konferencji, Judith Reisman skrytykowała przełomową sprawę o pedofilię Lawrence przeciw Teksasowi, wykorzystywaną przez aktywistów pedofilskich. W najnowszej książce „Sabotaż seksualny” ujawnia ona druzgocące konsekwencje okupywania szkół przez seksuologów pokroju Alfreda Kinseya, którzy okazali się aroganckimi „seksualnymi anarchistami”.

Stwierdziła m.in., że „tak jak AIDS jest naturalnym skutkiem amoralnej edukacji seksualnej i propagandy medialnej, tak też ich skutkami jest seksualne wykorzystywanie dzieci”. - Jesteśmy poddawani indoktrynacji, w wyniku której ma powstać nowy charakter ludzki. Znamienną częścią tego charakteru jest przyzwolenie na seksualne wykorzystywanie dzieci – mówiła.

Barber dodawał: - Oni wiedzą, że jeśli chcą, by przyszłość należała do nich, muszą sprawić, że opanują umysły naszych dzieci. Dlatego takie grupy jak B4U-ACT, Gay Lesbian Education Network, Planned Parenthood i tym podobne, wykorzystują środowiska akademickie do prania mózgów i indoktrynacji dzieci od przedszkola aż po studia.

Organizacja pedofilska B4U-ACT klasyfikuje pedofilię jako po prostu inną „orientację seksualną” i potępia "piętnowanie" pedofilów, czyli osób, mających upodobanie do odbywania aktów seksualnych z dziećmi.

Źródło: LIfeSiteNews.com, AS.
Źródło tekstu:
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: mat_61 »

Widzę, że wszystko (tzn. ten wątek) rozpoczęło się od słowa homofobia (określana w przepisach prawa jako mowa nienawiści) i myślę, że jedno ze źródeł nieporozumień to rozumienie jego znaczenia.

Np. w raporcie przygotowanym przez Kampanię Przeciw Homofobii możemy przeczytać:
mową nienawiści w sensie potocznym jest „każda wypowiedź lżąca, wyszydzająca i poniżająca jednostki bądź grupy”
Dość trudno znaleźć osobę która nie chciałby się z tym zgodzić.

A teraz kilka cytatów co w praktyce środowiska homoseksualne "podpinają" pod tą definicję:
Szkocja: "mama" uznana za termin homofobiczny. "Rzeczpospolita":
Służba zdrowia w Szkocji zaleciła personelowi przychodni i szpitali unikania słów "mama" i "tata".
Uznała, że obrażają one homoseksualnych "rodziców"
Polska: Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, zapytana, czy szkoła katolicka może zostać pozwana do sądu za to, że odmówiła zatrudnienia "zdeklarowanej lesbijki", powiedziała: "Oczywiście nie. I właśnie nowa ustawa precyzuje takie sytuacje (wcześniej nie było to uregulowane). Szkoły katolickie czy wyznaniowe mogą się kierować własnymi wartościami i zasadami, i mają prawo odmówić pracy takiej osobie"
Polska: Zdaniem posła PO Jarosława Gowina, przewodniczącego zespołowi ds. bioetyki, zapłodnienie metodą in vitro powinno być dostępne tylko dla małżeństw. – Dziecko rozwija się naprawdę dobrze i harmonijne tylko wtedy, gdy ma ojca i matkę – stwierdził Gowin. – Nie chodzi o to, żeby mieć dziecko, tylko żeby tworzyć rodzinę.
Hiszpania: Pierwsza skarga wpłynęła w lipcu 2007 r. Była rozpatrywana przez Komisję Dyscyplinarną Rady Głównej Władzy Sądowniczej. Założyła ją lesbijka po orzeczeniu Calamity, w którym ten pozbawił ją opieki nad dziećmi, a przyznał je ojcu, z którym wcześniej się rozeszła. Sędzia orzekł, że kobieta musi dokonać wyboru między swymi dziećmi a nową partnerką, gdyż dojrzewanie dwóch dziewczynek przy parze lesbijskiej może negatywnie wpłynąć na wychowanie i rozwój dzieci. W marcu 2008 r. Komisja Dyscyplinarna ukarała Calamitę karą pieniężną w wysokości 600 euro. Wiele mediów było oburzonych tak niską karą. Wcześniej przedstawiały Calamitę jako czarny charakter i homofoba.
Hiszpania: Dzięki aktywności środowisk LGBT i poparciu, jakie mają w lewicowym rządzie, ich narrację dotyczącą homoseksualizmu udało się wprowadzić również do programów nauczania w szkołach. Nowe wytyczne rządu nakazywały nauczycielom, aby „korygowali stanowisko ucznia wobec homoseksualizmu” i wyrobili u niego „krytyczną ocenę homofobicznych uprzedzeń”. Lekcje wychowania obywatelskiego wprowadzono do szkół w 2007 roku. Nowy przedmiot zastąpił etykę i religię i jest obowiązkowy dla wszystkich uczniów gimnazjum i szkoły średniej oraz studentów. Na liście lektur na lekcje wychowania obywatelskiego znalazły się m.in. komiks „Ali Baba i 40 pedałów” oraz "Gejowski przewodnik bezpiecznego seksu". Te zmiany wzbudziły wielkie kontrowersje i liczne protesty rodziców, jak i samych uczniów. Tym bardziej, że nowy przedmiot został narzucony nawet prywatnym szkołom katolickim.
Przypominam, że tzw. "mowa nienawiści", czyli to co powyżej, powinna być wg środowisk homoseksualnych (a w niektórych krajach już jest) ścigana przez prawo karne. Na początek w jednej celi Szkot/Szkotka i dwie pary polsko-hiszpańskie.

Myślę, że te cytaty oddają istotę sporu pomiędzy pomiędzy stronami.
Awatar użytkownika
Althorion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4541
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 662 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: Althorion »

Ad 1.:
Głupota, aż zęby wybija. Szkoda komentować nawet.

Ad 2.:
Mieszanie się państwa w sprawy szkół jest, niestety, jak najbardziej zgodne z prawem, choć niemniej jednak przerażające.

Ad 3.:
Wypowiedź Gowina jest co najmniej lekko niepokojąca. Tak samo mógłby argumentować odbieranie bękartów matkom. Może i nie bez racji, ale tak daleka ingerencja państwa w to, kto chce mieć potomstwo mi się nie podoba.

Ad 4.:
Nie znam szczegółów sprawy, ale na podstawie tego fragmentu wydaje mi się, że komisja podjęła poprawną decyzję. Sąd nie powinien bowiem wydawać tego typu opinii bez konsultacji z biegłymi. Jeżeli konsultacja była jednak przeprowadzona (w co wątpię -- biegli najczęściej starają się usiąść ,,okrakiem na płocie' i wydawać takie zaświadczenia, żeby możliwie nic z nich nie wynikało), to wtedy sytuacja zmienia się oczywiście o sto osiemdziesiąt stopni.

Ad 5.:
Patrz punkt drugi. Z domieszką punktu pierwszego.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9833
Rejestracja: 18 gru 2007, o 03:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 90 razy
Pomógł: 2632 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: »

mat_61 pisze:
Szkocja: "mama" uznana za termin homofobiczny. "Rzeczpospolita":
Służba zdrowia w Szkocji zaleciła personelowi przychodni i szpitali unikania słów "mama" i "tata".
Uznała, że obrażają one homoseksualnych "rodziców"
Nieprawda:
... zpitalach/

I cytat z bloga Orlińskiego (nie do końca dokładnie o tym, ale o tym też):
W prawicowych publicystach najśmieszniejszy jest dziecięcy entuzjazm, z jakim łykają legendy miejskie. Typowy postmodernistycznie ironiczny lewicowo liberalny relatywista moralny zwykle najpierw sprawdza, a potem pisze komentarz.
Prawicowiec nie sprawdza, bo po co? Gdy usłyszy wiadomość o tym, że Unia zabrania mówić „tata i mama”, albo „pan” i „pani”, to tak bardzo mu pasuje do przeżartych paranoją resztek umysłowości, że w te pędy biegnie napisać o tym komentarz do „Rzeczpospolitej” albo przynajmniej notkę do Psychiatryka24 (o ile akurat nie trwa „aktualizacja drupala”).



Nie podpisuję się pod ostrym językiem WO, ale odnośnie meritum widzę to tak samo.

Q.
RSM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 197
Rejestracja: 1 lip 2011, o 21:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Internet
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 13 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: RSM »

, a każdy lewicowiec jak usłyszy słowa prawicowca na przykład na temat homosiów (nie homoseksualistów, bo to zupełnie co innego) od razu wyzywa od idiotów zatrzymanych na poziomie rozwoju umysłowego w średniowieczu. Przeciętny prawicowiec nie chce wsłuchać się w argumenty prawicowca i vice versa.
mat_61
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4618
Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz
Pomógł: 866 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: mat_61 »

Qń pisze:
mat_61 pisze:
Szkocja: "mama" uznana za termin homofobiczny. "Rzeczpospolita":
Służba zdrowia w Szkocji zaleciła personelowi przychodni i szpitali unikania słów "mama" i "tata".
Uznała, że obrażają one homoseksualnych "rodziców"
Nieprawda:
... zpitalach/
Q.
A tak precyzyjniej, to co jest nieprawdą?
Przecież – dokładnie tak jak w podanym przez Ciebie linku – napisałem, że używanie słów "mama" i "tata" to zwroty uznane za mowę nienawiści w stosunku do homoseksualnych "rodziców".

Myślę, że źle zrozumiałeś moje intencje wynikające z tych przykładów. Miały one tylko pokazać co może zostać uznane (a przez wielu już jest uznawane) za tzw. mowę nienawiści. Dla mnie jest szczytem absurdu, że za takie może być uznane użycie słowa "mama" niezależnie od okoliczności jego użycia (nawet w stosunku do "strażnika" płci żeńskiej).

W tym co napisałem nie chodzi mi w ogóle o to czy np. pan Gowin albo pani Radziszewska (żeby pozostać na naszym podwórku) mają rację, tylko o to, że ich wypowiedzi zostały w raporcie sporządzonym przez KPH (*) podane jako przykłady mowy nienawiści, której zakaz powinien być egzekwowany za pomocą prawa karnego. Tylko tyle i aż tyle.

Natomiast zamieszczony przez Ciebie cytat z bloga Orlińskiego (nie mam pojęcia kto to jest) to klasyczny przykład mowy miłości i tolerancji, szczególnie w stosunku do "przeżartych paranoją resztek umysłowości".

Proszę przeanalizować, które z wypowiedzi, czy te zamieszczone przeze mnie, czy ta zacytowana przez Ciebie wyczerpują definicję tzw. mowy nienawiści. Wg twórców wyżej przytoczonego raportu tylko te moje.

(*) wbrew Twoim sugestiom, jeżeli mogę to zawsze sprawdzam u źródła.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9833
Rejestracja: 18 gru 2007, o 03:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 90 razy
Pomógł: 2632 razy

Wydzielone: homoseksualizm i homofobia.

Post autor: »

mat_61 pisze:A tak precyzyjniej, to co jest nieprawdą?
Nieprawdą jest, że słowo "mama" zostało w rzeczonym szkockim szpitalu uznane za homofobiczne i nieprawdą (półprawdą, czyli całym kłamstwem) jest, że zalecono unikania słów "mama" i "tata". Bo nie zalecono ich unikania jako takiego, a jedynie zasugerowano by unikać ich wyłącznie w przypadku rodziców homoseksualnych.
Proszę przeanalizować, które z wypowiedzi, czy te zamieszczone przeze mnie, czy ta zacytowana przez Ciebie wyczerpują definicję tzw. mowy nienawiści. Wg twórców wyżej przytoczonego raportu tylko te moje.
Być może mamy na myśli jakiś inny raport - ale w przejrzanym przeze mnie z pięciu przytoczonych przez Ciebie cytatów jest tylko cytat z Gowina i do tego jest on tam trochę dłuższy: poseł Gowin dodaje w nim komentarz o patologii i pedofilii.
Nie wiem z jakiego innego raportu wziąłeś resztę cytatów (zgaduję jednak, że zrobiłeś to tendencyjnie, bo ciężko mi sobie wyobrazić jakikolwiek raport, w których to byłyby kluczowe przykłady mowy nienawiści).

Nawet jeśli jednak uznamy, że w środowiskach homoseksualnych są osoby przewrażliwione i zdarzają się też zwykłe oszołomy, to nijak z tego nie wynika, że "istotę sporu między stronami" oddają głosy - być może - przesadzone. To taka sama manipulacja jak gdyby ktoś napisał, że istotą sporu jest to, że są ludzie, którzy uważają, że homoseksualistów należy kamienować. Otóż nie - ani jedno ani drugie nie jest istotą sporu.

Jego istotą jest to, że istnieje spora grupa osób, które nikogo nie krzywdzą, a mimo tego sam fakt, że wybrali życie z osobą tej samej płci powoduje, że jest im ciężej: zarówno z uwagi na utrudnienia prawno-administracyjne, jak i z uwagi na spotykanie się z przejawami nietolerancji. A nie powinno być im ciężej.

Q.
ODPOWIEDZ