Zagadnienie dla wybranych

[Pneumokok]

Od małego borykam się z pewnym problemem, który przypomniał mi się z racji założenia konta tutaj.
Otóż drażniło mnie strasznie to, że wciskali mi że prostokąt nie jest kwadratem,ale kwadrat jest prostokątem...Jakże to tak!? Kwadrat jest kwadratowy, prostokąt jest prostokątny, kwadrat nie jest prostokątny bo jest kwadratowy i basta!

Dzisiaj mi z tego powodu niezmiernie wesoło, ale obecność na tym forum przeróżnych definicji nasunęła mi taką myśl - czy da się wymyślić taką definicję prostokąta, zgodną z obecną, poprawną w 100% matematycznie ale taką, żeby nie łapał się do niej kwadrat?

[anna_]

Nie da rady, bo kwadrat jest prostokątem i tego nic nie zmieni

-- dzisiaj, o 20:37 --

Chociaż z drugiej strony gdyby prostokąt okreścić jako:
Prostokąt to czworokąt o równych przekątnych, przecinających się w połowie pod kątem różnym od prostego?

to kwadrat się nie załapie

[Pneumokok]

Prostokąt to czworokąt o równych przekątnych, przecinających się w połowie pod kątem różnym od prostego

O, i już coś mamy - teraz tylko się rozmówić z matematykami z podstawówki...

[anna_]

Może dadzą mi Nobla za nową definicję prostokąta

[Frey]

Chociaż z drugiej strony gdyby prostokąt okreścić jako:
Prostokąt to czworokąt o równych przekątnych, przecinających się w połowie pod kątem różnym od prostego

Tylko to nie jest prostokąt.

[anna_]

A jaka to figura?



Biorę AB, dzielę na pół, kreśle okrąg o środku w O, Dwa pozostałe wierzchołki muszą leżeć na okręgu.
Na 100% to będzie prostokąt

[Frey]

Coś "prostokąto" podobnego. Niestety nie można pewnych rzeczy tak modyfikować, ponieważ kwestia nazewnictwa to kwestia pewnej umowy. To jakby przyjąć, że znak + to znak mnożenia i co z tego, że dla 2+2=4 i jest okej, a dla 3+3=9, to kwestia umowy i nazewnictwa. A ludzie umówili się, że prostokąt to coś innego.

Poza tym ta definicja równie dobrze mogłaby być trapezem równoramiennym. Czyli trapez jest prostokątem, fajnie.

[anna_]

Ale w szczególnym przypadku trapez równoramienny jest przecież prostokątem.

[Frey]

Niby tak, ale tworzyć należy reguły, a nie wyjątki

[xanowron]

Frey jak uzyskasz trapez równoramienny, niebędący prostokątem, z takiej definicji? Chyba, że chodziło Ci o coś innego.
A konstrukcja podana przez anna_ zawsze da prostokąt (zakładając, że jesteśmy na euklidesowej płaszczyźnie bla, bla ,bla..)

[anna_]

Po co mi trapez?
Chodziło o coś co będzie prostokątem, a nie będzie kwardatem.

[Frey]

Kurde w połowie, tego nie doczytałem. Ale to i tak jak dla mnie jest jakieś dziwactwo, straciłem rozumienie sensu tego tematu więc się wyłączam.

[Pneumokok]

Kurde w połowie, tego nie doczytałem. Ale to i tak jak dla mnie jest jakieś dziwactwo, straciłem rozumienie sensu tego tematu więc się wyłączam.

Im dłuźej trwa dyskusja w tym temacie tym ja również tracę rozumienie sensu, ale wynikiem tego jest raczej olewanie matematyki w latach wczesnoszkolnych...

Aniu, tu się z Nobla nie ma co śmiać - już widzę teksty w czasopismach naukowych:
,,Po latach znaleziono potwierdzenie tezy genialnego studenta, o której uznanie walczył od lat szczenięcych. Niebanalny wkład w potwierdzenie tej dziś oczywistej teorii miała Anna X"

[anna_]

Tak się zastanawiam i też mam coraz więcej wątpliwości.
Wydaje mi się, że błąd jest już w pierwszym poście.
Trzeba wymyślić chyba definicję kwadratu, a nie prostokąta.

[piti-n]

Prostokąt bierze swoją nazwę od tego że ma wszystkie kąty równe \(\displaystyle{ 90 ^{o}}\). Kwadrat jest prostokątem gdyż ma wszystkie kąty proste a dodatkowo ma wszystkie boki równe. Dlatego prostokąt nie jest kwadratem. To według mnie jest jak ze zbiorami, np. zbiór liczb całkowitych należy do zbioru liczb rzeczywistych, ale już Liczba rzeczywista nie koniecznie musi być całkowita.

Aniu, tu się z Nobla nie ma co śmiać - już widzę teksty w czasopismach naukowych:
,,Po latach znaleziono potwierdzenie tezy genialnego studenta, o której uznanie walczył od lat szczenięcych. Niebanalny wkład w potwierdzenie tej dziś oczywistej teorii miała Anna X"

Nie chcę żeby wyszło że się czepiam ale nagroda Nobla... matematyka... W takim razie ktoś dostanie Złotą Malinę